Phyto Paris, PhytoKeratine, Gamma kosmetyków do włosów ultra zniszczonych, łamliwych, suchych

W ostatnim czasie moje włosy dostały sporą dawkę świetnych kosmetyków. Zostały odżywione, nawilżone, zyskały blask. A mogę to zawdzięczać kolejnej ciekawej serii kosmetyków do włosów, tym razem to zupełnie nowa dla mnie marka Phyto Paris.

Od razu widać, że jest to górna półka cenowa. Wykwintne, luksusowe aluminiowe i szklane opakowania. Gustowne zapachy i efekty jak z salonu fryzjerskiego.

Phytokeratine Extreme to seria do włosów matowych, pozbawionych blasku, które są łamliwe, rozdwajają się, ciężko je rozczesać. Taka intensywna regeneracja włosów w domowych zaciszu jak z salonu. Prawda, że cudownie to brzmi? I tak jest!

W skład gammy produktów wchodzi, aż 6 kosmetyków: przed myciem, oczyszczanie, pielęgnacja bez spłukiwania i ze spłukiwaniem. U mnie można poznać oczyszczanie z szamponem, pielęgnacja bez spłukiwania z kremem i ze spłukiwaniem z maską.

Kreatynowy szampon odbudowujący.

Dostajemy go w eleganckim, luksusowym aluminiowym/metalowym opakowaniu. Pięknie się prezentuje tak bogato, jednak przy stosowaniu nie jest łatwo ścisnąć butelkę. Musi stać do góry nogami, aby wydobyć szampon. Jest też zatyczka, którą się odkręca i lekko ułatwia sprawę, jednak, gdy stoi do góry nogami lepiej spływa. Bardzo słabo wydajny.

Konsystencja jest lekko wodnista, rzadka, kremowa, o takiej ecri barwie. Średnio się pieni, nie klei wlosów.

Pachnie nieziemsko. Bardzo gustownie, zmysłowo. Zapach jakby perforowany, intensywny, bardzo miły dla nosa. Włosy pachną praktycznie cały czas. Cała seria posiada praktycznie te same nuty.

Szampon doskonale oczyszcza włosy. Nadaje im zmysłowego zapachu, ale także i wyglądu. Włosy są miękkie, gładkie, wręcz bardzo wygładzone, jakby wyprostowane. Lekko odbite od nasady, lśnią, wyglądają bardziej na piękne i zdrowe.

Szampon nie podrażnił mi skóry głowy, nie wywołał łupieżu.

Kreatynowy krem odbudowujący.

Tutaj butelka szklana z pompką.

Konsystencja lekka. Krem ma nieco ciemniejszy kolor niż szampon, bardziej rzadszy, ale to mi nie przeszkadza. Aplikuje się go za pomocą pompki, więc nie stwarza problemów. Wystarczy naprawdę niewiele, aby włosy otrzymały porządną dawkę. Włosy natychmiast ją wchłaniają, wręcz wpijają. Stosuje się ją bez spłukiwania, więc nie stosuję jej dużo. Mega wydajny. Można go stosować na suche lub wilgotne włosy. Jednak wolę na wilgotne.

Zapach również jak szamponu z lekko mocniejszą nutą. Cudowny.

Kreatynowy krem to ciekawy kosmetyk, który zstępuje odżywkę. To świetne uzupełnienie pielęgnacji przy bardzo trudnych włosach. Ułatwia rozczesywanie, ułożenie fryzury. Uwielbiam efekt po zastosowaniu kremu. Włosy są tak wygładzone, miękkie, sypkie, lśniące, aż nie wierzę, że są moje. Przy tym nie ma efektu obciążenia włosów. Zaskoczył mnie pozytywnie ten efekt. Dodatkowo muszę wspomnieć, że krem spełnia funkcję ochronną przed wysoką temperaturą. Same plusy.

Kreatynowa maska odbudowująca.

Aluminiowy słoiczek, lepsza aplikacja kosmetyku niż przy szamponie.

Posiada lepką, gęstą konsystencję, ale w niczym to nie przeszkadza. Łatwo się nakłada, tak samo zmywa.

Po zmyciu maski włosy są bajecznie miękkie, gładkie, sypkie, zyskują blask. Są cudownie nawilżone, odżywione. Łatwo się je rozczesuje, lepiej układa. Podobny efekt jak przy kremie, choć z większym naciskiem na mocne wygładzenie, nawilżenie włosów.

Produkty różnie stosuję, raz razem, raz osobno, bo wracając do innych kosmetyków czuć różnicę na włosach. I wystarczy naprawdę jeden kosmetyk, chociażby krem odbudowujący, który poprawi wasze włosy, wniesie wiele w tej pielęgnacji.

Szampon 200 ml

Krem 100ml

Maska 200ml

Linia kosmetyków PhytoKeratine to zdecydowanie seria do włosów, które potrzebują szybkiego efektu blasku, ale także i odżywienia, nawilżenia i regeneracji. Efektu szybkiej profesjonalnej pielęgnacji. Włosy są mocniejsze, głęboko odżywione, cudownie gładkie, sypkie i bajecznie pachnące. Z czasem po systematycznym stosowaniu włosy mniej wypadają, nie są tak łamliwe. Najbardziej polecam krem, który działa na moich włosach cuda. Lecz nie wykluczam reszty kosmetyków z linii - też je bardzo lubię, ale to właśnie krem mnie zaskoczył. Dla mnie rewelacyjna kuracja, aby w szybki sposób doprowadzić włosy to pięknego i zdrowego stanu. Efekt wiele osób zaskoczy. Tym bardziej, że posiada roślinny skład, aż w 95%. W tym aktywne składniki jak: masło sapote, olej z baobabu i ekstrakt z piwonii.

Kosmetyki dostępne są aptekach i wybranych aptekach internetowych. Kosmetyki wahają się w cenach ok.50-60zł/szt.

Po więcej informacji zapraszam na phyto.pl