Eveline, Linia kosmetyków wyszczuplających Slim Extreme 4D Skalpel,

Wraz z nadejściem wiosny wzięłam się ostro za modelowanie sylwetki. Może jednak trochę za późno, ale zimowe dni jakoś nie sprzyjały dbaniu o to. Wielki sweter nałożyć na siebie i problem z głowy. A wiosną pojawia się problem i trzeba szukać dobrego rozwiązania, aby przy zdrowym trybie życia, i przede wszystkim aktywnym znaleźć odpowiedni kosmetyk, który pozwoli zachować nie tylko ładny wygląd skóry, ale i lekko go ulepszyć. Pewnie sądzicie, że nie ma takich kosmetyków, a jak dla mnie nie trzeba szukać daleko. To Eveline w swojej ofercie od lat proponuje cudowne serum wyszczuplające , które z biegiem lat ewoluowały i teraz nazywają się koncentratami skalpelami do ciała. Mnie długo nie trzeba zachęcać zawsze się sprawdzały i teraz jest tak samo.
Linia kosmetyków Slim Extreme 4D Scalpel to nowe trio do zadań specjalnych: ekspresowe wyszczuplanie, redukcja tkanki tłuszczowej i reduktor cellulitu. 

Koncentrat ekspresowo wyszczuplający. Nocna Liposukcja.
Posiada gęstą, różową, kremową konsystencję, świetnie i szybko się wchłania w skórę, nie klei się i nie lepi. O zapachu mocnym, intensywnym trochę takim męskim, z formułą rozgrzewająca. Nie lubię tego ciepła, jednak w tym przypadku i to przez przypadek zaczęłam od tego kosmetyku i to ogrzewanie ciała wcale nie jest tak mocne jak mi się wydawało. To lekkie rozgrzanie nic więcej. Mocniejsze jest przy wersji poniżej. Skusiła mnie różowa konsystencja i ciekawy zapach. A ogrzanie/efekt rozgrzewający ciała w chłodne wieczory to sama przyjemność, która dodatkowo działa korzystanie na skórę nocą.

Super skoncentrowane serum redukujące tkankę tłuszczową.
Posiada rzadką konsystencję o barwie brzoskwiniowej. Również szybko się wchłania, nie klei i nie lepi. Formuła rozgrzewająca, dająca mocne ciepło, rozgrzanie.
Nacisk na płaski brzuch i smukłe uda.

Turbo reduktor cellulitu
Posiada rzadszą konsystencję o miętowej barwie. Szybko się wchłania, zostawia na skórze mat. Jego formuła jest chłodząca. Przyjemny chłód, który również przynosi ukojenie rozgrzanej w upalne dni skórze.
Pachnie super świeżo mentolem. Cudowna moc orzeźwienia i świeżości.

Ta wersja slim to nacisk na cellulit. Faktycznie z czasem zanika, jednak kosmetyk musi być stosowany systematycznie i ciągle, inaczej efekt u mnie powraca jak bumerang. A niestety przy nadwadze ciała staje się bardziej widoczny.
Wszystkie trzy tubki posiadają bardzo miękki plastik, który umożliwia wydobycie kosmetyku i ściskanie go na wiele sposobów. Jest to bardzo wygodne i praktyczne, gdyż zużywamy kosmetyk do samego końca. Przyjemnie się też go trzyma w ręce.
Grafika linii Slim Extreme jest miłe dla oka, rzuca się w oczy, przyciąga. Bardzo mi się podoba. Ładnie wygląda wśród innych kosmetyków na półce.

Slim Extreme stosowane były w różnych odstępach i jedno co je łączy to świetny efekt ujędrnienia skóry. Wyraźnie wyczuwalna gładkość i miękkość, a po 14 dniach poprawa wyglądu skóry, zaczyna się wyraźnie kształtować wyszczuplenie, a cellulit jeszcze trochę jest widoczny, ale myślę, że z czasem zniknie. Na pochwałę zasługuje także fakt, że wszystkie slim extreme 4D pielęgnują skórę nawilżając ją. Dzięki temu nie muszę martwić się o wysuszenie czy szorstkość skóry, lub stosowanie dodatkowe kosmetyku nawilżającego.
Niedoskonałości ciała nie będę się już tak rzucać w oczy i zostaną w większym stopniu zniwelowane. Ale na to trzeba czasu i cierpliwości. Bo przecież nikt w jeden dzień z schudł, ani nie stracił kilka cm.

Od zawsze lubiłam serum slim Eveline czy to 3D, a teraz miałam okazję poznać 4 D i dalej jestem za. To odpowiednie kosmetyki dla mnie i osób, które przy aktywnym trybie życia chcą zastosować kosmetyk wzbogacony o dodatkowe wspomagające działanie wyszczuplające i zwalczające cellulit. Wiadomo sam kosmetyk tego nie zrobi i te cm nie będą same zanikały. Dopiero przy sporcie i diecie można oczekiwać efektu.
Ale nawet stosowanie ich dla samego rezultatu pięknie wyglądającej skóry jest ważne. Bo tego zwykły balsam wam nie da. Przyjemne ujędrnienie, samo dotykanie skóry ta gładkość, śliskość powoduje, że chętnie się je używa. Nie ma co obawiać się efektu ciepła czy zimna. W zależności od pory stosowania jest to miłym urozmaiceniem i na dodatek muszę wspomnieć, że formuła chłodząca to istny cud, gdy skóra spiecze się, wręcz spali. Nic tak nie koi tego poparzenia jak właśnie formula chłodząca slim extreme. Od lat ratuję się tym w przypadku zapomnienia filtra na słonko.

Slim Extreme 4D Scalpel to rozchwytywany produkt kosmetyczny w Rosmmannie i wcale się nie dziwie, bo sama je nagminnie stosuję.
Można je dostać w niskiej cenie ok.20zł, a na promocji nawet za 15,99zł – aktualnie do 17 maja!

Komentarze

  1. Miałam starsze wersje serum Eveline i bardzo lubię :D Teraz skusiłam się na ich maskę do ciała w słoiczku ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoja figura jest idealna, kiedyś bardzo chętnie sięgałam po sera do ciała eveline, muszę jeszcze kiedyś do nich wrócić. lubię kosmetyki chłodzące, grzejące parzą moją skórę.

    OdpowiedzUsuń
  3. te balsamy postawiłam sobie w widocznym miejscu żeby nie zapomnieć o ich używaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  4. też je mam, używam regularnie i jestem zadowolona z efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mam je i bardzo je polubiłam . podoba mi się formuła chłodząca

    OdpowiedzUsuń
  6. pamietam miałam podobne i uwielbiałam je za zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię ich produkty z serii slim expert.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio moje zdanie o Eveline jest bardzo dobre, używam bardzo dużo kolorówki od nich! Myślę, że warto też trochę w pielęgnację się zaopatrzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię markę Eveline, chętnie wypróbuję ta serię bo warto stosować takie modelujące kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Znam tą markę często kupuje kosmetyki właśnie od nich ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Słyszałam o tych produktach i chyba w któryś zainwestuję.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem bardzo ciekawa całego kompletu tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie wypróbuję oraz pomyślę żeby kupić mamie :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kosmetyki, nawet najlepsze, same niczego nie zrobią na te "dolegliwości", ale przy odpowiednim wspieraniu ich efekty mogą być fajne :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Zawsze lubiłam tego typu produkty z Eveline. W porównaniu do większości kosmetyków "odchudzających" faktycznie dawały efekty. Jestem ciekawa jak sprawdziłby się te konkretne nowości u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam tych kosmetykow. Ja mam innej firmy, ale leza i sie kurza, bo nie bardzo chce mi sie ich uzywav :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten zestaw zapowiada się bardzo ciekawie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Same sobre opinie zbierają te produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetne są te produkty! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Stosuję tego typu produkty w celu ujędrniania skóry. Oczywiście najważniejsza jest dieta i ruch :) Ale fajnie wspomagają całość :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy nie wierzyłam w tego typu produkty. Miałam ich kilka i nigdy się u mnie nie sprawdziły. Mimo to wypróbuje te, co prezentujesz. Może spiszą się lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  22. Stosowałam już produkty z tej serii i byłam zadowolona, zawsze przed ćwiczeniami się mazałam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Co prawda nie do końca wierzę w ich działanie ale chętnie po nie sięgam latem ze względu na efekt chłodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  24. Dużo o niech ostatnio czytam, ja jednak nie używam takich specyfików.

    OdpowiedzUsuń
  25. bardzo lubie ta serię u mnie się sprawdza

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja zaczęłam ćwiczyć i też smaruję się balsamem na cellulit :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo wiele słyszałam na temat tych kremów. Bardzo chciałabym je wypróbować. Szczególnie, że chciałabym przygotować swoje ciało do lata.

    OdpowiedzUsuń
  28. Moja mama od lat używa wspomagających upiększanie ciała kosmetyków tej marki i bardzo je sobie chwali.

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie wierzę, aby takie produkty same coś zdziałały, ale wiadomo kiedy dołączy się do tego treningi to co innego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi nawet przy treningach nie pomogło hahaha ;p tzn. wiadomo ćwiczenia coś robią, ale na pewno nawet nawilżenia nie czułam na skórze po długim czasie nakładania tego kremu ;p tak samo było przy kremie na piersi hahaha

      Usuń
    2. No ja też nic nie widzę obecnie z kremu na biust żadnego efektu.. Masz coś do polecenia innego z biuściastych rzeczy?

      Usuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty