Evree, Olejek do ciała Super Slim
Do
lata jeszcze kilka miesięcy, ale każda kobieta pragnie mieć zgrabną figurę i
dąży do tego, aby choć trochę poprawiła się do tego czasu. Wspomagamy się
różnymi suplementami, a także kosmetykami. O tych pierwszych Wam nie napiszę,
gdyż nie jestem za taką metodą, ale o produktach slim jak najbardziej. Przed
nami wiosna, więc warto wspomóc swoją aktywność dodatkowymi produktami do tego
przystosowanymi. Dziś będzie o olejku. Tak dziwnie to brzmi. Olejek do
modelowania sylwetki. Ale produkt niesamowicie pozytywnie zaskakuje.
Nie
będę Wam pisać głupot, że olejek pomógł mi schudnąć, czy znikły mi cm w
biodrach, udach i pasie. Owszem pozbyłam się kilku cm, ale tylko i wyłącznie
dzięki małym ćwiczeniom i mniejszej ilości spożywania słodyczy. Z instagramu
wiecie dobrze, że jestem uzależniona od nich, ale od czasu postu staram się je
eliminować z diety. Czasem się nie da. Wiem jedno, że je ograniczyłam i z tego
się cieszę. Nie pożeram ich codziennie, a raz na jakiś czas. Od razu lepiej się
czuję. Cukier jest okropny im więcej się go je, tym więcej się go chce. Ale
dobra wracamy do olejku.
Olejek
dostajemy w małej plastikowej buteleczce o pojemności 100ml. Dodatkowo
zapakowany jest w kartonowe pudełeczko, które zawiera sporo interesujących nas
informacji. Ma przyjazną kolorystykę, która zwraca na siebie uwagę, szczególnie
po zimie, kiedy mam dosyć ciemnych, szarych odcieni. Taka wiosenna grafika jest
mile widziana i zdecydowanie działa na wyobraźnię.
Jak
przystało na olejek jest tłusty, płynny, ale nie rzadki, o pomarańczowej
barwie.
Podczas
aplikacji czuć jego jakby gęstość. Ciężko mi to wytłumaczyć. Zwykły olejek jest
oleisty, rzadki, a ten zupełnie inny, na prawdę gęsty.
Najlepszy
w tym olejku jest efekt wchłaniania się. Bardzo szybko to robi. Nie zostawia
tłustej, lepkiej warstwy, a przyjemnie miękką skórę.
Zapach
to fenomen. Świeży, słodki, bardzo przyjemny dla nosa. Jednocześnie swieży i
delikatny. Uwielbiam.
Super
Lim to odpowiedni produkt dla mnie. Przede wszystkim świetnie nawilża,
wygładza, uelastycznia i wygładza skórę. Jest tak miękka i przyjemna w dotyku,
że aż sama lubię się dotykać (tylko bez dwuznacznych myśli:P).
Razem
z małymi ćwiczeniami lekko napina skórę. Nie zauważyłam rozjaśnienia. Cellulit
jakiś tam mam, ale nie jestem w stanie Wam zapewnić, że po zużyciu go w
większej połowie opakowania potrafi go zlikwidować. Bo tak nie jest.
W
pielęgnacji skóry o jej dbanie wywiązuje się z obietnic. I to mnie najbardziej
satysfakcjonuje.
Bardzo
polubiłam się z olejkiem od pierwszego nałożenia. Ogromnie zaskoczyła mnie
forma szybkiego wchłaniania. Później zawładną mną zapach, a na sam koniec
miękkość, gładkość i elastyczność skóry. To spowodowało, że tak bardzo uwielbiam
go.
Tylko
przy cenie ok.30zł wydajność jest średnia. Sama stosuję go na uda, brzuch i
pośladki, więc sporo tego idzie. Mimo to wart jest spróbowania. Spodoba się Wam
milutka, elastyczna, wygładzona skóra. Wprost jak z salonu piękności:)
___________________________________________________
Zapraszam serdecznie na konkurs, w którym do wygania jest dowolna odzież ze sklepu expomoda.pl
Konkurs odbywa się TUTAJ!
Mam go i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam!
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam i muszę to nadrobić
OdpowiedzUsuńMiałam wersję pomarańczową, ale średnio się spisała. Bardziej lubię Bio-oil.
OdpowiedzUsuńnie spodziewałam się, że są jeszcze inne wersje:)
UsuńLubię go i ja! Jest świetny!!! Właśnie piszę o nim notkę, więc wkrótce i u mnie będzie można o nim przeczytać :))
OdpowiedzUsuńuzywam go tylko na uda i pośladki i jak dla mnie to on wydajny jest. No ale również go pokochałam!
OdpowiedzUsuńnie mialam a chyba warto :*
OdpowiedzUsuńJa mam teraz wersje multibomb i rownież wrażenia sa dobre ;)
OdpowiedzUsuńgood product..i want to try it
OdpowiedzUsuńLubię tego typu olejki ;)
OdpowiedzUsuńNo ja czekam na niego, ale jakoś idzie chyba okrężną drogą do mnie.
OdpowiedzUsuńMam na niego wielką ochotę :)
OdpowiedzUsuńmam ten olejek i bardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńchętnie go wypróbuję w najbliższym czasie, wiosna idzie, lato coraz bliżej, trzeba się jakoś wspomóc w ćwiczeniach :)
OdpowiedzUsuńteż polubiłam ten olejek, świetny jest i ładnie pachnie
OdpowiedzUsuńmusze szepnąć słówko o nim mojej mamie, bo uwielbia olejki :D
OdpowiedzUsuńmam ten olejek i go uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMi też bardzo przypadł do gustu :D
OdpowiedzUsuńja póki co cały czas używam olejku arganowego w czystej postaci :)
OdpowiedzUsuńOd początku ten olejek bardzo mnie ciekawił i już mam go na liście zakupów :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten olejek. U mnie też za kilka dni recenzja.
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego na temat tego olejku ale jeszcze nie miałam okazji testować, zawsze odstraszyła mnie cena bo mam sucha skore i zużywamy duzo mazidel ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie nim zainteresowałaś :)
OdpowiedzUsuńOstatnio ten olejek robi furorę na blogach, więc i ja muszę spróbować go na sobie.
OdpowiedzUsuń