Męska natura Prowansji z Le Petit Marseillais

Męska seria żeli Le Petit Marseillais to nowa seria dedykowana dla mężczyzn. W jej skład wchodzi trzy nowe żele: Mięta i cytrusy, Drzewo Cade, Minerały i drzewo Cedrowe.
Każdy ma piękną etykietę i zachęcającą konsystencję. Mojemu mężowi trafił się boski zapach Minerały i Drzewo Cedrowe. Bajeczna kombinacja zapachowa. Uwielbiam takie nuty zapachowe na ciele mojego męża, aż coś mi się robi. Od razu włącza się lampka niebezpieczeństwa:D
Może zacznę od tego, że butelka to wielka butla 400ml, więc jest spokój na jakiś czas. Po bokach jest małe zabezpieczenie przed upadkiem butelki pod prysznicem, to świetna zaleta opakowania. Można je znaleźć zarówno w męskich jak i damskich seriach. Mój maż ma to do siebie, że lubi zmieniać żele jak ja, żeby nie wkradła się rutyna oraz lubi poznawać nowości i tym sposobem, gdy pada na ten żel od razu wyczuwam, że jest to lepsza wersja żelu i od razu pytanie. Czym się myłeś?
Dobra teraz konsystencja, bo z tego co wychodzi to tylko mowa o zapachu, a przecież jeszcze go nie opisałam. Konsystencja gęsta, dobrze pieniąca się, łatwo spłukująca. Przyjemny kolor kojarzący się z morską bryzą, a nawet latem.
Zapach to fenomen wśród męskich zapachów. Mam nosa i lubię te wszystkie męskie nuty, drzewa cedrowe, piżma itp. i wszystkie inne, które pobudzają moje zmysły, oczywiście tylko na ciele mojego męża. Tak wiem, mają być przyjemnością dla faceta i owszem są, ale my kobiety kochamy jak nasz mężczyzna tak pociągająco pachnie. Oni tylko stwierdzają ładne- nie ładne. I tu pada stwierdzenie, że ładne. I całe szczęście, bo lubię go czuć.

A ten zapach minerały i drzewo cedrowe to obłęd. Tak kusi i tak nęci, och na samą myśl nie wytrzymam. Męska nuta drzewa cedrowego wymieszana ze świeżością morskich minerałów. Boska dawka przyjemnego, zadziornego zapachu dla charakternego mężczyzny. Brzmi cudownie i jest.
Co najlepsze po kąpieli ciało mojego męża fanatycznie pachnie, i to długo i długo. Normanie nie ma końca. A ja siedzę przy nim jak zaczarowana i wdycham. Toż to jest narkotyzujące:D pociągające i nie powiem na czym się kończy:D
Zapach bardzo pobudza, dodaje energii. Ten akurat jest dedykowany dla facetów męskich, silnych wolą, działających z opanowaniem i stanowczością. Żyjących szybkim tempem życia, ale i gotowych do zmian.

Marka Le Petit Marseillais tak pięknie pisze, że „ Język zapachu nie potrzebuje tłumaczenia. Przemawia do wszystkich zmysłów i jest dla wszystkich zrozumiały”. Ja się z tym zdecydowanie zgadzam! Zapach mówi o wszystkim. Dla mnie jest ważny w każdej dziedzinie życia.
Warto też wspomnieć, że żel dobrze oczyszcza skórę, odświeża ją, przynosi świetne uczucie komfortu. Jest także przystosowany do mycia włosów, brody. Idealny na potrzeby męskiej toalety. Nie wysusza skóry, ma się wrażenie, że lekko nawilża. Same przyjemności, prawda?!

Z chęcią poznamy dwa kolejne zapachy. Teraz miętę sobie odpuścimy, ale drzewo Cade przy najbliższej okazji w Rossmannie na pewno spróbujemy.
Żele to koszt ok.13,49zł/400ml wielka butla, z świetną wydajnością.

P.S mój mały mężczyzna praktycznie prawie nastolatek też jest zadowolony z zapachu, odświeżenia i oczyszczenia jaki daje ten nowy żel. To już pewien rodzaj męskości.
Le Petit Marseillais nie zapomniało o swoich ambasadorkach, więc oprócz żelu dla męża znalazłam dla siebie żel z serii Algi morskie i Minerały morskie. Jestem fanką żeli o czym stali czytelnicy dobrze wiedzą, więc nowy żel to wielka radość. Tym bardziej, że tej wersji nie miałam. Znaczy się serię znam, bo pisałam o balsamie i kremie ale żel to zupełnie inna bajka. Inny wymiar pielęgnacji i rozkoszy.
Muszę zaznaczyć, że lubię opakowania tej marki dobrze mi się trzyma je pod prysznicem, można powiedzieć, że pasują idealnie do ręki. Nie wyślizgują się.
Żel ma gęstą, przeźroczystą konsystencję o niebieskim zabarwieniu. Dobrze się pieni, spłukuje, nie zostawia na skórze żadnej tłustej, lepkiej warstwy.
Zapach jest śliczny. Bardzo świeży, rześki, morska bryza, algi i minerały to fajna porcja zapachów. Ale pojawia się też jakiś składnik, który sprawia, że ta świeżość staje się zmysłowa, lekko czarująca.

Żel przyjemnie oczyszcza skórę i odświeża, zmysłowy zapach otula skórę, a dobroczynne działanie składników aktywnych doskonale działa na nią. Zmiękcza, wygładza i delikatnie nawilża, nie pozwalając wysuszyć jej.

Jedna z lepszych linii, które pozwolą rozpieścić zmysły podczas kąpieli, ale także otulają ją, chroniąc nie wyruszając jej.

A Wasi Panowi znają już męską linię?

A tak przy okazji z ciekawszych wiadomości. Dodam, że trwa nowa rekrutacja na ambasadorkę LPM. Warto dać sobie szansę

Komentarze

  1. Z chęcią sprawdziłabym zapach. Może kupię dla męża :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie miałam żelu LPM, więc ostatnio na promce skusiłam się na tę truskaweczkę. Z tych dwóch zaprezentowanych podoba mi się wariant algi morskie i minerały morskie

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój musi narobić zaległości z LPM:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie wiedzieć, że żel świetnie pachnie. Z chęcią kupię go swojemu mężowi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. również testuje z moim facetem, ale posiadamy inny żel :)
    bardzo fajne kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna akcja. Trochę żałuję, ze się nie załapałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie niestety znowu nie udało się dostać a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój mąż ma dwa żele z tej męskiej serii LMP i chwali sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię LPM :) Mój facet ma okazję poznawać wersję Drzewo Cade i oboje jesteśmy oczarowani zapachem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale kusisz tym żelem dla mężczyzn, muszę go mieć i będę wąchać mego męża i też nie wiem na czym to się skończy haha ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. jakoś nie przepadam za tą firmą :( ładne mają zapachy ale bardzo nietrwałe :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak przyjechałam do Polski to się zakochałam w tych żelach :*

    OdpowiedzUsuń
  13. też biorę udział w akcji tylko mamy inny żel :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Skoro taka pozytywna opinia to musze i swojemu kupić 😍😍😍

    OdpowiedzUsuń
  15. świetne zdjęcia, jestem ciekawa wszystkich zapachowych męskich linii

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo lubię ten morski żel, a wersji męskiej jeszcze nie znam

    OdpowiedzUsuń
  17. W naszej łazience gości drzewo Cade :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mój mężczyzna też ma i cieszy się nowościami ;p

    OdpowiedzUsuń
  19. Mnie oraz mojemu Najdroższemu ten duet jak najbardziej przypadł do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam tę markę. Mój narzeczony ma właśnie ten żel i niesamowicie pachnie .

    OdpowiedzUsuń
  21. Znam morską serię z LPM, przyjemne kosmetyki :) Fajnie, że marka się rozwija i wypuszcza nowości takie jak te męskie żele czy mydła w płynie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Moja córeczka też chce używać kosmetyków dla dorosłych, tyle że ona ma niecałe 3 lata i nie na wszystko mogę jej pozwolić, a szczególnie nie na makijaż... Ale np smaruję jej rączki i stópki kremem do rąk XD . A co do Twojego wpisu, to drzewo cedrowe jest boskie dla mężczyzn. Na pewno dziewczynki będą mdlały, gdy Twój syn przejdzie szkolnym korytarzem XD

    OdpowiedzUsuń
  23. Mój mąż otrzymał wersję cytrusową z miętą, ale ta byłaby ciekawsza :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty