Dax Cosmetics, Perfecta extra slim myjący peeling-masaż antycelullit
O tym, że uwielbiam peelingi to nie raz się przekonałyście, bo widać to było po zużyciach
lub wielu opiniowanych kosmetykach tego typu. Dziś o kolejnym:
Dax Cosmetics, Perfecta extra slim
myjący peeling-masaż antycelullit
Opakowanie: Wysoka, miękka tuba, stojąca na głowie, kolorystyka mocno przyciągająca oko. Otwór bez problemu radzi sobie z wydobyciem peelingu.
Konsystencja: Mega rzadka, wodnista, posiada ostre, piaskowe
drobinki. Ale nie dajcie się zwieść, bo ścieranie jest mniej niż mocne, a
większe niż średnie, takie po środku.
Zapach: Prześwietny, cytrusowy, świeży zapach, nie jest to
sam cytrus, bo jeszcze z domieszką czegoś bardzo ładnie pachnącego. Podoba mi
się i pozwala zrelaksować podczas kąpieli z nim.
Działanie: Peeling świetnie oczyszcza ciało, zawarte w nim
drobiny orzechów i migdałów powodują na ciele dosyć mocne szorowanie, co
powoduje, że skóra jest bardzo fajnie wygładzona i przygotowana do dalszych
zabiegów. Do tego jest miękka, delikatna, przyjemna w dotyku. I niby jest
bardzo rzadki, wodnisty, a te małe nie pozorne drobinki ostro ścierają. Jestem
pozytywnie zaskoczona. Bo tak jakby piaskiem szorował ciało.
Wystarczają
wole ruchy, a efekt zobaczcie szybko. Co do usuwania celullitu, to nie do końca
wiem czy to ten kosmetyk dał mi ten rezultat. Ale poprawie kondycji zawdzięczam
jemu. Ujędrnianie + usunięcie martwego naskórka
Peeling
nie pieni się, ale to peeling, a nie żel. Spłukanie go to czysta przyjemność,
jeden ruch wody i już go nie ma. Ale także ogólnie go nie ma, chodzi mi tutaj o
wydajność, która jest bardzo słaba, wodnista konsystencja, więc potrzeba go
sporo na ciało.
Idealny
jest także na stopy, nakładam go na pumeks, lub tarkę i jazda, świetnie sobie
radzi. Skóra także wygładzona, bez zadziorów.
W
wielkim skrócie cudnie pachnie, dobrze ściera nic więcej mi nie potrzeba:)jeśli
gdzieś w środku przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej to fajnie. Nie mam
przeciwwskazań:)4/5
Ok.12zł/200ml
Wydaję się fajny :)
OdpowiedzUsuńI ten kolorek hi
u mnie widać wygląd Twojego bloga taki sam jak zawsze. ;)
OdpowiedzUsuńnie on już nie jest taki sam jak zawsze;/ widocznie czas na zmiany
Usuńwygląda na super produkt;) i cena jest nie wysoka;)
OdpowiedzUsuńDodaję do wishlisty...Uwielbiam peelingi, które dają wrażenie szorowanie się właśnie piaskiem, a nie cukrem, który przynajmniej moją skórę podrażnia....Do tego nie pieni się, co ja akurat uważam za plus, peeling zawsze stosuję po umyciu się żelem, więc piany nie potrzebuję - tylko dodatkowo wysusza skórę.
OdpowiedzUsuńjuż zrobiłam liste peelingów i balsamów które chcę przetestować dzięki Twojemu blogu
OdpowiedzUsuńNo i teraz kolejny wpisał się na listę :)
Bardzo fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńchyba prawie wszytskie peelingi z perfecty są fajne :))
OdpowiedzUsuńhmmmm wydaje się bardzo ciekawy :) może kiedyś wytestuję ;)
OdpowiedzUsuńWydaje sie bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńciekawy, ja jednak stawiam na oszczędność i robię domowe pillingi-sól, fusy kawy...:)
OdpowiedzUsuńNo interesujący ;)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś znajdzie on miejsce z mojej łazience :)
OdpowiedzUsuńŁadna zmiana na blogu. ;) Ja niedawno w Biedronce kupiłam krem do rąk z BeBeauty za około 3 złote, opakowanie podobne do tego z Garniera, a identyczne działanie. Skóra gładziutka, aż chce się dotykać. :) A ten Garnier to chyba z 10 zł kosztuje jak nie więcej. Tylko pieniądze chcą, jak lepsze są za 3 zł.
OdpowiedzUsuńA co do peelingu to mnie zaciekawił. Taki ładny kolor, a takie ciepłe, pomarańczowe właśnie lubię. Czekam na jakieś przeceny w Biedronce, może się coś znajdzie.
Zapraszam do mnie! :)
zmiana prawie żadna:) bo przez przypadek zmieniłam sobie wszystko, ale planuje zmienić całkowicie nagłówek tylko jeszcze nie wiem jak;/
Usuńale i tak jest ładnie. :)
UsuńA micel? hmm.. może kupię. Jak ten skończę, oczywiście. :)
Nie używałam, ale wygląda ciekawie. Właśnie pouszkuję jakiegoś peelingu i mam kilka na oku, ale nie wiem, który wybiorę :D
OdpowiedzUsuńcalkiem fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńMi się nie chcę wierzyć że on przyśpiesza spalanie tkanki tłuszczowej:) ale ważne tak jak piszesz jest to w peelingach aby przede wszystkim złuszczały:) na pozbycie się tłuszczyku najlepszy jest ruch:)
OdpowiedzUsuńbuźka
To super , że dobrze ściera i przy tym ładnie pachnie- rzadko zdarzają się takie peelingi - A SZKODA :(
OdpowiedzUsuńTakie peelingi to ja lubię :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt,ale ja muszę wykończyć swoje wszystkie peelingi
OdpowiedzUsuńlubię takie peelingi, wygląda kusząco ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego peelingu, ale ogólnie perfectę własnie za peelingi uwielbiam więc i pewnie ta bardzo by mi się spodobała ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie skuteczne peelingi .
OdpowiedzUsuńCytat z Ciebie: " bo ścieranie jest mniej niż mocne, a większe niż średnie, takie po środku"
OdpowiedzUsuńDziałanie: , zawarte w nim drobiny orzechów i migdałów powodują na ciele dosyć mocne szorowanie
to w końcu mocne, czy mniej niż mocne czy średnie bo sobie sama zaprzeczasz?
nie jest mega mocne, ale także nie jest średnie, takie po środku:)
UsuńNie znam tego produktu, ale uwielbiam testować nowe peelingi więc pewnie się skuszę na niego :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po słodką babeczkę ;)http://pati-kosmetyczkamlodejmamy.blogspot.com/2012/10/so-sweet-blog-award.html
OdpowiedzUsuńO, cudownie, że mocno trze! Też uwielbiam peelingi, przyjrzę mu się, bo mój obecny właśnie się kończy:)
OdpowiedzUsuńteż lubię wszelkiego rodzaju peelingi ;)
OdpowiedzUsuńkilka produktów z Perfecty miałam, ale nigdy peelingu. ten ma bardzo ładne opakowanie, od razu wiadomo, że ładnie pachnie:) u mnie jednak peelingi trochę w odstawce. jakiś tam pod prysznicem mam, ale używam go rzadko.
OdpowiedzUsuńu mnie takie peelingi starczają na wieki :)
OdpowiedzUsuńpeelingu nie znam, ale mam kilka kosmetyków z tej serii:)
OdpowiedzUsuńAle Ci wszyscy producenci uparli się na peelingi antycellulitowe :D
OdpowiedzUsuń