Mój ogród kiedyś i dziś
Bez
końca mój blog przechodzi metamorfozę różnych wpisów nie koniecznie
kosmetycznych. Dziś chciałabym nie tyle, co założyć zakładkę ogród, ale nieco
poruszyć ten temat. Inspiracją do stworzenia takiego postu byliście właśnie Wy -
moi drodzy czytelnicy, a w większości maniacy Instagramu, którzy to dają mi
odczuć, że temat ogrodu jest Wam bliski, że podoba się Wam mój ogród i
chcielibyście poznać kilka szczegółów. Oczywiście nie będę Was zanudzać tym, co
sadzę, jak sadzę, bo jest to temat rzeka(choć na instagramie co rusz dodaję co kupiłam itd). I mogłoby się ciągnąć w
nieskończoność. Zresztą sama nie wiem czy byłabym zdolna, aż tak to opisać. Może
wolnymi krokami to by wyszło. Wolę jednak pozostać przy zdjęciach i pokazać Wam
jak mój ogród się zmienia, a nawet zmienił. Co lepsze jak doprowadziłam go do
takiego wyglądu jak sami widzieliście na ostatnich zdjęciach przez kilka miesięcy.
Niejednokrotnie
powtarzam, że spędzam dużo, a nawet multum czasu w ogrodzie (czasem chyba za
dużo). Ale to wszystko pięknie odpłaca. A ja kocham pracę w ogrodzie, bo dzięki
niej poszerzam swoją pasję i zwyczajnie odpoczywam. Pewnie większość się zdziwi
jak odpoczywam, gdyż to ciężka, oporna praca. Ale kurcze ile daje satysfakcji.
I nie ma nic lepszego jak po „lekkim” zdenerwowaniu pokopać w ziemi i wypielić
ogródek. Zdaję sobie sprawę, że na to też trzeba mieć czas i wielkie, wręcz
ogromne chęci. Trzeba to po prostu poczuć!
A
to też dłuższa historia, jeśli chodzi o mnie, bo wspomnę Wam w skrócie, gdyż
trzy lata temu nawet nie myślałam o ogrodzie. Moje stwierdzenie było takie: ja
i ogród phi! Chyba żartujesz! A w tym roku po raz drugi mam swoje warzywa i
ogromny ogród, który razem z mężem i dzięki niemu stworzyłam. Bo to właśnie on
namówił mnie do kilku kwiatów, bylin i tak później było tego więcej. To chcę
mieć, a tamto. Wymianki z sąsiadami na rośliny. Wczesniej tez dużo dostałam. To by zasłoniło, to by się przydało itd...I tak z roku na rok
ogród pięknie się rozrasta nie tylko zielenią, ale i płotkiem, pergolą czy
aktualnie, nad czym pracujemy altaną.
Ale
zobaczcie od początku jak to było. A raczej, czego nie było.
A
było okropnie. Zanim kupiliśmy te ogromną 42 arową działkę był chaos. Zajęło
nam całe lato, a nawet rok zanim
uporaliśmy się z samym kopaniem, przekopaniem, przeoraniem, wyplantowaniem itd.
Może to pominę bo był to okropnie ciężki czas, bałagan na działce, totalny
rozgardiasz. Skupimy się tylko na roku wstecz, co i tak Was zaskoczy. Mimo, że jest już tak ładnie, doprowadzone to jednak można pokazać tę zieleń niż sam bałagan (a raczej jedno wielkie śmietnisko jakie zrobili sobie sąsiedzi z tej działki za nim sami kupiliśmy).
Tutaj możecie zobaczyć poszczególne etapy. Jak nic nie było i z każdym krokiem powiększało się o dodatkowe rabaty. Oczywiście mam tysiące takich zdjęc i cięzko było mi wybrac coś co by Wam ukazało faktyczny stan.
Uprzedze Wasze pytania. Tyle kamieni co widzicie wszystko skrywała ziemia. Po przekopaniu koparką mieliśmy jeden wielki kamieniołom.
Drewno, które zostało wykorzystane na altanę, domek, płotek, donice i wszystko co widzicie na zdjęciach pochodzi z pozostałości po starym domu, który został rozebrany i z desek na budowę. Jak widać wszystko się przydaje i zrobiliśmy z niczego coś.
Oczywiście
cały czas pracuję nad moim ogrodem i systematycznie go powiększam, upiększam,
wymyślam itd. Zresztą sami możecie zauważyć, że pewne rzeczy jak altana, kocie łby, huśtawka czy inne nie są jeszcze skończone. Ale małymi kroczkami będzie. A także możecie zobaczyć ile zostało zrobione. Jak odmalowanie domku, szopy.
Dodam, że pokazuję Wam tylko 2 częsci działki tył i bok, który jest zagospodarowany. Przód działki domu i prawy bok praktycznie są jeszcze nie ruszone. Dopiero w tym roku zaczęłam pracowac nad przodem i czeka mnie jeszcze dużo pracy. Ale to wszystko w swoim czasie. Poszczególnymi rzeczami cieszę się po woli i do syta:)
Aktualnie (zdjęcia ze sierpnia) mój ogród wygląda tak jak poniżej. Większość jest tego świadoma z instagramu, gdzie zamieszczam często zdjęcia o tej tematyce.
Ogólnie jestem dumna ze swojego ogrodu i pracy jaką włożyłam w stworzenie tego pieknego miejsca. Ale myślę, że jeszcze nie raz Was zaskoczymy, bo ciągle coś tworzymy i sadzimy. Oczywiscie nie zaprzestanę na tym co mam i już dokupiłam kolejne cebulki kwiatowe. Jesień i wiosna to czas wielkich sadzeń i to się nie zmieni dopóki nie będzie gęsto.
Mam nadzieję, że spodobał się Wam taki wpis i macie jakąś choć małą namiastkę motywacji i inspiracji na założenie własnego ogrodu,(chyba, że już taki posiadace - to chętnie zobaczę Wasze ogrody). Nawet tego małego na balkonie. Bo chyba nic tak nie cieszy kobiet jak kwiaty i piękno, które je otacza:)
Nie musimy mocno brudzić sobie rąk i paznokci (choć czasem i takie bywają dni), przecież są rękawice. A nic tak nie cieszy jak kontakt z naturą. Zresztą nas cieszy wszystko co zrobimy sami:)
ale pięknie u ciebie, ogród marzenie :)
OdpowiedzUsuńcudownie<3
OdpowiedzUsuń_____________________
perfect look
blog.justynapolska.com
Ale masz miejsca wow!!!
OdpowiedzUsuńja mam duzo mniej niestety...
Ps. podlinkowałam cię ostatnio u mnie wiesz?
42 ary to jednak jest miejsce :)
UsuńA na zdjęciach jak wspomniałam to tylko dwie częsci ogrodu pokazałam:)
Oj przepraszam nie czytałam kilku Twoich wpisów już zaglądam:)
Fajnie jest tak tworzyć wszystko "od początku", choć zdaję sobie sprawę, że niełatwo.
OdpowiedzUsuńDopiero z czasem zdałam sobie sprawę ile tego zrobiliśmy i ile czasu poświęciliśmy. W czasie pracy nie czuło się tego.
UsuńJestem pod wrażeniem efektu i ogromu pracy, jaki włożyliście z mężem w ten ogród:) Pozostaje mi tylko życzyć dalszego jego rozkwitu.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Helen
Usuńno no wygląda świetnie, zazdroszczę takiego ogrody :)
OdpowiedzUsuńOgród gigant:) Pięknie, strasznie dużo pracy i serca tu widać. Aż miło w takim ogrodzie napić się kawki patrząc jak płatki kwiatów tańczą na wietrze:)
OdpowiedzUsuńOgród przeszedł świetne zmiany i po prostu wspaniale się spisałaś :) Dla mnie powstał tam prawdziwy raj :) Z chęcią przyjechałabym na kawkę i posiedziała w nim kilka godzin :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Zmiany ogromne, ale ile jeszcze przede mną:)
UsuńŚliczny ogródek :) Widzę, że włożyliście w pracę dużo serca
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki efekt metamorfoz, ogród zmienił się jest nie do poznania, masz piękną dużą działkę to można po fantazjować. Na pierwszy żut oka widać że wraz z mężem włożyliście tam bardzo dużo pracy :)
OdpowiedzUsuńwidać jaki ogrom pracy włożyś w ten ogród:) aż serce się raduje widząc jak to wszystko 'rozkwitało' :) cudownie jest mieć taką pasję
OdpowiedzUsuńMasz rację serce się raduje jak wszystko rozkwita. Jeszcze bardziej cieszy, że samemu się to zrobiło
UsuńZaglądałaś na ogrodowisko.pl ?? Ja się zaczytuje ostatnio i wiele się dowiedziałam nauczyłam. Znajdziesz tam też wiele inspiracji😊😊😊😊wiele pracy włożyłaś w swój ogród ale efekty piękne.
OdpowiedzUsuńNie znam tej strony. Dzięki wielkie za polecenie, bo nawet nie byłam świadoma, że istnieje. Chętnie zerknę.
UsuńDużo pracy się włożyło i jeszcze ogrom nas czeka:)
Dosłownie ogórdek marzeń! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
Usuńnie sądziłam, że ogród jest taki duży, widać ile pracy trzeba było włożyć w to aby teraz tak pięknie się prezentował.
OdpowiedzUsuńmoja działka ma 20 arów i to jest trudno ogarnąć.
Teraz pomyśl, że mam drugie tyle co ty:)
UsuńTrzeba duzo pracy włożyc, ale lubię to i mam nadmiar czasu
To niesamowita przemiana :) Całość wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) I mam nadzieję, że z czasem będzie jeszcze lepiej
UsuńTeż bym kiedyś chciała mieć swój dom i swój ogród.
OdpowiedzUsuńCudowny ten twój ogródek :)
OdpowiedzUsuńfantastyczna zmiana :)
OdpowiedzUsuńjest śliczny i widać że wkładacie w niego dużo pracy!
OdpowiedzUsuńPieknie! Ja ze swoim mini ogrodkiem sie chowam;)
OdpowiedzUsuń