Bielenda, Juicy Jelly Mask
Maski,
maseczki kto ich nie kocha?! A jeszcze w takim wydaniu to już
całkiem można przepaść, a mowa o bajecznie kolorowych żelowych
maskach do twarzy Juicy Jelly od Bielenda.
Już
same barwne, kolorowe iście soczyste opakowania jak i konsystencje
bardzo kuszą i wołają. Musisz to mieć! Nie można obok nich
przejść obojętnie, wyróżniają się wśród innych maseczek. A
tym bardziej jak lubimy co jakiś czas zmieniać i na chwilę choć
odejść od tych typowych kremowych.
Barwna
kolorystyka konsystencji, jak i zapachów energetyzuje nas, wręcz
motywuje, inspiruje do działania, do ich zastosowania, wypróbowania.
Hydrożelowe
maseczki w formie galaretki, wyglądają tak pięknie i soczyście,
że chciałoby się je zjeść. Bajecznie wyglądają i słodko
pachną to wielka zaleta dla osób kupujących zmysłami. Mamy tutaj
soczyste:
-
kiwi i kaktus, to wersja 2 w 1 oczyszczającej maski z peelingiem, do cery
tłustej i mieszanej
Soczyście
zielona konsystencja z zatopionymi drobinkami peelingu, w formie
naturalnych drobinek z kiwi. Jest delikatna dla skóry. Pachnie
przyjemnie ciężko to uchwycić czy to kaktus, czy kiwi, a może
wspólna barwa zapachowa, choć z przewagą kiwi. Ładnie pachnie.
Lekko, świeżo, rześko zresztą jak każda z tutaj widocznych
masek.
Maseczka
2w1 to idealna maseczka, która doskonale oczyszcza. Jest to
skuteczne jednak i delikatne dla skóry ścieranie martwego naskórka.
Bardzo podoba mi się ten rodzaj aplikacji i zastosowania.
Maseczka
nie tylko oczyszcza skórę, ale także pozwala odblokować pory,
wyrównać koloryt skóry, a także lekko nawilży, wygładzi i
zmatuje skórę. Szybko można pozbyć się zaskórników i
wyprysków, a zyskać piękny wygląd skóry. Czyli gładka, matowa,
pełna blasku o ładnym wyglądzie skóra.
-
arbuz i aloes, nawilżająca maska, do cery suchej i odwodnionej
Doskonale
nawilżająca maseczka, która posiada ładny malinowy kolor, a może
nawet arbuzowy, bo jednak przewaga zapachu i to wielkiego to arbuz.
Dla fanów tego owocu na pewno przypadnie do gustu. Posiada drobne
drobinki, jednak nie jest ich tak dużo jak przy maseczce 2w1, nie ma
tej dużej ilości peelingu.
Nawilżająca
maska bardzo dobrze nawilża skórę, przynosi jej ukojenie. Ma
działanie rewitalizujące, odżywiające i wzmacniające. Skóra
bajecznie miękka i gładka, a przede wszystkim intensywnie
nawilżona, odżywiona i pełna blasku.
-
ananas i Wit.C, odświeżająca maska, do cery szarej, pozbawionej
blasku.
Ta
jest koloru żółtego, pozbawiona została wszelkich drobinek, choć
czasem można lekko coś wyczuć. Pachnie ananasem. Słodko, świeżo
i owocowo.
Maseczka
świetnie odświeża skórę, rozjaśnia ją rozświetlając skórę,
wyrównuje jej koloryt. Skóra nabiera witalności, zdrowego wyglądu.
Przywraca jej elastyczność, miękkość i blask. Dobroczynne
działanie Witaminy C przynosi wiele po sezonie letnim, a chociażby
rozjaśnia przebarwienia i dodaje blasku.
Jestem
oczarowana tymi żelowymi maseczkami, które z chęcią się używa i
czeka na efekty. Kolorowe konsystencje i zapachy nakłaniają do
spróbowania. A jak już raz spróbujesz to nie wracasz do innych
tylko do tych. Cudo!
Wiele
osób pytało na instagramie, która jest najlepsza, na którą się
zdecydować. Odpowiedz jest prosta na wszystkie! Na którą by się
nie zdecydował przyniesie skuteczne działanie. Jednak warto
zastanowić się co chcemy zyskać oczyszczenie, nawilżenie czy
odświeżenie. Jak dla mnie najlepsza jest opcja 2w1. Świetne
oczyszczenie maski kiwi z kaktusem dostarcza mi odpowiednich efektów
tj. matowa, gładka, czysta i świeża skóra o ładnym wyglądzie.
Każda
maseczka wystarcza na ok. 12 aplikacji, stosowana dwa-trzy razy w
tygodniu. Muszę dodać, że wszystkie maseczki łatwo się stosuje i
zmywa. Wielką zaletą są tu opakowania, nie w formie saszetek, a w
słoiczkach. Boskie kolorowe konsystencje i magiczne zapachy, a także
fantastyczne, skuteczne działanie.
Chyba
nie ma osoby, która się im nie oprze. Tym bardziej, że koszt
jednej to ok.19zł w Rossmann.
Żółtą i zieloną z chęcią sobie kupię - wyglądają obłędnie i już wyobrażam sobie ich zapach :)
OdpowiedzUsuńUroczo wyglądają! Zwłaszcza z tym wielkim, kolorowym lizakiem! :-)
OdpowiedzUsuńPrzyglądałam się tym maseczkom w czasie poprzedniej promocji w Rossmannie, ale w końcu wzięłam co innego.
Te maseczki wyglądają tak cudnie, że aż chciałoby się je zjeść. Arbuzowa najbardziej mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepięknie!! :D
OdpowiedzUsuńCo za cudna konsystencja, już czuję te zapachy! Mam ochotę na całą serię.
OdpowiedzUsuńWyglądają tak apetycznie że aż chciałoby się je zjeść :D
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka zielona maseczka przypomniała mi peeling Sugar Scrubs z L'oreal który bardzo lubię. Chętnie wypróbuję te żelowe maski z Bielendy, a zacznę chyba od wersji żółtej, tak jakoś mi się spodobała od razu, później będzie czas na wersję zieloną i na koniec na arbuzową :)
OdpowiedzUsuńSeria jest tak obłędna że aż chcę się ja zjeść.
OdpowiedzUsuńMnie ciekawi najbardziej kiwi :D
OdpowiedzUsuńLubie produkty tej marki, ale przyznam , że tych jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńsą boskie!
OdpowiedzUsuńTe maseczki wyglądają bardzo kusząco. Muszę się z nimi zapoznać.
OdpowiedzUsuńWygladaja niesamowicie apetycznie :D
OdpowiedzUsuńdużo o nich ostatnio słyszałm, chyba w końcu wybiorę się na zakupy, by samemu je poznać
OdpowiedzUsuńwyglądają jak galaretki <3 aż chciałoby się je zjeść mmm...
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog o modzie
jejku, jakie piękności! te galaretkowe maseczki przyciągają wzrok i kuszą. super, że są tak wydajne
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbowac tych maseczek, wyglądają rewelacyjnie! kiwi i kaktus kusi mnie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńNo przyznam, że za sam wygląd bym kupiła. Są prześliczne i wręcz wyglądają "smacznie" :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te maseczki, za każdym razem gdy na nie patrze mam ochotę je zjeść :D
OdpowiedzUsuńooo muszę się koniecznie wybrać na zakupy do rossmana :)
OdpowiedzUsuńCoraz częściej czytam o tych produktach :) Zainteresowały mnie do tego stopnia,że na pewno skuszę się na ich zakup w niedalekiej przyszłości :)
OdpowiedzUsuńMiałam tą żółtą wersję i nie widziałam po jej użyciu żadnych efektów. Zdecydowanie wolę maski marki L'Biotica :) Bielenda za to ma świetne czarne maski, szczególnie polecam tą do cery mieszanej/ tłustej
OdpowiedzUsuńKaktus i kiwi zapisuję na liście do przetestowania :)
OdpowiedzUsuńWygladaja oblednie. Ta pierwsza idealna
OdpowiedzUsuńUwielbiam te maski, a paczka genialna aż zazdroszczę 😍
OdpowiedzUsuńSuper recenzja!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili,
Miłego dnia, Bambi Boho xx
Świetne, ja chyba bym postawiła na arbuz i aloes, ależ jestem jej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńBardzo spodobały mi się te maski, ładnie one pachną.
OdpowiedzUsuńZa sam wygląd chętnie bym je kupiła :)
OdpowiedzUsuń