Bandi, Pro Care, Złuszczanie i walka z przebarwieniami
Jesień
to czas, aby po lecie zregenerować skórę, rozjaśnić ją, pozbyć
się przebarwień i na nowo przywrócić jej blask. A w tym pomogą
Wam kosmetyki Bandi z linii PRO CARE.
Pielęgnacja
następuje w trzech prostych krokach:
-
aktywny peeling enzymatyczny z keratoliną
Opakowanie
z pompką typu air less, konsystencja biała, kremowa, wiadomo bez
drobinek. Delikatny, subtelny i przyjemny zapach.
Aktywny
peeling enzymatyczny to idealny produkt dla osób, które nie mogą
lub nie chcą pocierać skóry, a chcą pozbyć się naskórka.
Następuje delikatne złuszczanie, koloryt skóry się wyrównuje,
rozjaśnia. Zauważyłam także redukcję zaskórników i
zmniejszenie porów, skóra mniej się poci, nie błyszczy tak mocno.
-
mikrodermabrazja z korundem
Opakowanie
z pompką typu air less, konsystencja biała, kremowa, a w niej
zatopione małe drobinki, w tym przypadku korund. Średnio ostry, ale
w sam raz, aby delikatnie wygładzić skórę. Delikatnie i
przyjemnie pachnie.
Mikrodermabrazja
dobrze ściera martwy naskórek, nie podrażnia skóry swoją
ostrością. Jego siła jest wystarczająca. Skóra cudownie miękka,
gładka, przyjemna w dotyku.
Lekko rozjaśnia moją skórę, jest to
efekt widoczny dopiero po miesiącu stosowania i mam nadzieję, że
ten efekt się wzmocni i przebarwienia skóry znikną.Tego typu kosmetyk to dobry krok, aby następne kosmetyki lepiej się wchłaniały i działały.
-
krem z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami
Kremowa
konsystencja, krem szybko się wchłania, nie zostawia tłustej
warstwy, ma subtelny zapach.
Krem
nawilża skórę, lekko ją rozjaśnia, przywraca skórze ładny
wygląd. Skóra ogólnie jest miękka, gładka, przyjemna w dotyku.
Radzi sobie z drobnymi niedoskonałościami skóry, nie przetłuszcza
skóry, nie powoduje błyszczenia.
Kremz kwasem migdałowym tutaj poznacie cenę
Linia
Pro Care zrobiła na mnie ogromne wrażenie, przede wszystkim pomaga
w regeneracji. Na regeneracje potrzebujemy, aż miesiąca czasu, aby
w pełni uzyskać oczekiwany rezultat. Bardzo lubię tego typu
kosmetyki, ponieważ zmagam się na policzkach z przebarwieniami, a
te produkty w ciągu miesiąca poprawiły wygląd mojej skóry,
przede wszystkim lekko rozjaśniły skórę w miejscach najbardziej
problematycznych. Na zlikwidowanie tych plam po słonecznych liczę
najbardziej i czekam z niecierpliwością.
Bardzo ciekawe produkty! Pierwszy raz o nich słyszymy :) miło się czytało, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBandit zyskuje na popularności i nie dziwię się temu, mają dobre produkty
OdpowiedzUsuńO tej serii jeszcze nie czytałam, choć firma jest mi znana z blogów i Ig :)
OdpowiedzUsuńSwego czasu bardzo chętnie używałam kosmetyków tej marki, ale ostatnio testowałam tyle innych nowości że na śmierć o niej zapomniałam ;)
OdpowiedzUsuńTeż ciągle walczę z przebarwieniami :)
OdpowiedzUsuńMikrodermabrazje chciałabym wypróbować. Ciekawa jestem efektów.
OdpowiedzUsuńMysle ze skusze sie na cos od Bandi, moja przyjaciolka miala robione zabiegi wlasnie tymi kosmetykami i bala bardzo zadowolona :D
OdpowiedzUsuńFajna seria. U mnie się świetnie sprawdza.
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o marce, ale jeszcze nie miałam okazji testować :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta seria. Szczególnie krem.
OdpowiedzUsuńPrzebarwienia po lecie to moja zmora :/
OdpowiedzUsuńTeraz jest idealna pora na krem z kwasem :) Miałam chyba tylko jeden krem Bandi i milo wspominam :)
OdpowiedzUsuń