Polski naturalny peeling z mikrocząsteczkami wosku jojoba Jadwiga
Witajcie
Gdy tylko otrzymałam przesyłkę z kosmetykami naturalnymi
firmy Jadwiga wzięłam się ostro za testowanie.
Pierwszego dnia każdy kosmetyk miał swój debiut.
Oczywiście zamieszczona recenzja to już taka,
która zobaczyła puste dno (próbki)
Pierwszym kosmetykiem, który wam opisze jest:
Polski naturalny peeling z mikrocząsteczkami wosku jojoba Jadwiga
1 próbka peelingu 2ml - starcza na 3 razy
(nie koniecznie codziennie)
przeźroczysty, rzadki płyn/ żel z dodatkiem małych, bardzo słabych drobinek (mikrocząsteczek), który średnio wygładza.
Na twarzy praktycznie tego nie czuję i uważam, że jest za słaby
zużyłam wszystkie 4 próbki, które dawały przyjemność masowania twarzy na 12 dni,
nie było to więcej każdym dzień tylko co drugi przez pierwszy tydzień
nic więcej nie zauważyłam - Nic
Ale właśnie wg producenta taki ma być:
- przyjemny, bezpieczny dla skóry twarzy, bo ma okrągłe, bez kątów mikrocząsteczki
- ma działać wygładzające, oczyszczające
Dla mnie peeling ma działać, mam widzieć efekty,
aby zetrzeć stary naskórek, a tutaj tylko pomasowało mi twarz
nic nie zauważyłam,
mam cerę mieszaną, a ten peeling jest
dla cery wrażliwej, delikatnej,
do której właśnie zwraca się producent
pełno wymiarowy kosmetyk posiada:
50ml/23zł
250ml/ ok.47zł
możecie go dostać jak Was interesuje
w sklepiku firmy
Dziękuję serdecznie firmie Jadwiga i Pani Annie
za udostępnienie mi próbek i kosmetyków do testowania
Moje opinie nie wpływają na to, są obiektywne i takie pozostaną
Ja również oczekuję od peelingu ścierania martwego naskórka. Nie lubię tych, które tylko 'lizną' twarz i nie ma po nich śladu.
OdpowiedzUsuńod wczoraj stosuje peeling z avonu za jakiś czas zdam relacje ;) jest dość mocny może bardziej by Ci przypasował.
OdpowiedzUsuńJa również nie lubię delikatnych peelingów, jak np. ten z KissBoxa. Ale z drugiej strony nie kupuję jakiś strasznych zdzieraczy:)
OdpowiedzUsuńdla mnie też za delikatny i bardziej to jednak jak maseczka działa niż peeling No chyba, że ktoś jest megawrażliwcem ;)
OdpowiedzUsuńwolę bardziej ziarniste, choć do codziennego użytkowania dlaczego nie :)
OdpowiedzUsuńten peeling jest podobny do żelu oczyszczającego Care&Control z firmy Soraya :) ta sama konsystencja tylko te mikrogranulki są niebieskie :P i tez nie są wyczuwalne
OdpowiedzUsuńdla mnie również jest za delikatny...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jest aż tak delikatny
OdpowiedzUsuńmam z serii clearskin zielony. kupiłam go po tym jak zobaczyłam opinie na wizażu : http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=759
OdpowiedzUsuńjednak takiego samego nie widziałam więc się skusiłam na zielony :)
oj ja nie moge uzywac tej serii bardzo mnie uczulaja:(
OdpowiedzUsuńpeeling to m abyc peeling, ja nie mowie ze ma mi zedrzec skore ale cos tam dzialac powinien
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, mam tłustą cerę, więc raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam peelingi które dobrze czuję :) Czyli ten raczej nie byłby dla mnie :)
OdpowiedzUsuńsłaby a jeszcze ta cena!!!
OdpowiedzUsuńHaha xD Nie narzekaj bo tez ostatnio bardzo szalejesz ;P
OdpowiedzUsuńPomalutku :) Tez niedawno miałam duży "przestój" :)
OdpowiedzUsuńekstra lubię coś delikatnego :)idealna sprawa dla wrażliwych cer
OdpowiedzUsuńTo dla mnie na bank byłby za słaby
OdpowiedzUsuńwolę takie ścieracze do buzi, nie lubię delikatnych
OdpowiedzUsuńSporo chcą jak za pomasowanie twarzy
OdpowiedzUsuńAno, wszystko z doz-u :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie lubię takie dobrze ścierające ;)
OdpowiedzUsuńno to szkoda :(
OdpowiedzUsuńJa potrzebuję mocnych ścieraczy.. :)
OdpowiedzUsuńO gratuluję współpracy. Nie używałam tego peelingu.
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, zgadzam się- peeling to ma być peeling i już, a nie żel do masowania!gdybym chciała żel to bym go kupiła.tez tego nie lubię...
OdpowiedzUsuńna razie chyba będę miałą przestój z współpracami...w ostatnim tygodniu wysłałam bardzo dużo maili, ale jak sama wiesz mało kto raczy odpowiedzieć...
OdpowiedzUsuńNo ostatnio pokochałam z ZIaji, ale tylko te z serii Nuno produkty. Bardzo ładnie pachną, skóra jest miękka jak u niemowlęcia i naprawdę mi pomagają z trądzikiem. W ciąży zaczęłam stosowac ich produkty na twarz (na pękające naczynka) i przekonałam się do tej firmy. Tylko do twarzy używałam kosmetyków, do ciała nie.
OdpowiedzUsuńo, to z kim jeszcze udało Ci się nawiązać współpracę :)>?
OdpowiedzUsuńteraz u mnie chyba by się sprawdził, bo mam strasznie podrażnioną cerę :c
OdpowiedzUsuńHej:) u mnie kolejny konkurs, tym razem ubranka:) zostaw adres maila pod postem ze spodenkami.
OdpowiedzUsuńJa też uważam, że peeling powinien ścierać stary naskórek... A jeśli ten tylko masuje ją, to nie chciałabym go kupić. P.S. bardzo fajne foty!
OdpowiedzUsuńrecenzja nie zachęca do kupna, bo po co komu taki żel, który nic nie robi..
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana "5 postanowień kosmetycznych" :) Zapraszam do siebie po informacje. Jeśli nie brałaś jeszcze udziału i w ogóle masz ochotę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Osoba z wrazliwa skórą nie moze używać scieraczy wiec taki peeling pewnie by pomógł. :D To tak jakbym używała produktu do cery suchej mając skóre tłustą..
OdpowiedzUsuńto chyba raczej nie warty uwagi ;/
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
Seria morska bryza to z Avon'u? które to?:d
OdpowiedzUsuńOj nie lubię takich peelingów, które tylko ,,udają'' bycie peelingiem:P
OdpowiedzUsuńfajny blog
OdpowiedzUsuńzpraszam
Zdecydowanie przypomina mi on żel do mycia twarzy Be beauty : )
OdpowiedzUsuńnie zauważyłam tego :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie się zastanawiałam, czy tylko na mnie ten peeling tak słabo działa :) teraz już wiem, że nie nakładam go źle :D moja cera mieszana jednak lubi klasyczne "drapacze" :)
OdpowiedzUsuń