Ulubieńcy września 2018

Dzisiaj zapraszam Was na ulubieńców kosmetycznych z września. W sierpniu jakoś nie było czasu na takie podsumowanie, a warto do tego wrócić, gdyż kilka perełek wpadło w moje ręce. Zobaczcie na co warto zwrócić uwagę.

1. BasicLab, Antyperspirant 48h. Bardzo dobry antyperspirant. Świetnie chroni, do tego przyjemnie pachnie. Podczas wysyłki czuć przyjemny zapach. Jest ochrona przed potem, brzydkim zapachem. Nie brudzi tez ubrań. Sam komfort.

2. Bielenda, Juicy Jelly, Maska żelowa 2w1 z peelingiem. Bielendzie bardzo udały się te maski i warto je promować. Swietnie oczyszczają, nawilżają skórę. Ta lekko peelinguje. Odświeża skórę, wygląda i matuje. W dodatku bosko pachnie i te ich owocowe soczyste konsystencje, same wołają, aby kupić.

3. Oh!Tomi!, Peeling do ciała o zapachu ciemnej czekolady. Petarda zapachowa, aż chciałoby się zjeść. Bardzo dobrze oczyszcza skórę, złuszcza martwy naskórek, ale tez nie podrażnia skóry, nawilża ją zostawiając na skórze delikatny film ochronny. Rewelacja!

4. Joanna, Body Scrub, Oat Milk. Seria z mleczkiem owsianym jest świetna. Delikatny peeling, który skutecznie działa i przynosi efekty jest zadowalającym produktem. Ślicznie pachnie, nie podrażnia, oczyszcza skórę, wygładza i nadaje miękkości.

5. Seysso, Naturalna pasta z aktywnym węglem. To moja może 3 naturalna pasta. Druga pod względem z aktywnym węglem i jak na razie jest najlepsza. Naturalne pasty nie mają zbytnio dobrego smaku, a ta jedyna jest godna uwagi. Cudownie wygładza zęby, usuwa osad, odświeża jamę ustną i przede wszystkim lekko rozjaśnia zęby. Dla mnie jedna z lepszych.

6. Nivea, Suchy szampon. Świetnie odświeża, odbija włosy od nasady, matuje. Nie pyli, nie zostawia białego nalotu. Najlepsza wersja to chyba ta dla brunetek, gdyż suchy szampon jest koloru brązowego. Jeden z tych lepszych

7. Nivea, Hair Milk. Odżywka pielęgnująca włosy. Bardzo dobrze wygładza włosy, odżywia. Stają się błyszczące, lekkie i sypkie.

8. Nivea, Hair Milk, Szampon z proteinami mleka. Nawilża suche włosy, dodaje blasku matowym włosom. Dobrze oczyszcza, bajecznie pachnie i wygładza. Uwielbiam tę serię.

9. Jantar, Regenerujące serum do dłoni S.o.s z esencją bursztynową i platyną. Serum doskonale nawilża i odżywia dłonie. Zostaje na skórze lekki film, który doskonale dba o nie. Dłonie na długo są nawilżone. Miękkie i chronione przed czynnikami zewnętrznymi. Ślicznie pachnie.

10. Vis Plantis, Żel pod prysznic, Żurawina i malina moroszka. Świetny żel o boskim zapachu malin i żurawiny. Doskonale oczyszcza, nie wysusza skóry.

Całkiem sporo się nazbierało, a w tym miesiącu również pojawi się wiele ulubieńców, nawet tych zaległych. Jestem ciekawa czy znacie jakiś kosmetyk? A może macie ochotę na któryś?