Floslek, Linia Sphere- 3D, Sferyczne kremy w formie kulek i koncentraty
Jeśli
uwielbiacie Floslek to dobrze wiecie, iż kosmetyki tej marki to tak
zwane pewniaki kosmetyczne. Tutaj raczej się nie zawiedziecie, gdyż
Polska marka stawia na skuteczne działanie i delikatność wrażliwej
skóry. Marka ostatnio mocno mnie zaskoczyła stworzyła nową linię
kosmetyków Sphere 3D – gama produktów do spersonalizowanej
pielęgnacji. Możemy według własnych upodobań stworzyć zestaw
godny dla naszej skóry, wieku i pory dnia.
Największym
zaskoczeniem są tutaj kuleczki, czyli innowacyjne działanie nowej
formy kremu w postaci sferycznych kuleczek, które są jedną porcja
na twarz. Ogólnie kuleczki pływają zatopione w żelu.
Opakowania
to piękne szklane słoiczku w kształcie podobnym do elipsy.
Do
opakowania dołączona jest plastikowana łyżeczka/szpatułka, która
umożliwia wydobycie kuleczki tak, aby nie dotykać innych palcami.
Kuleczkę rozsmarowujemy/rozgrzewamy w dłoniach i dopiero wklepujemy
formę kremu na twarz. Kuleczek jest ok 30, więc spokojnie taki krem
starcza na miesiąc stosowania tylko raz w ciągu dnia.
Kuleczka
w zależności od wyboru kremu jest innego koloru, ale wszystkie są
bardzo miękkie, elastyczne i pod wpływem ciepła dłoni fanatycznie
się rozprowadzają. Szybko wchłaniają na skórze, nie ma tłustej
warstwy, a przyjemne uczucie miękkości.
Zapachy
poznacie niżej przy każdym kolorze produktu, gdyż różnią się
między sobą znacząco. Jednak wszystkie trzy pachną subtelnie,
świeżo i pociągająco.
Kuleczki
można dostać w trzech wariantach:
-
sferyczny krem z Witaminą C
żółte
kuleczki o przyjemnym lekko cytrusowym zapachu.
Krem
przywraca skórze blask, rozjaśnia i rozświetla ją. Poprawia
wygląd skóry szarej, pozbawionej blasku. Krem ujędrnia, nawilża.
Skóra przyjemnie miękka, gładka i elastyczna.
-
sferyczny krem z koenzymem Q10
różowe
kuleczki o pięknym słodkim aromacie. Mega przyjemnym. Chyba
wszystko co różowe to pięknie pachnie.
Krem,
który poprawia jędrność skóry, lekko napina, ujędrnia,
uelastycznia. Bardzo dobrze nawilża, regeneruje i walczy ze
zmarszczkami.
-
sferyczny krem z kwasem hialuronowym
białe
kuleczki o bardzo świeżym aromacie, trochę takim morskim. Subtelny
i delikatny.
Krem
cudownie nawilża skórę, dostarcza odpowiedniego nawilżenia, aby
nie wysychała szybko. Przyjemnie wygładza i zmiękcza skórę.
Oprócz
kremu w formie kuleczek dostępne są także koncentraty o
precyzyjnym ukierunkowanym działaniu. Mają konsystencję wodnych
kremów - jak w przypadku koreańskiej pielęgnacji. Mogą być
stosowane samodzielnie, solo bez kremu lub z nim. Ale najpierw koncentrat, a później krem. Fajna opcja. A
jeszcze fajniejsza jest taka że możemy miksować koncentrat z
kuleczkami i wcale nie muszą być z tej samej linii. Mega sprawa.
Koncentraty
również są trzy:
-
ENERGY koncentrat z Witaminą C
o
konsystencji lejącej jako olejkowej, lekko żółtej. Pięknie
pachnie.
Koncentrat
to taka forma serum, idealny pod makijaż. Wchłania się szybko, nie
zostawia tłustej warstwy. Idealny do cery pozbawionej blasku.
Rozjaśnia skórę, wyrównuje koloryt, rozświetla. Skóra jest
wygładzona, miękka, nawilżona i pełna zdrowego rozjaśnienia.
-
VITAL Koncentrat serum z koenzymem Q10
o
konsystencji bardziej kremowej, świetnie się wchłania, o pięknym
słodkim i przyjemnym zapachu.
Serum
zwiększa jędrność skóry, poprawia elastyczność. Doskonale
nawilża. Skóra cudownie aksamitnie miękka i gładka. Widać zdrowy
wygląd i odżywienie.
-
Serum MOIST koncentrat z kwasem hialuronowym
serum
o przezroczystej, żelowej konsystencji, świeżym wodnym zapachu.
Serum
idealnie nawilżające skórę, poprawiające jej elastyczność,
wiotkość. Rewelacyjnie wygładza i zmiękcza skórę. Można
stosować do twarzy i uwaga pod oczy!
Linia
Sphere 3D zrobiła na mnie ogromne wrażenie, jestem pozytywnie
zaskoczona. Podoba mi się innowacyjny krem w formie kuleczek, które
przyjemnie się stosuje. Dodatkowo ich zapachy totalnie oczarowują,
choć są subtelne to jednak ma to jakieś znaczenie w domowej
pielęgnacji. Taka codzienna rutyna z nowa linią Flolsek to sama
przyjemność. Człowiek ciekawie podchodzi do tego, a działanie
wcale nie zawodzi, o nie! Wręcz przeciwnie działa wyśmienicie i to
mi się podoba jak reaguje na to moja skóra. A reaguje bardzo
dobrze. Najlepszy jest fakt łączenia ze sobą produktów, które
chcemy. Mamy możliwość kombinacji i powiem Wam, że świetnie to
wpływa na moją skórę. Żałuję tylko, że kuleczek tak mało, bo
jeden krem już skończyłam.
Znacie
linię Sphere 3D? Jeśli nie to koniecznie musicie poznać cudowne
sferyczne kuleczki.
wow nie znam tych produktów, ale mega mnie zaciekawiły!
OdpowiedzUsuńsama poznałam żółtą linię, pozostałymi podzieliłam się z mamą i siostrą, bardzo lubimy Floslek a te kosmetyki tylko potwierdziły, że marka dobrze się u nas sprawdza
OdpowiedzUsuńTe zestawy spotykam ostatnio wszędzie i ciągle rośnie we mnie chęć ich poznania
OdpowiedzUsuńNowosci od Floslek bardzo mnie ciekawia o tej linii nie slyszalam :D
OdpowiedzUsuńOstatnio dostałam paczkę z tymi kosmetykami i jestem ich bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńU mnie się świetnie sprawdzają. Zaczęłam od tych z wit. C. Latem moja cera zawsze chłonie produkty z tym składnikiem. Natomiast kuleczki z kwasem hialuronowym dają efekt świetnego wygładzenia.
OdpowiedzUsuńRobisz śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPoznałam inne kosmetyki tej firmy i te miałabym ochotę poznać, szczególnie te kuleczki :)
OdpowiedzUsuńja też próbuję tych z wit C, seria wydaje się być na wysokim poziomie. i z wyższej półki cenowej ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam takiego kremu. To dla mnie coś zupełnie nowego. Bardzo jestem ciekawa jego działania.
OdpowiedzUsuńJa bardzo polubiłam się z tą serią :)
OdpowiedzUsuńJuz same opakowania przyciagaja wzrok :)
OdpowiedzUsuńLubię tej marki kremy do rąk. Te kremy w postaci kuleczek bardzo mnie kusza muszę wypróbować koniecznie ten żółty
OdpowiedzUsuńPiękne mają opakowania te kosmetyki, serii jeszcze nie miałam okazji poznać.
OdpowiedzUsuńPs. boskie zdjęcia!
Lubię krem sferyczny z witaminą C> Rozświetla, nawilża i ujędrnia.
OdpowiedzUsuń