Garier Mineral Active dry (upał, sport, stres)
Witajcie
Dobry antyperspirant to dla mnie bardzo duże znaczenie,
ostatnio używam ciągle tego samego Garniera i już chyba 6-7 butelka,
wiec będąc na zakupach stwierdziłam że czas spróbować czegoś innego
I dużo nie zmieniłam tylko na lepsza serie tego samego
Garier Mineral
Active dry (upał, sport, stres)
Bardzo różni się od poprzednika, garnier action
- ładniejszy zapach, taki świeży, czuje go przez cały dzień
- silniejszy, dobrze chroni,
- pachy suche
- opakowanie inne, z blokadą „psikania”
- szybko się wchłania, spraye maja to do siebie
- nie zostawia białych plam, tylko trzeba pamiętać, aby wstrząsnąć,
bo przy końcówce kiedy osiada może zostawiać
- średnio wydajny, bo starcza mi na miesiąc i parę dni, a używam go codziennie
wolałabym mieć spokój na 2-3miesiace z kupowaniem następnego
- nie podrażnia, nie uczula,
- cena :ok. 10zł,
w promocji w Rossmanie kupiłam za 8,99
skala: 5/5
mam bardzo mocny pot i sam by mi nie wystarczył,
wiec na noc co drugi dzień ratuje się ziaja bloker,
a na dzień dodatkowo Garnier
myślę, że kolejny zakup tak,
chyba ze wprowadza cos podobnego na rynek
i chętnie wypróbuje cos miedzy czasie
od dawna jestem zadowolona z Garnier nawet poprzednika,
wiec wychodzi na to, że zmian nie będzie
ja wolę kulki
OdpowiedzUsuńByć może zależy to od cery. Moja akurat jest raczej trądzikowa, więc produkty Jadwigi spisują się przy niej naprawdę świetnie (pomijając bionawilżający krem) :)
OdpowiedzUsuńgarniery mineralne sa dobre w kwesti nei pocenia sie w lecie przy upale i pracy fizycznej nie blam spocona, albo bardzo nie wiele sie spocilam....dla mnie tez maja 5/5:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dezodoranty w sprayu, jak dotąd moim ulubieńcem jest rexona, choć chętnie bym wypróbowała garniera:)
OdpowiedzUsuńOd kilku już dobrych lat kupuje kulki, ale Ty tak chwalisz sobie ten produkt, może by się na dezodorant przerzucić.
OdpowiedzUsuńKurczę ja jednak jestem za kulkami - nie znoszę uczucia psikania zimnego dezodorantu na skórę, brr!
OdpowiedzUsuńtu przyznam ci racje w zimie jest zimno, a latem chłodzi świetnie:)
OdpowiedzUsuńMi niestety nie przypasował...
OdpowiedzUsuńja miałam nie zbyt ciekawe doświadczenie z tym antyperspirantem, wręcz spotęgował moje wypociny :), ale jak to powtarzam wielokrotnie, kosmetyki to bardzo indywidualna sprawa.
OdpowiedzUsuńPozdrwaiam!
Może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa wole antyprespiranty w kulce,jeszcze takich nie używałam jakoś mnie odpycha...może kiedyś wypróbuję w końcu musi być ten pierwszy raz:D
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie, jak skończy mi się kulka z Yves Rocher to na 80% kupię tego. :)
OdpowiedzUsuńJa używam antyperspiranty z Adidasa.
OdpowiedzUsuńwcześniej tylko kulki Adidasa używałam:)
OdpowiedzUsuńjedna po drugiej rożne zapachy najbardziej w niebieskim opakowaniu mi pasowały:)
ojej! chyba muszę skoczyć do rossmanna . ; )
OdpowiedzUsuńTutaj przez tą stronę: http://www.linkwithin.com/learn?ref=widget
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz ;)
również używam garnier mineral - czasem w sprayu, czasem w kulce, ale nie zmieniam dezodorantu na inny ;)
OdpowiedzUsuńJa używam już od dłuższego czasu kulki albo dezodorantu z Adidasa, ale może czas coś zmienić ; )
OdpowiedzUsuńBędę się musiała za nim rozejrzeć w rossmanie bo w zimie strasznie się poce ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się za nim rozejrzeć :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili :))
OdpowiedzUsuńJa aktualnie adidasa używam. ;)
OdpowiedzUsuńGarniera żadnego nie próbowałam.
Bo związując nie zwracasz na to uwagi :)
OdpowiedzUsuńnie mogę, za dużo o tym myślę ;D Poza tym, mam tak beznadziejnej długości grzywkę, że po spięciu włosów wyglądam jak ułom :(
OdpowiedzUsuńo muszę go kiedys spórbować :)
OdpowiedzUsuńa to wiadomo, po domu spinam.
OdpowiedzUsuńostatnio przerzuciłam się na sztyfty i są dużo bardziej wydajniejsze od spray'ów :)
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o antyperspiranty, to jestem wierna rexonie :) od ladnych kilku lat ;) ale czasami warto wprowadzic zmiany. Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się całkiem, ale ja nie przepadam za psikanymi ;) a próbowałaś czegoś z Lady Speed Stick, mają bardzo dobre antyperspiranty :)
OdpowiedzUsuńja jestem wierna Nivei w kulce - ale chyba każdy musi sobie dopasować bo na każdego działa co innego
OdpowiedzUsuńmi jakoś rexona zawsze najbardziej pasowala;)
OdpowiedzUsuńNie ma się co martwić, ja niestety też:)
OdpowiedzUsuńA podrażniałby pachy po depilacji? Chodzi o to, że ja nie golę tylko wyrywam włosy....
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbwać, albowiem też męczę się z nadmierną potliwością...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię antyperspiranty z garniera, jednak ostatnio kupiłam rexonę, taką białą w sztyfcie i jest rewelacyjna, powiedziałabym nawet, że lepsza niż garnier. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie.
Dziękuję, ale tylko z makijażem wyglądam dobrze...bez niego okrutnie i ogólnie ble:P
OdpowiedzUsuńteż mam garniera i w kulce i spray i także jestem zadowolona, dodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten dezodorant :)))
OdpowiedzUsuńPolecam Lasy Speed Stick Clinical protection:)
OdpowiedzUsuń