Zakupowy misz-masz i nie tylko
Witajcie
kochani
Pod
koniec poprzedniego miesiąca byłam na małych
zakupach. Były to rzecz jasna zakupy użyteczne, bo większość się kończyła.
I miały to być ostatnie zakupy na październik, bo więcej niczego nie potrzebowałam. (Tak, tak zakupy pod koniec
września na październik). Niby nie pracuję, i mam pełno wolnego czasu, ale od
wakacji wcale go nie mam, jest mnóstwo innych obowiązków, które po prostu są priorytetem,
i dopiero kiedy śnieg się pojawi będę miała luz ufff.. Więc zakupy typu
widzi-misie nie wchodzę w grę. A nie jestem na tyle w pobliskim mieście, żeby
co chwila kupować, moje wyjazdy są 2 razy w miesiącu. Więc są ograniczenia.
Oto
co kupiłam: W Rossmannie
- Garnier, farba, niestety nie było promocji i musiałam zapłacić ok.14zł
-
dezodorant Fa, na tyle mi przypasowała, że kupiłam :) ok.7zł
-
dezodorant Lady Speed Stick, na spróbowanie, ale trochę słaby jest;/ ok. 10zł
-
pasta do zębów Lacalut, ok.13zł
-
i jeden biedronkowy zakup zmywacz do paznokci z pompką BeBeauty ok.6zł
Niby
wtedy miały być ostatnie zakupy, ale mąż będąc przy okazji zajrzał do Rossmanna,
zakupił jeszcze z gazetki w promocyjnych cenach, dwa drobiazgi:
-
żel Isana, kokos&marakuja, przepiękny zapach już go polubiłam 3,49
-
mydło w płynie Isana, polecałam Wam wiele razy świetnie pachnie, dobrze myje
3,49( niestety nie 2,99, ten zapach nie wchodził w tańszą promocję wrr;/)
W
tym miła niespodzianka od firmy AnnCo– Zestaw do makijażu,
bardzo poręczny, mały gadżet, zmieści się nawet w
kieszeni, serio taki malutki
w czarnym kolorze za 60zł, taniutko, nie brałam go wcale, że był taki
tani, bo mnie aż takie promocje mnie nie dotyczą, ale była potrzeba. Mogłam w
sumie wybrać inny odcień, ale czarny jest elegancki i do wszystkiego pasuje.
Poszłam
także za Waszym pomysłem, w kwestii oszczędzania, chciałam się przekonać jak to
jest kupować w Sh:) wybrałam się do jednego pobliskiego i w oko wpadł mi czerwony płaszczyk, kocham czerwień i
nie mogłam się opędzić od tego płaszcza, więc kupiłam za 20zł, w ogóle nie zniszczony,
ani sprany nic z tych rzeczy, genialny, uwielbiam go. Był za długi, na zdjęciu
już podcięty.
Oprócz
tego wpadło mi w ręce kilka sweterków, wybrałam w różnych kolorach, pełno spodni, zwykłych bluzeczek (ale tego już nie będę pokazywać, choć wcale złe nie jest) i kilka
ciuchów dla syna na „szuraczkę” do szkoły. bo tak szybko spodnie niszczy, że nie nadążam kupować.
Muszę
powiedzieć, że Sh jest całkiem przyjemny wszystko wisi na wieszakach, jest
podzielone kategoriami ubraniowymi, podoba mi się to i planuję kolejny taki
wypad w tym tygodniu:) Uroczo jak w niej jednym markowym sklepie. wcześniej trafiałam do okropnych śmierdziuchów, aż odechciewało się wchodzić;/
Dodatkowo
udało mi się wymienić z blogerkami, jedna paczka jest już u mnie, od blogerki kolorowy-pieprz na
drugą czekam, a wybrałam sobie
- Eveline BB Cream
- i Revolon Foto Ready,
zobaczymy jak się
sprawdzą:)
Jeszcze
został mi zakup butów. Może jeszcze jakiś fajny komin:) żałuję, że nie kupiłam
w Biedronce;/
Jak
się Wam podobają moje zdobycze?
Fajne zakupy. Ciekawe jak Ci się sprawdzi ten bb krem od Eveline. Ładny ten czarny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńPłaszczyki są świetne, a sweterki mają ładne kolory :)
OdpowiedzUsuńMam właśnie zamiar wybrać się na wycieczkę do SH
OdpowiedzUsuńCzarny płaszczyk bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZakupy jak najbardziej udane;)
OdpowiedzUsuńSuper płaszczyk
Super zakupy, o kremach BB już wiele czytałam, ale jeszcze nie miałam okazji potestować.
OdpowiedzUsuńSama lubię nowinki i się w nich lubuję, ale tradycyjne kosmetyki też stosuję, zwłaszcza do makijażu :)
Fajny ten czerwony płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńŚwietne sweterki! Bardzo podobają mi się ich kolory:) Też chciałabym takie łupy zdobywać, ale albo nie mogę znaleźć niczego interesującego w SH, albo wszystkie ładne rzeczy są na mnie zbyt duże.
OdpowiedzUsuńno to teraz zaczniesz częściej bywać w sh :) obydwa płaszczyki śliczne kupiłaś :)
OdpowiedzUsuńPo ten zmywacz do Biedronki muszę iść:)
OdpowiedzUsuńSuper czerwony płaszczyk :D
OdpowiedzUsuńOby dwie kurteczki są świetne, czekam na recenzję Revlona :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten nowy biedronkowy zmywacz i nawet jestem zadowolona ;) skusiłam się też na mydło w płynie z isany, o którym czytałam na jednym z blogów same ochy i achy ;)
OdpowiedzUsuńzakupy udane:) sporo tego:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy :) Wypady z sh są najfajniejsze w miłym towarzystwie z pełnym portfelem :)
OdpowiedzUsuńTakie zmywacze do paznokci są bardzo wygodne:)
OdpowiedzUsuńpłaszczyki świetne :) ja dopiero pokupuję w uk ;d nie mogę się doczekać tego szału zakupów!
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten czerwony płaszczyk! Udał Ci się, zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńfajne zakupy ;D
OdpowiedzUsuńśliczne płaszczyki :))
OdpowiedzUsuńKurczę - też nie udało mi się zakupić kominu w Biedronce :/
OdpowiedzUsuńcudowne zakupki :) ciekawa jestem tego zmywacza z Biedronki :) kominy- teraz jest ich pełno na bank dorwiesz jeszcze jakiś wspaniały :) ♥
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :) Obydwa płaszczyki są bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej mnie zaciekawił biedronkowy zmywacz- pompka kusi ! :)
OdpowiedzUsuńLacalut jest teraz na promocji w SP :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że i ty opanowałaś Rossa :D
fajny ten czarny płaszczyk
OdpowiedzUsuńa ja kupiłam w biedronce, możesz zobaczyć u mnie na blogu
Bardzo ładne te płaszczyki i jakie taniutkie:)
OdpowiedzUsuńkominy z biedry sa super! mam w 4 kolorach ;)
OdpowiedzUsuńmam ten zmywacz w wersji zielonej, lubie go!
zazdroszczę łupów z SH oraz podkładu Revlon
OdpowiedzUsuńSuper nowości!:) Zainteresował mnie Revlon Photoready no i zmywacz biedronkowy.. do sh lubię wpadać, ale w sumie rzadko kiedy mam czas:)
OdpowiedzUsuńCałkiem sporo tych zakupów!! :) Podobają mi się kolory sweterków i płaszczyk z SH jest super!!
OdpowiedzUsuńWidzę, że zakupy oszczędne i rozsądne. Chciałabym tak umieć!
OdpowiedzUsuńpewne sytuacje zmuszają do tego, liczy się każdy grosz:)
Usuńbardzo fajne rzeczy ;) a co do sh, to świetnie, że się przekonałaś :)
OdpowiedzUsuńkolorki sweterków są wspaniałe i czekam na recenzje zmywacza, z poprzednim biedronkowym zmywaczem się nie polubiłam, ale może dam szansę nowej odsłonie :)
OdpowiedzUsuńładne płaszczyki :) ja dziś kupiłam kurtkę na targu i strasznie przepłaciłam, nie wiem jak to zrobiłam :/ na chwile wyłączyłam mózg czy co :( no ale, jak teraz nie zdaze w niej pochodzic to bedzie na wiosne... ehhh
OdpowiedzUsuńnie mam przekonania do tych wszystkich BB, wolę azjatyckie... właśnie, powinnam zamówić :P
OdpowiedzUsuńteż muszę kupić jakieś sweterki albo kożuchy! bo zimno już jak w zimę ;/
uroki klimatu nadmorskiego :P
u mnie też jest zimno, uroki klimatu górskiego, zresztą zapowiadają nam śnieg;/
Usuńpłaszczyki świetne , sweterków nigdy za wiele i widzę ładne kolorki
OdpowiedzUsuńKolorowe sweterki, śliczne.
OdpowiedzUsuńfajne zakupy. Szczególnie podobają mi się kolory sweterków :)
OdpowiedzUsuńŚwietne sweterki, takie moje kolory ;-)
OdpowiedzUsuńświetne łupy z sh :) kolorowe sweterki jakie fajne ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zakupy w sh:D
OdpowiedzUsuńile fajnych rzeczy:)
OdpowiedzUsuńzakupy z sh mega udane :) aż się będe musiała wybrać do mojego :)
OdpowiedzUsuńdla mnie krem BB eveline to dla mnie totalna porażka, jakoś wole BB z Loreala - wybitnie mi spasował :) ale wymianka ogólnie na duzy + :)
OdpowiedzUsuńpodkład Revlon u mnie się nie sprawdził, trwałość kiepska
OdpowiedzUsuńmydełka Isany bardzo często kupuję :)
Fajna wymiana, u mnie w SH nie ma takich fajnych rzeczy :/ mimo, że jest ich kilka na takie małe miasto, to nie ma wyboru dla niektórych osób.
OdpowiedzUsuń