Ulubieńcy marca 2015
Tak,
zbliża się koniec marca. Aż nie mogę w to uwierzyć... Dziś chciałabym Wam
zaprezentować swoich ulubieńców z tego miesiąca. Jak zwykle garstka kosmetyków,
która zasługuje na miano uwagi i kilku słów.
1.
Denivit, Anti Stain intensiv. Zazwyczaj nie pisze o pastach do zębów, ale ta
sprawiła, że polubiłam się z nią. Nie podrażnia dziąseł, choć na początku
trochę ostro było. Jest to pasta wybielająca i w tej kwestii sprawdza się
świetnie. Po blenda-med. i innych pastcahc
zęby zaczęły mi szarzeć. Wiem, zze z natury nie mam bialutkich ząbków, ale aż
tam zżółkniętych to nie miałam. Do czasu, aż dzięki tym pastom się tego
dorobiłam. Nie wiem co się stało, że blenda-med, którą zawsze uwielbiałam i
ceniłam za jasny odcień zębów przestała działać. Całkiem przez przypadek
podczas promocji w Rossmman’ie chętnie wrzuciłam do koszyka denivit i się nie
zawiodłam. Chociaż stosuję ją dopiero miesiąc to efekty już widać. Zęby nie są
śnieżnobiałe jeszcze, ale już mniej poszarzałe. Oby tak dalej. Wadą jest małe
opakowanie. I jeśli używa się samemu to jeszcze jako tako starcza, a jeśli w
dwójkę to już gorzej.
2.
Dr Irena Eris, Dwufazowy płyn do demakijażu oczu. Gdyby nie głosowanie pewnie
nawet nie wiedziałabym o istnieniu tego produktu. Nie przepadam za dwufazami,
ale dałam jej szanse. Tym bardziej, że jest tylko do oczu. Ze wspomnień raczej
tych złych pamiętam tłustą, piekącą warstwę na oczach w dodatku przez mgłę.
Chyba dwufazy przeszły metamorfozę, bo ta tak nie robi. Owszem jest tłusta, ale
nie na, tyle, aby podrażniać oczy. Nawet nie ma mgły. Wystarczy przyłożyć
płatek kosmetyczny nasiąknięty tym płynem i makijaż nawet bardzo mocny rozpływa
się. Jej, jakie to wygodne i szybkie. Podoba mi się. Jak widać czasem warto dać
szansę. Ogromnie się cieszę, że głosowałam za tym produktem, bo warto go
wspierać.
3.
Rexona, Invisible Aqua, Bardzo fajny sztyft, który spełnia moje oczekiwania,
którymi są przede wszystkim ochrona przed potem, ładny zapach i brak plam.
Tutaj jest bezkonkurencyjna.
4. Evree, Super slim, olejek do ciała. Evree
ostatnio bardzo mocno wybiło się na rynku, po przez właśnie olejki, a jednym z
nich jest genialny do ciała. O przepięknym zapachu, wspaniałym szybkim
wchłanianiu się i zostawianiu skóry przyjemnie miękkiej i gładkiej. Kurczę
fantastyczna sprawa i serdecznie Wam go polecam. Razem ze zwykłymi ćwiczeniami
oraz jakimkolwiek ruchem sprawia, że skóra staje się elastyczna. I ogromnie mi
się to podoba. Jest oddzielna opinia na blogu jeśli potrzebujecie więcej info.
5.
Intimea, Emulsja do higieny intymnej. Przy zakupach spożywczych Biedronka zawsze
„daje radę”- słynne hasło na insta. Miałam już dwie pozostałe wersje i jakoś
nie przypadły mi do gustu. Akurat ta
wersja jest dla nastolatek i nieśmiało ją wzięłam z półki. Co lepsze okazała
się strzałem w 10-tkę. Pięknie pachnie, dobrze oczyszcza, nie podrażnia,
przynosi ulgę. Z czystym sumieniem mogę polecić.
Jestem
ciekawa czy zainteresowało Was coś szczególnie?
U mnie były głownie produkty do ust, tych akurat nie znam:)
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam za 2fazowymi płynami do demakijażu oczu, ale po Twojej recenzji może dam szanse temu od Dr Irena Eris ! Obserwujemy ? Daj znać u mnie ;) http://fashionbutiquepl.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
Rexona ;) Musze wypróbować jak skończę inny ;)
OdpowiedzUsuńAleż piękne zdjęcie <3
OdpowiedzUsuńPasty Denivit się u mnie nie sprawdzają, a reszty nie miałam okazji spróbować.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię te produkty do higieny intymnej z biedronki, choć dawno ich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten olejek do ciała :)
OdpowiedzUsuńOlejki Evree stały się bardzo popularne, myślę, że i ja się z nimi bliżej zapoznam :)
OdpowiedzUsuńolejek evere bardzo lubię
OdpowiedzUsuńNiczego nie miałam z tych produktów. Kiedyś używałam Rexony, ale nie odpowiada mi zapach ani sztyftów, ani kulek, ani dezodorantów. Wolę Garniera :)
OdpowiedzUsuńfajni ulubieńcy :D żadnego z kosmetykw nie używałam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
stay-possitive.blogspot.com
Sztyft z Rexony też jest moim ulubieńcem :) Nie cierpię dezodorantów w aerozolu oraz tych żelowych, bo zostawiają ślady :/
OdpowiedzUsuńnigdy nie lubiłam dwufazowych płynów do demakijażu oczu, były zbyt oleiste, podrażniały i powodowały wymienioną przez Ciebie mgłę, nie mogę się do nich znowu przekonać :)
OdpowiedzUsuńslim to coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńOlejek do ciała Evree jest rewelacyjny, z przyjemnością po niego sięgam i ubolewam nad tym, że prawdopodobnie pojutrze przyjdzie mi pożegnać się z tym świetnym kosmetykiem. Wprawdzie w kolejce czekają inne, ale ten produkt ujędrnia skórę jak mało który:)
OdpowiedzUsuńRexona jest niezawodna, tego sztyftu akurat nie miałam, kiedyś może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńpo twojej recenzji kupiłam sobie olejek evree i jak na razie po kilku użyciach również jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że jesteś z niego równie zadowolona jak ja:)
UsuńA czy ta intimea jest nadal taka rzadka?
OdpowiedzUsuńrzadka
Usuńpastę do zębów i olejek z Evree bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z produktów, więc się nie wypowiem :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać aż skończę obecny płyn i otworzę ten dwufazowy z Dr Ireny Eris :)
OdpowiedzUsuńtej wersji intimea jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńMiałam Intimeę ale w niebieskim opakowaniu, u mnie słabo się spisywała, a nawet lekko podrażniała.
OdpowiedzUsuńno właśnie tamte wersje nie sa dla mnie odpowiednie, a ta mnie totalnie zaskoczyła:)
UsuńZ Twoich ulubieńców znam jedynie Rexone, ale mi niestety nie podpasowała. Dużo lepiej sprawdza się u mnie w takiej formie Lady Speed Stick, ale ulubieńcem jest dezodorant Dove :) Jestem za to bardzo ciekawa olejku Evree. Muszę jednak najpierw zużyć to, co czeka w kolejce :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Nic z tego nie używałam :)
OdpowiedzUsuńTeż polubiłam sie z tym płynem do higieny intymnej :)
OdpowiedzUsuńPłyn intimea mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńOlejek z Evree mnie nie zachwycił.
OdpowiedzUsuńoo..chyba jesteś pierwsza osobą, u której czytam, że nie przypasował jej. Szkoda
UsuńMam ochotę na ten olejek z Evree:)
OdpowiedzUsuńdr irena eris u mnie jest zawsze na gorze listy:)
OdpowiedzUsuńolejek mnie zaciekawił :) i sztyft Rexony-lubię sztyty,ostatnio Lady Speed Stick :)
OdpowiedzUsuńPłyn do demakijażu najbardziej mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńOlejek Evree jest też i moim ulubiencem:)
OdpowiedzUsuń