Perfecta, Express Slim, Wyszczuplajace krio Serum, Cooling slimming serum
Jako,
że wprowadziłam od dłuższego czasu (a nawet jak nie było ćwiczeń) dużo ruchu w
swoje i tak szybkie życie, a mam na myśli ćwiczenia w domu - wspomagam się
kosmetykami Slim. Zdaję sobie sprawę, że one mało wnoszą, bądź co bądź coś tam minimalnie dają. Za to lubię skórę po
ich zastosowaniu.
Tego
typu kosmetyków w moim życiu przewinęło się bardzo dużo. Przez różnorodne
firmy i formy oraz konsystencje. Bo były serum, kremy, a także olejki. Dziś
mamy do czynienia z serum.
Opakowania
bardzo ładne, zdecydowanie przyciągające uwagę. Produkt stoi na głowie, więc
serum spokojnie sobie spływa w dół. Dla wiele może być problem z niewidoczną
ilością kosmetyku, ale nie stoi nic na przeszkodzie, aby pod światło zobaczyć
tę ilość.
Konsystencja
jest biała, kremowa. Doskonale się rozprowadza, świetnie i błyskawicznie
wchłania. Po chwili i nawet wręcz natychmiast odczuwamy efekt zimnego mrożenia
ciała. Ten efekt jest 100 razy większy niż przy Eveline. Moje ciało jakby
dilirki dostawało. Trzeba natychmiast wyjść z łazienki, bo im w cieplejszym pomieszczeniu byłam, wtedy efekt
zimna-mrożenia się nasilał. Na skórze pojawia się gęsia skórka! Idealnie nadaje
się do używania w gorace, upalne dni, kiedy chcemy schłodzić temp. ciała. W
innym przypadku można się rozchorować. Nie mogłam sobie poradzić z tym zimnem.
Dopiero po 30min. Efekt nas opuszcza. Uff.. Przyznam, że raz się lekko spaliłam
opalając się i ten produkt niestety nie przyniósł mi ulgi, gdyż jeszcze
bardziej nasilił gorące miejsce. Zazwyczaj ratowałam się z takim samym efektem Eveline. A ten ma troszkę inne działanie
zimna. Także efekt mrożenia jaki nam zapewnia producent jak najbardziej jest
prawdziwy!
Zapach
jest ładny, nie przeszkadza. Po chwili i tak znika, więc nie uprzykrza życia.
Express
Lim to prawdziwy lodotwórca. Efekt mrożenia Was zaskoczy i przed dobre pół
godziny nie można usiedzieć. Ale za to efekt skóry bardzo mi się podoba. Jest
wygładzona, bardzo delikatnie nawilżona, ujędrniona. I razem z ćwiczeniami
warto zainwestować w dobry produkt SLim. Zrzucenie cm zawdzięczam w tej chwili
tylko i wyłącznie ćwiczeniom. A temu produktowi za miłą, gładką i elastyczną
skórę. W moim przypadku cały rok przewijają się tego typu produktu, i na pewno wnoszą dużo do ćwiczeń. Bo oo diecie nie wspomnę, bo sami jak widzicie jem pełno słodyczy, ale za to więcej się ruszam i nadrabiam owocami.
Jeśli
Wam nie przeszkadza taki efekt mrożenia to warto wypróbować. Choć ja już po
niego nie sięgnę. Za zimno! Aż jestem ciekawa czy w środku faktycznie wymraża
tłuszcz? Ćwiczenia na pewno temu sprzyjają, ale czy zimno? Hmm...Zawsze
myślałam, że to gorąco sprawia zrzucenie tłuszczu. No dobra w tej sprawie to
się nie znam:D Człowiek całe życie się uczy!
Co wolicie efekt zimna czy ciepła?
Bardzo lubię serię Perfecta,ale tego serum jeszcze nie miałam-zwykle biorę te od Eveline :) i to na zmianę-raz chłodzący,raz rozgrzewajacy-sama nie wiem który wolę :D
OdpowiedzUsuńu mnie jest taki problem, ze nie stosuje regularnie takich produktów :D
OdpowiedzUsuńnie znam firmy :(
OdpowiedzUsuńNie daję rady używać produktów, które mają termiczne działanie, bo albo zamarzam albo mnie piecze. ...
OdpowiedzUsuńDlatego przestałam je stosować i kupować, bo najczęściej komuś oddawałam...
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :)
Ja używałam z Eveline i było mi naprawdę zimno !
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie przyglądałam się bliżej balsamom z Perfecty. Kiedyś w moje ręce trafił niezbyt dobry podkład - a tutaj też nie bardzo się sprawdził.
OdpowiedzUsuńja jestem ciepłolubna.. : P
OdpowiedzUsuńja chyba wolę rozgrzanie.
OdpowiedzUsuńja wolę efekt chłodzenia;) poza tym i tak nie mogę używać rozgrzewających kosmetyków
OdpowiedzUsuńJa mam inny krem tej firmy, też mocno chłodzi :)
OdpowiedzUsuńAż tak mrozi? Jestem wrażliwa na ciepło – zimno. Kosmetyki grzejące z reguły mnie palą. Super, że widać efekty w ujędrnieniu i gładkości. Nie dziwię się, zimna skóra napina się.
OdpowiedzUsuńLubię mrożące kremy więc chętnie go sobie sprawię ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię takie uczucie chłodzenia ;)
OdpowiedzUsuńMi po tym serum nic nie jest... Chłodno mi co najwyżej w ręce po posmarowaniu i oczywiście ich umyciu, ale na uda czy na brzuchu nic kompletnie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś go kupiłam i powiem Ci...tak mi zamarza tyłek, brzuch i ramiona, że szok! ale jest to przyjemne uczucie chłodzenia. Chyba po prostu mam dużo tłuszczu i dlatego to zamarzanie nie jest aż takie straszne haha! Mam nadzieję, że wygłądzi moją skórę i wspomoże ćwiczenia :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń