Bielenda, Make up Academie, Magic Water Gold i Terracota

Lato to czas pięknej, złotej i zdrowej opalenizny dlatego warto ją podkreślać i zaznaczać to co najlepsze. Szukając kosmetyków, które uwidocznią i podkreślą wiele zalet ciała w ofercie Bielenda można znaleźć świetne kosmetyki opalizujące mgiełki. Dostępne w 4 wariantach: nude, pink, gold i terracota. Posiadam dwie ostatnie.

Make up Academie, Magic Water Gold- dla efektu Golden Glow Skin

Make up Academie, Magic Water Terracota – dla efektu Glam Bronze

Mgiełki są wielofunkcyjne, nadają się do stosowania na twarz, ciało i włosy. Zdecydowanie jestem fanką używania ich na ciało. Rewelacyjnie podkreślają opaleniznę. Ogólnie to produkt 3w1, do stosowania jako primer czyli bazę pod makijaż, jako rozświetlacz Highlighter, a także jako nawilżacz Moisturizer.

Mgiełki pokrywają skórę drobną perłową mgiełką, szybko schną ale brudzą w koło mieszkanie. Warto pamiętać, aby przed rozpyleniem mgiełki wstrząsnąć je, aby warstwy mogły się złączyć. Mgiełki łatwo się zmywa pod prysznicem, lub płynem micelarnym.

Nie żałuję sobie ich. Cudownie wyglądają na ciele. To podkreślenie opalenizny jest cudownie naturalne, nie przesadzone. Takie jak ma być.

Skóra nabiera promienistości, zdrowego wyglądu i blasku. W odbijającym się słonku wygląda idealnie.

Zapomniałabym dodać, że mgiełki Magic Water magicznie pachną. Jejku co za piękny zapach. Lekki, słodki, bardzo kobiecy. Tylko chodzę i co chwila się nimi psikam. 

Zaletą mgiełek jest również nawilżenie skóry. Nie jest ono mocne, jednak na tyle wystarczające, że skóra nie jest wysuszona. 

Pokochałam je i myślę, że wy także.  

Można je dostać w Rossman, w cenie 18,99zł/szt.