Yves Rocher, Wielozadaniowy roślinny balsam do włosów suchych i zniszczonych
Produkt totalnie mnie zaskoczył, ponieważ nie spodziewałam się po nim wielkich efektów, a tu miła niespodzianka.Oczywiście w pozytywnym słowa tego znaczeniu.
Taka niepozorna tubka, która mieści 150ml kremowego balsamu, o lekkiej konsystencji, która szybko wchłania się we włosy.
Włosy nie są oklapnięte ani sianowate. I to mi się najbardziej podoba. A do tego ładnie się układają, zdrowo wyglądają, są nawilżone, odżywione i delikatnie pachną. Podczas nakładania balsamu na włosy czuć naprawdę cudowny zapach, później jednak się gdzieś ulatnia, jest mniej wyczuwalny, a jednak jest. Moje cienkie włosy nie potrzebują mocnego zapachu, takiego w sam raz, bo nawet nadmiar składników powoduje, że są oklapnięte;/ Dlatego odpowiada mi to w tym balsamie.
Średnio wydajny, jednak na tyle skuteczny, aby przekonać się, że działa przy włosach cienkich.
Balsam nadaje się do suchych i zniszczonych włosów, które także puszą się. Musicie go spróbować!Produkt zawiera 98% składników pochodzenia naturalnego. W tym organiczny olejek jojoba.
Moje cienkie włosy nie przepadają za naturalnymi składnikami, dlatego muszę uważać i stosować je na przemiennie z drogeryjnymi.
OdpowiedzUsuńTeż go mam, super działa :)
OdpowiedzUsuńAle piękna sukienka.
OdpowiedzUsuńDawno nic nie zamawiałam od Ives Rocher. Kiedyś w moim domu pojawiał się regularnie ich balsam, właśnie sobie o nim przypomniałam i muszę sprawdzić czy nadaj jest w ofercie.
OdpowiedzUsuńmoje włosy takie właśnie są, używałabym go chyba na końce bez zmywania, brzmi bardzo ciekawie, jeszcze nie miałam podobnego produktu
OdpowiedzUsuńMusi być wspaniały!
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam nic z YR. Myślę, że moje włosy polubiłyby ten balsam :) muszę sobie sprawić :)
OdpowiedzUsuńYves Rocher to marka w której 10 lat temu byłam totalnie zakochana! A Ty kochana cudownie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuń