Jesienne umilacze Bispol
Jesień
to czas, gdy oprócz otulającego swetra i dobrej książki
towarzyszą nam jeszcze świece. Nic tak nie poprawia nastroju i nie
dodaje klimatu jak one. Dłuższe wieczory maja swoją moc. A my jak
potrafimy dobrze się zorganizować i przygotować to listopadowe
wieczory nie są nam straszne.
Uwielbiam
taką atmosferę, pełną charakteru, romantyczności i przytulności.
Tylko wbić się w ulubiony fotel, nakryć kocem, rozpalić świece i
korzystać z tych dobrodziejstw. Cieszyć się ciszą, spokojem i
taką harmonią.
A
jakie świece pomagają mi się wyciszyć? Oczywiście wszystkim
dobrze znane i na każdą kieszeń. Świece oraz podgrzewacze
tealight Bispol.
Bardzo
bogata gama nie tylko zapachowa, ale i kolorystyczna.
Trójkolorowa
świece w prążkowanym szkle Sandal Wood
Piękne
szklane opakowanie. Idealne do wystroju domu. Zapalana świeca
cudownie się mieni i wprawia w dobry nastrój.
Drzewne,
sandałowe nuty, idealne na jesień. Bardzo orientalne z egzotycznym
zapachem afrykańskiej sawanny.
Scented
Candle, Rose
Klasyczne
szklane opakowanie w formie takiej szklaneczki. Pamiętam z
dzieciństwa moja mam miała komplet takich szklaneczek w czerwonej
plastikowej osłonce. Może je pamiętacie?
Ta
klasyczna świeca jest w bardzo delikatnym, pięknym szkle.
Doskonale wygląda w każdym wnętrzu, a w dodatku do wyboru jest
ogromna ilość zapachów.
Tutaj
zapach rose, czyli wiadomo różany aromat, pełen słodkiego,
kwiatowego zapachu.
Małe
świece zapachowe tzw. Tealight, podgrzewacze. Z olejkami
eterycznymi.
W
różnych wariantach zapachowych. Tutaj do wyboru:
-
special day
Pudrowy
kwiatowy zapach. Słodki, mdły. Ale w tym wszystkim zaskakująco
delikatny i subtelny.
-
marine stories
letnia
wersja morskiego zapachu. Lekki, świeży.
-
green Tea
Przyjemny
zapach zielonej herbaty, ale takiej nie typowej herbaty. Jest bardzo
świezy, kojarzy się z wiosną, lekkością i świeżością.
-
rhubarb-pear
Ten
zapach słodkiego rabarbaru i gruszek totalnie mnie zaskoczył.
Świetny, świeży, lekki, słodki i nie męczący nosa. Bardzo mi
się podoba.
I jeszcze wersja podgrzewaczy potrójnych. Tutaj o pięknym i delikatnym
zapachu lawendy, który nie dusi.
Fajnie
jest je porozkładać w kilku miejscach, zrobić nastrój i przytulny
klimat.
Mam
nadzieję, że i wy tak samo lubicie spędzać czas i umilać go
sobie w podobnym klimacie ze świecami na czele. Lubicie?
Ale u Ciebie piękny klimacik. Ja tez lubie świece jesienią :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, uwielbiam ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie umilacze zwłaszcza teraz jesienią. Jak pachnie ładnie w domu od razu poprawia mi się humor
OdpowiedzUsuńAle klimatycznie się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńŚwiece i podgrzewacze tej marki znam już o wielu lat i często goszczą w moim domu :)
piękności <3 bardzo klimatycznie ;)
OdpowiedzUsuńSwiece, zapachy to takze moi umilacze. W chlodnych miesiacach nie ma dnia abym nie odpalila jakiegos zapachu :D
OdpowiedzUsuńjest pięknie, u mnie jesienią także rządzą świece i podobne dekoracje, kocham tańczące płomienie i ciepło bijące od świec
OdpowiedzUsuńBispol ma bardzo dobre świece - pachną naprawdę ładnie i długo a dodatkowy plus to cena :)
OdpowiedzUsuńŚwiece to przyjemny dodatek na jesienne wieczory, lubię otaczać się ładnym zapachem
OdpowiedzUsuńBardzo klimatycznie wyglądają na zdjęciach! Lubię zapachy Bispol, przystępne cenowo a ładnie pachną.
OdpowiedzUsuńO tak, jesień to idealny moment na świece zapachowe!
OdpowiedzUsuńAle masz piękny klimacik w domu. Od razu wieczór robi się przyjemniejszy.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taki klimat, szczególnie jesienią i zimą, kiedy pogoda sprzyja do siedzenia w domu, zapalaniu świeczek i czytaniu książek :)
OdpowiedzUsuńKażde świeczki - ja jestem na TAK! ☺
OdpowiedzUsuńBardzo lubię świeczki i często je kupuję. Fajna kolekcja.
OdpowiedzUsuńUwielbiam spędzać teraz wieczory w towarzystwie pięknie pachnących świec.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię świece, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestię dekoracji.
OdpowiedzUsuńLubię tealighty Bispol :) Często je kupuje ;)
OdpowiedzUsuń