Farmona, Radical, Szampon wzmacniający do włosów osłabionych i wypadających
Przez
sezon letni miałam ogromny problem z nadmiernym wypadaniem włosów. Jak się
okazuje po głębszych spostrzeżeniach występuje to u mnie po raz trzeci. Gdyż
silne promieniowanie słoneczne niszczy moje włosy i cebulki. Cały czas
wspominam o tym, że pracuję w sezonie letnim w ogrodzie i na budowie, więc ten
czas włosy są wystawione na wielkie nasłonecznienie, oczywiście bez nakrycia
głowy, bo nie lubię i przez to teraz mam.
Włosy
wypadały garściami. Dochodziło do takich sytuacji, że bałam się przeczesać palcami
włosy, a już nie wspomnę o myciu ich. Zresztą sami możecie zobaczyć po
stylizacjach, że we styczniu miałam bujniejsze włosy, gęste, a teraz są
cieniutkie, aż wszystko prześwituje;/
Z
ogromną pomocą przyszedł mi szampon Farmony, który zatrzymał nadmierny efekt
wypadania włosów. Z ogromną ulgą odetchnęłam. Już planowałam wizytę u lekarza.
I chyba na razie odpuszczę sobie. Mimo to warto byłoby to jednak zbadać i
skonsultować. Ale jak to typowy Polak odkładam na później.
Szampon
Radical otrzymuje w dużej 330ml przeźroczystej butli. Lubię takie, bo widzę ile
zużyłam. Ogromnie podoba mi się korek. Tak fajnie pasuje do palców. Może to i
mało istotne, choć lubię, gdy nie ma problemu pod prysznicem z jego otwarciem.
Otwór jest mały i wylewa się naprawdę wystarczająca ilość.
Konsystencja
więcej niż rzadka, pół przeźroczysta o żółtym zabarwieniu. Delikatnie się
pieni. Niestety plącze włosy. Mimo, ze rozwiązał mój problem przymykam na to
oko. Przecież i tak stosuję odżywkę na zmianę z olejkami (ostatnio na zmianę,
gdyż wszystko obciąża mi nie potrzebnie cienki włosy).
Jeśli
chodzi o zapach to jest typowy przy tego typu kosmetykach. Jak przystało na
leczenie to i nuty naturalne, ziołowe, lekko apteczne. Zapach nie jest
nachalny, na moich włosach zostaje krótko.
Od
dawna seria Radical wiedze prym, ale jakoś wypadło mi to z głowy. Gdy w
powitalnej paczce Farmony znalazł się ten szampon zakwiczałam z radości. Od
razu sobie pomyślałam o moim problemie i miałam wielkie nadzieje na poprawę
mojego beznadziejnego stanu. Ogromnie się cieszę, że szampon sprostał moim
oczekiwaniom i w końcu rozwiązał problem z którym bądź co bądź zmagałam się
kilka miesięcy.
Zacznę
od tego, że szampon można używać codziennie. Nie ma przeciwwskazań, aby było
coś nie tak przy systematycznym stosowaniu. Nie obciąża włosów, nie wywołuje
łupieżu. Ani nie powoduje reakcji alergicznych czy podrażnień na samym skaplie/
Choć plącze włosy to przy tym problemie to pestka.
Najważniejsze,
że działa. Chciałam wzmocnić włosy i poprawić ich stan. I to otrzymałam.
Zdecydowanie zatrzymał proces nadmiernego wypadania. Choć wypadają, ale to już
nie jest to, co wcześniej. Doprowadzało mnie to do rozpaczy. Teraz są wyraźnie
wzmocnione, mogę je dotykać przeczesywać palcami tyle razy ile chcę jak dawniej
i nie wypadają garściami.
Mogę
śmiało stwierdzić, że poprawił ich kondycję w tej najgorszej chwili, kiedy tego
potrzebowałam. Po miesiącu czasu używania tego szamponu widzę zdecydowanie
różnicę.
Włosy
były tak osłabione przez słońce, że nie trzymały się głowy. Gdy sprawdzałam
cebulki włosowe to były tak cienkie, że się dziwiłam. A zazwyczaj były grubsze.
Mam nadzieję, że do zimy odzyskają swoją grubość i gęstość.
Jeśli
chodzi o zniszczenie to jednak ich nie naprawił, bo rozdwojone włosy raczej
ciężko skleić szamponem. Oczywiście takie zniszczony włosy podcięłam, bo nie
było sensu ich trzymać. A raczej tego by nie scalił.
Pewnie
ciekawi jesteście, co jeszcze zauważyłam po stosowaniu tego szamponu. Reszta
jest już całkowicie tradycyjna. Dobrze oczyszcza, myje włosy.
Włosy
są mocniejsze, lekko lśnią, o cudo ładnie wyglądają. Dobrze się rozczesują, (
gdy wcześniej użyjemy odżywki lub maski, gdyż jak wspomniałam wyżej plącze
włosy) wtedy także ładnie się układają. Cieszy mnie fakt, że włosy nie
wyglądają jak siano, nawet, gdy nie użyje odżywki ( a także tak mi się
zdarzyło).
Wersja
tego szamponu kosztuje ok.9zł nie jest to wysoka cena i naprawdę nie
spodziewałam się wiele, choć miałam ciche nadzieje, że ta seria dla włosów osłabionych
wspomoże moje włosy. I tak się stało zahamowało proces wypadania i wzmocniło
je. Za co jestem ogromnie wdzięczna.
Zgadzam się z tobą szampon działa ale jeszcze lepiej gdy używa się go np.z wcierką. Z tym że ja na efekty dosyć sporo czekałam
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam, że brak tego mocnego nasłonecznienia ustapił wypadanie, a dodatkowo wzmocnił je szampon i dlatego mogłam mieć szybciej efekty. W sumie to zaprzestał wypoadaniu włosów, a o nowych nic nie wspomniałam:)
UsuńBardzo lubię ziołowe szampony i fakt, że plączą one zazwyczaj włosy mnie nie przeraża, bo prawie zawsze po umyciu stosuję odżywkę. Ja miałam straszny problem z wypadaniem włosów na wiosnę. O tej porze roku to u mnie reguła niestety. Postanowiłam wtedy wzmocnić trochę włosy witaminami i zaczęłam łykać Belissę. Po pewnym czasie problem ustał, a teraz na głowie mam pełno króciutkich włosków :-)
OdpowiedzUsuńZnam ten ból - w trakcie remontu moje włosy były cały czas w pyle lub farbie, ale pomogła im maska Biovax do włosów suchych i zniszczonych oraz szampon aloesowy (do włosów ze skłonnością do wypadania) też z Biovax ;)
OdpowiedzUsuńMiałam mgiełkę, ale nie sprawdziła się u mnie.
OdpowiedzUsuńMoje włosybgo nieblubią, bo strasznie je puszy ;(
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie bo moje włosy lecą ostatnio jak szalone :(
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tego szamponu, ale wszystko wskazuje, że byłby dla mnie idealny
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :) ♡
nigdy nie miałam tego szamponu
OdpowiedzUsuńMi pomógł szampon z Barwy nieco. Ale teraz widzę, ze znowu wraz z rozpoczęciem jesienni problem się nasila - nawet dziś myślałam o innym szamponie. Wypróbuję go razem z wcierką :)
OdpowiedzUsuńChętnie go wypróbuję, kiedyś stosowałam odżywkę z tej serii i była w miarę fajna :)
OdpowiedzUsuńSzampony Radical to chyba jedne z lepszych w tym przedziale cenowym, u mnie też wypadanie było spowodowane latem i upałami.
OdpowiedzUsuńZadziałał na wypadanie - super, ale tego plątania przy moich długich włosach nie toleruję... tworzą się wtedy kołtuny. :/
OdpowiedzUsuńJa stosowałam wcierkę na skórę głowy przeciw wypadaniu włosów oraz mgiełkę. Bardzo zadowolona byłam z produktów tej firmy i polecam :)
OdpowiedzUsuńMiałam taką odżywkę w spreju i była meega świetna!! ;))
OdpowiedzUsuńO szamponie nie słyszałam! Ale myślę że pójdę kupić gdy będę na mieście! ;)))
http://www.fashion-styleeee.blogspot.com/
Kilka lat temu fryzjerka poleciła mi kosmetyki tej marki, miałam odżywkę w sprayu ale już nie pamiętam jej efektów bo to było wieki temu...
OdpowiedzUsuńbędę musiała wypróbować, bo biorę się za odżywianie włosów ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy szampon, przyznam się że nigdy o tej firmie nie słyszałam. Zapisuję jeśli natrafię na taki w drogerii to z pewnością go kupie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam również do mnie: www.homemade-stories.blogspot.be
Ja sie tak zbieram do wcierki :) Uwielbiam Farmonę, ale jesli ten szampon plącze włosy, to raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale jak będę miała problem z wypadaniem włosów to chętnie sprawdzę ten szampon :)
OdpowiedzUsuńOj coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńLubię takie naturalne szampony - po nich włosy zawsze odżywają. ;) Tego jeszcze nie miałam, ale być może spróbuję - po lecie stan moich włosów jest tragiczny! ;/
OdpowiedzUsuńU mnie szampon jedynie dobrze oczyszczał i miał przyjemnie ziołowy zapach, ale niestety nie pomógł w walce z wypadaniem.
OdpowiedzUsuńDla moich włosów jest idealny już po kilku uzyciach widziałam efekty nie placze mi włosów zrezygnowałam tylko z maski na włosy z zestawu ponieważ na moje włosy nie nadaje się. Spray też jest idealny jednym zdaniem znalazłam idealny szampon do moich włosów minus tego że mam długie włosy i muszę dwa razy więcej zużywać. POLECAM
OdpowiedzUsuń