Garnier, Neo, Intensywny antyperspirant - niewidoczny suchy krem
Poznawanie
nowości jest ekscytujące do tej pory jak poznamy działanie kosmetyku. Najarałam
się kolejnym nowym produktem, ale po kilku pierwszych zastosowaniach entuzjazm
szybko opadł. Tym bardziej, że dużo wymagam od tego typu kosmetyków,
a przede
wszystkim ochrony i suchych pach. Niestety nie jestem zadowolona, ponieważ ukazało się wiele jego wad.
Po
pierwsze i najważniejsze niestety neo nie jest skuteczny. Jego ochrona jest na
najniższym poziomie. Niestety nic nie chorni. Nie mogę
sobie pozwolić na spocone, mokre pachy, bo niestety taki efekt po jego
stosowaniu otrzymałam. Totalnie się zawiodłam. Przecież o nie oto chodzi.
Wystarczy mocno się zdenerwować. Nie wspomnę jak rano wychodzę do szkoły z
synem to po godzinie wracam, a tam mokre pachy, bluzka i sweter. A do tego
brzydko pachnę. Nie wiem jak ma działać 48h, jak nie działa godziny.Koszmar!
Po
drugie aplikacja. Jest prosta, bo po ściśnięciu tubki, ukazuje się nam suchy krem. Niestety ten krem
wchłania się całą wieczność, co rano przy szybkim tempie i nie mając czasu to
dla mnie za długo. Ciągle czuję mokre pachy. Całe szczęście, że nie
zostawia białych plam. Bo tego nie mogę mu zarzucić. Ale co z tego, to za mało.
Po
trzecie zapach. Subtelny, kremowy świeży. Delikatnie neutralizuje zapach. Przy
hardkorowych akacjach po prostu cuchnęłam potem. Czego okropnie nienawidzę.
Tylko wstydu można się nabawić.
Zaczęłam
stosować bloker i próbowałam go używać z nim(w sensie bloker noc, neo dzień),
niestety dalej jest za słaby! Zapach jest tytko przyjemny podczas stosowania i
powąchania w tubce. A tak to jestem rozczarowana.
Musiałam
szybko go odstawić, gdyż nie byłam tak dawno śmierdząca i spocona. W tych
czasach to niewyobrażalne, Tym bardziej, że mocno muszę z tym uważać, a okazał
się totalnym rozluźnieniem mojego potu. MASAKRA!
Nie wyobrażam sobie co jest po jakimkolwiek sporcie...... pewnie smród nie do zniesienia.
Na
wielki plus Garnier NEO nie wysusza skóry, jest jakby nawilżona. Brak ściągnięcia.
Naprawdę przyjemne jest to dla skóry. Po depilacji nie odczujemy przykrego
pieczenia. Niestety cała reszta jest do poprawki.
Garnierze
macie lepsze skuteczniejsze produkty z tej kategorii!
Nie
wiem skąd tyle dobrych opinii. Jestem pod wrażeniem, że Wam pasuje. Ale jak
wiadomo każdy ma inne wymagania. Bardzo chciałabym, aby tak samo się sprawdzał jak u Was. Niestety.
Osoby
borykające się z problemem nadmiernego pocenia powinny odpuścić sobie ten
produkt. Osoby niemające tego problemu także powinny przyjrzeć się mu bliżej, a
chociażby z powodu długiego schnięcia niewidocznego kremu i nie usuwania
zapachu. Dobrze się zastanówcie przed zakupem. Chyba, ze sugerujecie się innymi kwestiami.
Cena ok.15zł nie jest wygórowana, do wyboru 5 wersji zapachowych. Wydajność bardzo wysoka.
Na
pewno skusi Was opakowanie, które przyciąga wzrok. Mi samej także się podoba.
Kupiłam, ale boję się, że się nie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńmoze nie masz tego problemu i lepiej u Ciebie wypadnie
UsuńHmmm naczytałam się dużo dobrego i skuszę się, ale poczekam na promocję ;)
OdpowiedzUsuńpodobno w promocji jest za 8zł
Usuńw naturze jest w promocji obecnie o ile się "nie mylam" za 10 zł ;)
Usuńto chociaż wiemy, że coś ok. 10zł na pewno:)
UsuńDzięki Darin za info
A mnie to by chyba denerwowało takie wyciskanie z tubki :p
OdpowiedzUsuńCo z końcówka produktu?
jeszcze nie doszłam do końca, ale obawiam się, że może nie wyjść;/ zobaczymy
UsuńOj a tak go chciałam. Coś Garnier ostatnio nawala...
OdpowiedzUsuńMam inną wersję zapachową, ale na razie czeka sobie w zapasach. Ciekawe jak się u mnie sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńNo... za tak "szybkie" wchłanianie ma u mnie minusa...
OdpowiedzUsuńHmmm, a miałam ochotę go kupić ;/
OdpowiedzUsuńNiestety ten smrodek skutecznie mnie zniechęcił - chyba wolę nie ryzykować ;)
Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdził. Aż dziw bierze, że niektóre osoby są nim zachwycone.
Ja od lat używam Garniera, ale w sprayu i nigdy się nie zawiodłam. Jednak jak mam wydać nawet te 15 zł i śmierdzieć - podziękuję :P
tez lubię Garniera w spray'u i zawsze sie u mnie sprawdza, ta wersja zupełnie mi nie pasuje
Usuńz pewnością wypróbuje go z ciekawości, bo dużo ostatnio się o nim słyszy :)
OdpowiedzUsuńno własnie dużo się słyszy, niby dobrze, ale nie wszystkim będzie pasował.
UsuńMuszę go sprawdzić
OdpowiedzUsuń_________________
A u mnie ?
Ja i moj wywiad w Avanti!
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
Czego nie wymyślą. Wiele jeszcze muszę dopracować do takich specyfików. :-)
OdpowiedzUsuńJako że ostatnio stosuję tylko spraye i kulki Garniera, stwierdziłam że wypróbuję tą nowość.
OdpowiedzUsuńKupiłam dokładnie tą samą wersję i też nie jestem do końca zadowolona - zwłaszcza dlatego, że nie neutralizuje przykrego zapachu i nie utrzymuje się zbyt długo....
a już myślałam, że jestem sama. Jednak jest coś na rzeczy, że nie podobała zadaniu:)
Usuńuuu to szkoda bo produkt bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten cały neo.
OdpowiedzUsuńJednak sama nie wiem czy kupić. Ten efekt smrodku nie jest mile widziany.... ostatnio miałam taką sytuację z nivea perłowo-różową kulką ... kiedyś była ok, teraz kupiłam ponownie i jakaś masakra, po godzinie pobytu w pracy (praca biurowa, nie fizyczna :P ) pojechałam do domu się umyć i przebrać, i zastosować inny ulubiony antyperspirant.... dobrze, że mam blisko ... bo nie wytrzymałabym długo w takim stanie....
Jeśli ten neo miałby u mnie działać tak jak u Ciebie to ja mu mówię dziękuję bardzo :P
nienawidzę takich sytuacji. Dlatego musze unikać tego typu produktów. Dla mnie z nivea są za słabe, mozliwe, ze ten podobnie by wpłynął na Ciebie.
UsuńObawiam się że dla mnie byłby za słaby :(
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego produktu więc na pewno zakupię sobie opakowanie tegoż antyperspirantu :)
OdpowiedzUsuńKupiłam go ostatnio i jestem bardzo wymagająca więc zobaczymy czy u mnie też tak nawali...
OdpowiedzUsuńCzytałam te dobre opinie o tym deo, szkoda, że lepiej się u Ciebie nie sprawdził, ja jednak nie będę ryzykować rozczarowania
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio różową wersję, ale na razie używałam jej tylko raz, więc ciężko mi coś o niej powiedzieć :)
OdpowiedzUsuńSpotkałam kilka pozytywnych recenzji i sprawiłam go sobie wczoraj. I teraz boję się go użyć :p
OdpowiedzUsuńmoże u Ciebie się sprawdzi. Nie wiesz jaks ię nie przekonasz:)
Usuńnie wiedziałam,że takie cudo techniki istnieje ;) zacofana w pełni :D
OdpowiedzUsuńA wczoraj się zastanawiałam czy nie kupić go... dobrze, że jednak nie wzięłam :P
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten produkt i po tej recenzji prawdopodobnie ostatni... Mogli bardziej się przyłożyć. ;]
OdpowiedzUsuńCzytam różne opinie i sama nie wiem czy warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńchyba najlepiej jest spróbowac na sobie. Wtedy będziesz wiedzieć. Chyba, że wolisz postawić na coś swojego sprawdzonego:)
UsuńNie widziałam w ogóle tego produktu jeszcze, ale widzę, że niezły bubel! To co ma do zaoferowania to jak dla mnie za mało ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie kupię! Dla mnie antyperspirant ma chronić i to zapewnia mi Adidas w kulce chociaż wkurza mnie, że tak wolno schnie ;P :D
OdpowiedzUsuńteż nie lubię długiego schniecia, dobija mnie to w kulkach
UsuńPierwszy raz go widzę, szkoda że jednak się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńczyli bubelek dobrze wiedzieć, ale ja i tak wolę spraye bo nie muszę czekać na wchłonięcie
OdpowiedzUsuńTeż wolę spray'e, ale lubię dać szansę innym, bo może okazać się coś godnego uwagi. Niestety nie tym razem.
UsuńKilka razy użyłam go przed siłownią i sprawdził się nieźle. Pewnie wszystko zależy od osoby :)
OdpowiedzUsuńu mnie antyperspiranty z garniera sie nie sprawdzaja. Wole te z Ziaji i adidasa.
OdpowiedzUsuńKiedy pojawiła się informacja o tej nowości, w pierwszym momencie chciałam wypróbować. Ale po chwili przypomniałam sobie, że to już przecież było, tylko pod inną banderą... Nie działało, długo się wchłaniało i odbarwiało ubranie. Zostaję przy sztyftach i dezodorantach ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Mam różową wersję i na razie się z nim zapoznaję :)
OdpowiedzUsuń