Super podkręcający tusz do rzęs -super CURLacious black
Witajcie
To mój pierwszy tusz do rzęs z Avonu jaki miałam,
a już jestem nim zachwycona
gdyz uwielbiam tego typy szczoteczki wykręcone
A mowa o
super podkręcającym tuszu do rzęs super CURLacious black
super podkręcającym tuszu do rzęs super CURLacious black
moje rzęsy są krótkie i cienkie
po takim tuszu z taką szczoteczką sa bardziej:
- podkręcone
-szczoteczka jest lekko miękka i wygięta jak widać
- nie skleja rzęs
- nie kruszy się
- szybko i dobrze się zmywa,
- cena 19,90
- skala 8/10
podsumowując taki normalny tusz do rzęs dla nie wymagających
dla mnie ważne, że poradził sobie z moimi rzęsami,
nie obsypuje się ani nie skleja.
Jestem zszokowana, że lepiej radzi sobie niż Maybelline......
Na pewno nie każdej z Was przypadnie do gustu lub przypadł,
bo jak wiadomo ile ludzi tyle opinii...
każdemu pasuje co innego:)
Obalam mit, ze NIE wszystkie tusze Avon są kiepskie!
ja co do tuszy to jestem wymagająca :))
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda na dolnych rzęsach, ale na górnych mi się nie podoba. ;)
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać, że to bardzo ciekawy i pomocny blog :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny efekt wydłużenia :) Czy cena 19.90 to w promocji? :)
OdpowiedzUsuńmiałam ten tusz i nie byłam zadowolona :(
OdpowiedzUsuńnie wiem czy dla mnie, bo mam gęste rzęsy
OdpowiedzUsuńRobiłam o nim recenzję na YT :) ja sobie szczoteczkę zostawiłam, bo wg mnie super rozdziela :P
OdpowiedzUsuńjak nie skleja, jak widać że skleja :P
OdpowiedzUsuńAkurat tego tuszu nie miałam, ale może się skuszę, bo wciąż trudno mi znaleźć ten jeden idealny, choć musze przyznać, że kiedyś jeden właśnie z AVONU był bliski ideałowi ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa nie byłam zadowolona z tego tuszu, wolę SUPER SHOCK :)
OdpowiedzUsuńwczoraj właśnie zamawiałam kosmetyki z Avonu ;P zachęcam do obserwowania:)
OdpowiedzUsuńe tam., tuszu nie chcę, bo nie używam ;) Ale chciałabym złożyć u Ciebie zamówienie na jakieś inne cudeńka z Avon:)Kiedyś nie lubiłam tej marki, ale wciąż wchodzę na Twój blog i się przekonuję powolutku ;)
OdpowiedzUsuńja tam widze ze posklejal.
OdpowiedzUsuńTo byl tez i moj pierwszy tusz z Avonu, szczotka naprawde fajna, ale tusz od pierwszego malowania strasznie sie osypywal. Mialam nowy jeszcze zalakowany folia, a zachowywal sie jak by byl stary. Szkoda, bo szczotke ma naprawde fajna, nie wszystkie wygiete szczotki mi sa wygodne.
JA takze jestem troche bardziej wymagająca :P
OdpowiedzUsuńJa zawsze mam problem z tego typu szczoteczkami :(
OdpowiedzUsuńZ tuszy Avonowych to najbardziej lubię SuperShock :)
Ja zawsze uważałam, że Avon ma dosyć dobre tusze. Szczoteczka fajnie wygląda.
OdpowiedzUsuńJa miałam tusz wodoodporny z Avonu i prawdę mówiąc byłam zadowolona. Bardzo fajnie dodał objętości moim rzęsom, ale jak wiadomo jeden dobry kosmetyk danej firmy nie gwarantuje, że wszystkie kosmetyki będą równie dobre ; )
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to jednak troszkę rzęsy posklejał. Dolne wyglądają po nim fajnie, ale górne - tak sobie, więc ja bym się nie zdecydowała na zakup. Akurat tusz jest jednym z tych kosmetyków, w który mogę zainwestować. Teraz kupiłam False Lash Effect Fusion Max Factora . Przy zakupie nie byłam przekonana do szczoteczki (bardzo gruba, silikonowa), bo też lubię te wygięte, ale jednak ta daje radę - nie tylko wydłuża i pogrubia, ale też podkręca. Wprawdzie w promocji tusz jest 2 razy droższy niż ten, który opisujesz, ale warto...
OdpowiedzUsuńA tusze MNY nie są specjalnie udane, więc nie dziwię się, że ten okazał się lepszy :)
Posiadam ten tusz i uważam że jest świetny :)
OdpowiedzUsuń