Luksja, Care Pro, Kremowe żele pod prysznic
Szanująca
się haha:D i wielka fanka żeli w swojej łazience ma ogromny wybór
produktów myjących do kąpieli. Tak, to o mnie mowa. Uwielbiam żele
i mam ich mnóstwo w różnych zapachach jak i z różnych firm. Ale
dziś skupimy się na marce Luksja. Jedne z tańszych żeli, jednak
dobrej jakości, które zawierają w nowej linii kremowego żelu
cenne składniki balsamu do ciała.
Zdecydowanie
dużym plusem jest ogromna wielkość tych żeli. Zawierają, aż
500ml totalny zapas, szczególnie, gdy dany zapach się nam bardzo
podoba to cenię sobie tak ogromną ilość. Przy swojej miłości do żeli nie widzę żadnego minusa jeśli chodzi o tę pojemność. Dla nie których może mało, a dla drugich za dużo.
Przyjemna
konsystencja to także plus, która jest kremowa, otula nasze ciało,
nawet teraz podczas upałów jakie mieliśmy pieści skórę. Żele
są rzadkie, dobrze się pienią. Nie zostawiają na skórze lepkiej,
ani klejącej warstwy, a przyjemną jedwabistą gładkość.
I
najistotniejszy plus to zapach. A tutaj mamy do wyboru spore pole do
popisu. Zaczniemy od hitu zapachowego, czyli:
-
Care Pro Refresh, Dragon fruit. Smoczy owoc to najbardziej rozchwytywany zapach w
kosmetykach i wcale się nie dziwię. Pachnie obłędnie, troszkę
truskawkami, jak guma mamba. Wzbogacony został o mleczko ryżowe, stąd zapach lekko jest zmieniony niż sam smoczy owoc.
Słodki, owocowy i zdecydowanie egzotyczny zapach to sama przyjemność
podczas mycia. Oczarował mnie i jak dla mnie (jeśli chodzi o
zapach) to hit tego roku. W dodatku ta słodycz jest mocno orzeźwiająca, sprawia, że czuję komfort i świeżość skóry.
- Care Pro Revive,
Pomegranate &maracuya, soczysty słodko, owocowy zapach owocu
granatu i marakui. Również wersja rześka, świeża.
Dragon
Fruit i Pomegranate &maracuya to zapachy soczyste, orzeźwiające,
pełne owocowej, słodkiej nuty. Idealne na wiosenno-letnie dni.
-
Care Pro Oils, Macademia Oil. Subtelny, delikatny zapach orzechów macadamia.
-
Care Pro Restore, Shea Butter. Nuta spokojna, lekka, delikatna
-
Care Pro Oils, Argan Oil. Delikatny i kremowy zapach arganowy.
Kremowe
żele pod prysznic świetnie oczyszczają skórę, odświeżają ją,
wygładzają. Lekko nawilżają. Dają uczucie komfortu, lekkości i
przyjemności. Skóra bajecznie pachnie, choć nie jest to zapach
długotrwały to podczas kąpieli na tyle wystarczający, że nie mam
żadnych przeciwwskazań. To sama przyjemność pielęgnować nimi skórę. Dostarczać jej rozkosz, bo jednak te zapachy pieszczą zmysły,
rozluźniają, powodują, że ten czas jest tylko dla nas.
Mojej
skóry nie wysuszają dzięki cennym składnikom które zawarte są w
balsamach do ciała, przeniesiono tutaj do żeli, więc jest to miły,
kojący, przynoszący ulgę dla skóry dodatek. Najwięcej dostajemy
go w żelu Shea Butter Restore, Argan Oil i Macadamia Oil, które
mocniej pielęgnują skórę podczas mycia. Ale w tych soczyście
owocowych wersjach również znajdziemy składnik pielęgnujący
skórę, więc każdy posiada w sobie tę moc lekkiego nawilżenia,
który skóra potrzebuje podczas mycia.
Każdy
zapach ma coś w sobie i w zależności od humoru, potrzeby i
nastawienia wybieram daną nutę zapachową. Najbardziej do gustu
przypadły mi dragon fruit, Pomegranate &maracuya i Argan Oil.
To takie moje top 3 z tej piątki. Do wyboru są jeszcze inne
zapachy, więc myślę, że każdy znajdzie odpowiedni dla siebie.
Niektóre warianty zapachowe dostępne są w pojemności jeszcze
większej 750ml. To jest dopiero potężna moc wielkości.
Dla
mnie wielka frajda i radocha zapachowa, sama rozkosz i przyjemność
otulenia skóry kremową konsystencją, które przynoszą lekkie nawilżenie. Są to świetne żele
kremowe, które każdy powinien choć raz spróbować i zostać na
dłużej. Tym bardziej, że za tę pojemność 500ml płacimy tylko
nie całe 10zł, dostępne w Rossmann. Świetny efekt pojemności, zapachu i uczucia komfortu, odświeżenia za niewielką
cenę.
Lubię takie kremowe żele pod prysznic, fajny efekt na skórze dają ☺
OdpowiedzUsuńLuksję zawsze bardzo lubiłam za dobre nawilżenie.
OdpowiedzUsuńTak prawdę mówiąc te żele pamiętam z moich młodzieńczych lat , ostatnio jakoś ich nie widziałam na półkach sklepowych...
OdpowiedzUsuńZ tej firmy miałam tylko mydło, ale chętnie wypróbuję też żele :-)
OdpowiedzUsuńPatrząc na zapach wybrałbym drugi żel, a na skład to ostatni :)
OdpowiedzUsuńlubię żele Luksji, aczkolwiek tych nowych nie miałam jeszcze
OdpowiedzUsuńfajny zestaw, chyba kupiłam bym wszytskie bo cena bardzo dobra tych żeli
OdpowiedzUsuńświetny zestaw lubię kremowe żele, dawno nie miałam kosmetyków Luksja a przypominają mi trochę Dove
OdpowiedzUsuńLubię żele z Luksji, o ile dobrze pamiętam to najmilej wspominam wersję ze smoczym owocem, która bardzo przyjemnie pachniała :)
OdpowiedzUsuńCena naprawde jest kuszaca. Mysle, ze wyprobuje je :)
OdpowiedzUsuńKurcze, wszystkie bym chciała :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że jeszcze nie miałam nic z tej firmy, więc ciekawią mnie te produkty :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz będziesz mogła spędzić pod prysznicem bardzo dużo czasu rozkoszując się zapachami :D
OdpowiedzUsuńChyba raz w życiu stosowałam żele Luksja, jestem w szoku że jest tyle wariantów zapachowych :D
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu testowałam jeden z nich, nawet nie pamiętam który ale był w sumie spoko.
OdpowiedzUsuńLubię testować żele, ale z Luksji jeszcze żadnego nie miałam :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kremowe produkty, ale tych nie miałam okazji używać.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kremowe żele już czuje te piękne zapachy.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kremowymi żelami pod prysznic, bo pozostawiają śliską warstwę. Jednak od Luksji nigdy nie używałam i może warto się przekonać do nich.
OdpowiedzUsuńJestem żelomaniaczką, więc z chęcią zapoznam się z tymi, które prezentujesz :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki luksji :)
OdpowiedzUsuńchętnie wyprobowalabm wszystkie tak aby moc wybrac ulubieńca
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tej serii żeli pod prysznic.
OdpowiedzUsuńKiedyś byłam wielką fanką luksji obecnie to inne wygrywają ze względu na zapach ale kto wie, moze wrócę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze znam tą markę, jest bardzo tania ale dobra! :)
OdpowiedzUsuńNa sto procent sięgnę po smoczy owoc - uwielbiam jego zapach.
OdpowiedzUsuńMuszę popróbować te żele :) Nachodzi lato, więc pewnie trzeba będzie brać prysznic kilka razy dziennie toteż żele będą szły jak woda. Z jednej strony to dobrze, bo można wypróbować różne warianty :) Z tych ciekawi mnie zwłaszcza smoczy owoc.
OdpowiedzUsuńOj chętnie bym je wypróbowała!
OdpowiedzUsuńNie próbowałam tych produktów, ale bardzo lubię otulające zapachy!
OdpowiedzUsuńGdyby nie fakt, że mam kilka litrów żeli w zapasie leciałabym do drogerii po Dragon Fruit :)
OdpowiedzUsuń