Ulubieńcy lipca 2016
W
tym miesiącu liczba ulubieńców mocno mną wstrząsnęła. Nie
żebym była zła, choć trochę zaskoczona. Ale tyle nowych
kosmetyków pojawiło się w mojej kosmetyczce, i tyle zachwytów
jest nad nimi, że po prostu muszę o nich wspomnieć jeszcze raz.
Zasługują na to miano. Musiałam nawet podzielić na dwie grupy,
gdyż nie mieściły się w kadrze. 10 kosmetyków to nie lada
wyzwanie. Tym bardziej, ze tak rzadko się to zdarza.
Jeśli kojarzycie wcześniejsze tego typu wpisy to sami doskonale wiecie, że góra 5 kosmetyków zazwyczaj się pojawiało. Byłoby więcej, ale muszę coś zostawić na sierpień i w dodatku sprawdzić w kilku innych wersjach.
Ta
grupa to praktycznie same spraye. Zaatakowały moją kosmetyczkę,
ale łatwość aplikacji i higiena bardzo do mnie przemawia.
1.
Fusswohl, Żel chłodzący. O nim postaram się załączyć osobny
wpis. To świetny żel chłodzący na lato. Daje miętowe, lekko
chłodzące działanie, które latem jest idealne. Lubię go.
2.
Evree, DeoRepair, Spray do stóp. To alternatywa dla kremu, ale moim
zdaniem bardziej do odświeżenia. Lekko działa i latem takie
konsystencje są bardzo mile widziane, choć nie zapominam o dobrym
kremie. O nim pisałam wcześniej o tu.
3.
Sun Ozon, Spray do ciała po opalaniu z wodą kokosową. Istny hit
tego lata. Wprawdzie ubyło mi go mniej niż na zdjęciu, bo zdjęcia
były robione dużo wcześniej, ale nie zmienia to faktu, ze mam o
nim inne zdanie. Wręcz przeciwnie, psikam się nią używając jako
mgiełki do ciała. Uwielbiam ten zapach, zaskoczenie długotrwały i
wspaniałą lekką konsystencję. Więcej tu
4.
Evree, Hamamelisowy tonik do twarzy. Och uwielbiam ten tonik, który
przynosi mojej skórze takie ukojenie. Uspokaja ją, świetnie
nawilża co było zaskoczeniem. Nie ma mowy o wysuszeniu. Jest
przyjemnie i o to chodzi. Więcej o nim pisałam niedawno.
5.
Nivea, Jedwabisty mus do ciała pod prysznic z olejkiem migdałowym.
To najlepsza wersja musów z trzech dostępnych jakie miałam okazję
używać. Piana jest pół gęsta, przyjemnie się ją nakłada na
ciało. Cudownie pachnie olejkiem migdałowym i fantastycznie działa
na moją skórę. Dając jej jedwabistą miękkość. Bardzo
polubiłam się z musami tej firmy. Więcej o nich wkrótce.
6.
Farmona, Jantar,
Szampon z wyciągiem z bursztynu
do włosów suchych i zniszczonych. Świetny
szampon, dobrze odbije włosy od nasady, cudownie pachnie, co
przedłuża świeżość włosów. Włosy wyglądają na zdrowe, są
błyszczące. Więcej
7.
Farmona, Tutti Frutti, Rozświetlająca mgiełka do ciała. O
cudownym zapachu brzoskwinia&mango. Subtelnie rozświetla skórę,
szczególnie podkreśla to co piękne na skórze opalonej. Wydobywa z
niej to co najlepsze. Lekko nawilża skórę. Świetna sprawa. Więcej
8.
Lirene, Jaśminowy olejek do opalania. Bardzo pomocny olejek do
opalania. Może nie wiele ma wspólnego z zapachem jaśminu, mimo to
cudownie pachnie. Świetnie natłuszcza skórę, która przyciąga
słonko. W dodatku ma filtr, który chroni nasza skórę przed
nadmiernym promieniowaniem. Wiecej
9.
Cleanic, Chusteczki do higieny intymnej. Świetne chusteczki, idealne
do torebki, w czasie podróży, na wakacje. Przynoszą ukojenie,
odświeżenie. Wiecej
10.
Rexona, Active Shield. Skuteczna ochrona przed potem w formie sprayu.
O przyjemnym zapachu, nie zostawiająca plam, ani mokrych, ani
żółtych. Więcej
Mam
nadzieję, że zaciekawiło Was coś z moje złotej 10-tki, gdyż te
produkty są dosyć nowe na rynku i zdobyły moje uznanie. I myślę, że i nie tylko moje.
Ciekawi mnie tonik do twarzy Evree ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki w sprayu, zarówno do włosów jak i do ciała. Najbardziej bym chciała mieć ten tonik Evree.
OdpowiedzUsuńtonik z evree bardzo lubię
OdpowiedzUsuńTonik hamamelisowy Evree mam w zapasie :D
OdpowiedzUsuń"5" sama chętnie bym wypróbowała - bardzo mnie ciekawią te nowe MUSY od NIVEA :)
OdpowiedzUsuńja z evree mialam tonik rozany i chetnie sprobowalabym tego co pokazalas i TY :) ale nie umiem go nigdy znalezc;//
OdpowiedzUsuńciekawi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Ale tego dużo, super! :) Musy Nivea również bardzo polubiłam.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego szamponu z Jantar :)
OdpowiedzUsuńJaśmin w kosmetykach i perfumach bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńIsana, Rexona super ;)
OdpowiedzUsuńEvree mnie ciekawi, znam tylko ich serum do paznokci i je wielbię
Mnie ciekawi ten mus Nivea :D
OdpowiedzUsuńjak ładnie kolorystycznie je pogrupowałaś ) wielki plus dla Ciebie za takie detale :D
OdpowiedzUsuńPianki nivea pięknie pachną, ale nie umywają się do Rituals :O
OdpowiedzUsuńChusteczki Cleanic cały czas chodza mi po głowie, musze je kupić:)
OdpowiedzUsuńTen tonik Evree widzę po raz pierwszy ;)
OdpowiedzUsuńSzampon Jantar muszę wypróbować :) Wcierka sprawdza się u mnie świetnie.
OdpowiedzUsuńFaktycznie sporo się tego uzbierało jak na jeden miesiąc.
OdpowiedzUsuńMoże skuszę się na tonik Evree :)
OdpowiedzUsuńoj kilku bym z mila checia wyprobowala
OdpowiedzUsuńMiałam wcierkę z Jantar- super!
OdpowiedzUsuńChusteczki nawilżane mam zawsze pod ręką :-)
Tutti frutti też lubię ;-)
miłego dnia!
kiedyś miałam całą serię jantaru
OdpowiedzUsuńTonik z Evree mam i jestem nim pozytywnie zaskoczona :)
OdpowiedzUsuńNie znam ani jednego Twojego ulubieńca. Fajnie Ci się dobrały kolorystycznie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tonik z evree, ale różany, tego nie miałam jeszcze:)
OdpowiedzUsuń