Peel Mission, Płyn micelarny do demakijażu
Płyn
micelarny to kosmetyk, bez którego nie wyobrażam sobie wieczornej
pielęgnacji, a także demakijażu. Stosowałam ich dziesiątki, a
tylko garstka to moi ulubieńcy i takie do których z chęcią
wracam.
Dziś
na tapetę bierzemy całkowitą nowość Peel Mission. Marka dla mnie
totalnie nie znana, ale przez ten płyn od razu się z nią
polubiłam.
Bo
wiecie w płynie nie tylko ważna jest skuteczność działania, ale
także biorę pod uwagę brak podrażnień, w tym brak zapachu i dobrą wydajność. A ten płyn to wszystko ma.
Przede
wszystkim ogromna butla. Jest tu 500ml. Rewelacyjna pojemność dla
osób, które codziennie korzystają z płynu. Jeśli chodzi o
opakowanie to plusem jest także pompka, choć akurat przy tego typu
kosmetykach nie wymagam, ale miło, że jest. Wspomnę jeszcze o
miłej dla oka kolorystyce.
Konsystencja płynu jest jak wody. Nie lepi się i nie klei. Co jest jego zaletą.
Kolejnym
plusem jest brak zapachu płynu. Tutaj tego nie potrzebuję, jest on
zbędny i nie przysparza kłopotów. Tym bardziej, że jest to płyn
dla osób o wrażliwej skórze i faktycznie jest dla niej delikatny i
bezpieczny. Tak samo dla oczu. Nic nie piecze i nie swędzi podczas
stosowania.
Płyn
micelarny idealnie oczyszcza skórę. Zmywa cały brud,
zanieczyszczenia i rozpuszcza makijaż. Stosowanie jego to dla mnie
totalną wygodą. Bo jest skuteczny i szybki, nie muszę używać
tony wacików. Wystarczy jeden duży i mam pewność, że wykonałam
odpowiednie oczyszczenie. A w dodatku nie muszę mocno pocierać. A
to wszystko przekłada się na wydajność, która jest bardzo
wysoka.
Płyn
micelarny dedykowany jest do skóry suchej, w tym wrażliwej, a także
podrażnionej. Nie wysusza skóry, bardziej działa na nią łagodząco
i kojąco oraz lekkonawilżająco. Przyjemne uczucie. Wszystko dzięki
zawartości rumianku.
Tak
przygotowana skóra to kluczowy element każdej pielęgnacji. Dla
mnie rewelacyjne działanie, brak podrażnień. Świetna wygoda,
bezpieczeństwo. Skóra jest wdzięczna za takie traktowanie. Już wiem, że nie będzie to ostatnie moje spotkanie z tą marką.
Płyn zazwyczaj stosowany jest w gabinetach kosmetycznych. Jego cena to ok.80zł/500ml
O widze, ze jest bardzo pro, jestem ciekawa jak sprawdzilby sie na mojej skorze ;)
OdpowiedzUsuńSuper, muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, marka dla mnie również nieznana. A jak się ten płyn ma do Biodermy, masz porównanie? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMarka jest dla mnie nie znana, ale płyny micelarne idą u mnie w dużych ilościach dlatego taka butla jak dla mnie jest super :)
OdpowiedzUsuńNajczęściej do demakijażu kupuję właśnie płynny do demakijażu, jednak z takim, z pompką jeszcze się nie spotkałam. Ciekawa jestem jak się sprawdziłby u mnie.
OdpowiedzUsuńja trafiam na tą markę co jakiś czas na blogach ale jeszcze nie używałam żadnego kosmetyku tej firmy
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki. Ciekawi mnie ten płyn.
OdpowiedzUsuńznam od nich tylko kwasy ;)
OdpowiedzUsuńTego nie miałam ale być może sie skuszę bo też nie wyobrażam sobie nie wykonać demakijażu płynem micelarnym :)
OdpowiedzUsuńo czyli produkt dedykowany mojej cerze. Szkoda że cena zaporowa, ale może trafi sie okazja:)
OdpowiedzUsuńCzytałam już o kosmetykach tej marki i czuję się nimi zaciekawiona.
OdpowiedzUsuńNie znam zupełnie tej marki.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki. U mnie też płyn micelarny to ważna rzecz w demakijażu.
OdpowiedzUsuńAmazing post dear, like it :)
OdpowiedzUsuńkisses, Tijana
http://itsmetijana.blogspot.com/
Nie mialam nigdy kosmetykow z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJestem fanką wszelkiego rodzaju płynów micelarnych.
OdpowiedzUsuń