Foto mix 20
No
i masz. Wrzesień upłynął szybko pod znakiem wielkiego stresu i wypłynięcia na
nowe horyzonty. Mimo wszystko starałam się wyciszyć, nabrać dystansu do pewnych
rzeczy i wieczne spacery po pobliskim lesie zrobiły swoje. Za co ogromnie
dziękuję, że mieszkam w Bieszczadach. Tak bardzo bałam się tego miesiąca, że
nawet sobie nie wyobrażacie. Zazwyczaj tak mam, gdy czegoś bardziej się boję to
lepiej spokojniej wypada. A gdy podchodzę na luzie, okazuje się wielkim
wyczynem. Z tego wszystkiego wrzesień się kończy i trochę żal mi tych
wszystkich miłych dni spędzonych po leśnych dróżkach. Mam nadzieję, że
październik tak samo przyjemnie mi upłynie. Przede wszystkim lepiej się zacznie
niż wrzesień. Ale za nim to nastąpi zobaczcie, co było u mnie we wrześniu.
Ci,
którzy obserwują mnie na instagramie wiele widzą, chciałabym, aby Ci, którzy
nie mają dostępu do niego, a lubią mój blog podglądać mieli także jakiś wgląd. Dlatego
trochę namieszam, aby było ciekawie i wplotę troszkę innych zdjęć niż na insta.
W skrócie:
1-3.
Wrzesień w ogrodzie. Bujne astry, szałwia i rozchodniki.
4-6.
Miechunka, wrzosiec (kupiony w Biedronce), i Budleja Dawida.
7-9.
Bukiet nagietków, rozchodniki o poranku z rosą i wrzosy (kiedyś te donice
zamieszkiwały aksamitki, nastąpiła zamiana jak w porach roku)
10-11.
Kolejne ujęcia ogrodu.
12-13.
powstał nowy pomysł aranżacji ogrodu, więc dodałam do płotku więcej miejsca na
kwiaty. Większa rabata. Na razie tylko po lewej stronie. Jeśli zdążę w tym roku
to jeszcze zagospodaruję prawą. Do tego nowego donice. Już to widzę na wiosnę
jak pięknie tam będzie. Ach nowe plany, marzenia. Super.
14-15.
Piękne wrzosy. I kolejne ujęcie z ogrodu rabaty z aksamitkami oraz kosz z rozchodnikami.
Na wiosnę będzie mega bujnie.
16-18.
Niedzielna wycieczka. Przyjemny spacer brzegiem jeziora, chwila odpoczynku.
Wszystko w towarzystwie rodziny. Naprawdę miło.
19-21. Wrześniowe nowości, zakupy, wizyta w sh. Pikowane botki z czasnabuty.pl, a buty
i komin z kupbuty.com
22-24.
Kolejne nowości. Świetne pomadki z Bell. Już nie długo będzie recenzja i
bliższe fotki. Wrześniowy Shiny Box i mega paka dobroci od Lirene
25-27.
Nareszcie chwila relaksu, wyciszenia. I spędzenia czasu z mężem sam na sam. W
czasie wakacji nie było to możliwe, więc teraz nadrabiamy. Takie spacery były
mega przyjemne nie tylko dla ciała, ale i dla duszy. W końcu najadłam się
jeżyn, pospacerowałam i po przytulałam się (nawet mam fotkę, jak to robię, ale
źle wyszłam:P) do brzóz (moje ulubione drzewo, posadziłam je nawet koło domu).
Jesienne grzybki. Podobno to Kania, ale ja się nie znam, bo nie zbieram, ani
nie niszczę.
28-29.
Raj dla duszy. Bieszczadzkie widoki. Uwierzycie, że mam to nad domem! Serio.
30-32.
Słodkości czas zacząć. Kokosowa rozpusta. Domowy kompocik z miętą. Bajer. Nowe
kwiaty do ogrodu. Tym razem cebulkowe na wczesną wiosnę.
33-35.
Orzechy laskowe. Porcja witamin.I wspaniały duet Miyo nie do schrupania.
36-38.
Jak się okazało udana stylizacja z boskimi szpilkami. Wielki sukces
przeczytałam książkę. Cudowna historia o kobiecie, która wydawać by się mogło
straciła wszystko, po przyjeździe na wyspę zyskuje więcej niż by się jej mogło
wydawać. Wciągająca.
Wygrane sweterki z taktutanio.pl
39-41.
Tak dobrze nie mogło być. Pogoda się zmieniła i dopadło mnie choróbsko ból
gardła i katar. Dobrze, że szybko minął, ale co z tego jak w domu zrobił się
szpital;/
Szukam
inspiracji do swojego ogrodu, świetna prasa kupuję co miesiąc. Dla ogrodnika
super sprawa. Przy popołudniowej kawce i waflu powstaje denko.
Po
więcej zapraszam na
Mam nadzieję, że znalazłyście coś dla siebie interesującego:)
wow, piękne rośliny i przyroda, bardzo fajny mix,
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia - niektóre widziałam na Insta ;)
OdpowiedzUsuńW ogrodzie coraz pięknie :) Wrzosy uwielbiam i mam zarówno w ogrodzie jak iw donicach :) Tak to kania, usmażona w panierce jest przepyszna :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie mixy :D a co do pikowanych botków - mam identyczne tylko czarne :)
OdpowiedzUsuńOrzechy oj tak.....
OdpowiedzUsuńPokazuje te pomadki Bell szybko :D
OdpowiedzUsuńjuz za moment, mam nadzieję, że wyrobię się i jeszcze w tym tygodniu przedstawię Wam
Usuńja właśnie zaczęłam czytać 'marcowe fiołki":)
OdpowiedzUsuńi jak? podoba się?
UsuńJak zwykle świetne zdjęcia :) Książka sie wydaje ciekawa - a wszystkie zakupy ciuchowe są świetne :) A kwiatki no napatrzeć sie nie mogłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie mixy, ogród jest piękny :)
OdpowiedzUsuńUrzekł mnie ten twój bieszczadzki pejzaż przed domem:)
OdpowiedzUsuńnad domem:)
UsuńTwój ogród jest piękny, ja szczerze mówiąc w ogóle nie mam ani serca ani ręki do kwiatów niestety.
OdpowiedzUsuńsuper mix, a... i buty świetne!!!
OdpowiedzUsuńsuper post :)
OdpowiedzUsuńdomowy kompocik <3
OdpowiedzUsuńKAsiu żadna sztuka, trochę jabłek, wody, miety, cukru i gotowe:)
UsuńSuper mix Kochana :)
OdpowiedzUsuńOgród masz przepiękny, bardzo podobają mi się te skrzynie, świetny pomysł :) Z koszem też ;)
Ogród rośnie w oczach.
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie tutaj:* klikam follow
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie mixy zdjęciowe :)
OdpowiedzUsuńpiekne zdjecia i ogrodek:)
OdpowiedzUsuńświetny mix :) ciekawe ujęcia :)
OdpowiedzUsuńświetny mix, a zdjęcia kwiatów są rewelacyjne ;)
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia - jak zawsze zachwycają - każde kolejne jest ładniejsze od poprzedniego :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńWow! Ale z Ciebie kwiaciarka! Też mam wrzośce z Biedry :) Buty bardzo przypadły mi do gustu. Muszę obczaić te strony. A z Shinyboxa zrezygnowałam jakieś pół roku temu. Pudełka coraz bardziej mnie rozczarowywały.
OdpowiedzUsuń