Ulubieńcy kwietnia 2014
Ostatnio
mam trochę mało czasu. Prace działkowe i aranżacje własnego ogrodu całkowicie
mnie pochłonęły. Każdy mały kwiatuszek, kamień, płotek wszystko ogromnie
cieszy. Trzeba o to konkretnie zadbać, aby do później jesieni cieszyć się
widokiem i miło spędzać czas w ogrodzie. Jeszcze wiele wody musi upłynąć, abym
całkowicie doprowadziła go do takiego stanu- widoku, jaki ja mam zaplanowany w
głowie. I co gorsze potrzeba mnóstwo pieniędzy na chociażby małą realizację
czegoś. Bo o czas i pracę się nie boję. Czasu wolnego mam dużo, chęci do pracy
są, bo w końcu robimy to dla siebie i swoich dzieci. Aby później nacieszyć oko
przyrodą.
Ale
przejdźmy do sedna sprawy dzisiejszego postu, bo o swojej działce i ogrodzie
mogłabym pisać i pisać. I za pewne wiele osób bym zanudziła.
Zacznę
od ulubieńców, bo przy nich najmniej jest roboty.
1.
Lirene, Youngy20+, Balsam z mango. O tym balsamie napisze jeszcze oddzielną
notkę. A tak w skrócie powiem wam, że to świetny balsam. Dobrze nawilża,
przyjemnie słodko-owocowe pachnie. Nadaje się na wiosnę/lato. Zapach nie dusi.
2. Facelle, Sensitive, Płyn
do higieny intymnej. Świetny
wielofunkcyjny żel. Wiele osób używa go do głowy, ciała, twarzy. Nie podrażnia,
delikatnie pachnie. Myje, dba o okolice intymne. Nie mam mu nic do zarzucenia.
3.
Lip Smacker, Wanilia coconut. Ochronna pomadka, balsam do ust. O cudownym
słodkim zapachu i smaku wanilii z bardzo delikatnym słabo wyczuwalnym kokosem.
Świetnie dba o usta, nawilża je, chroni przed wiatrem. Rewelacyjna na rower:P,
Ogromnie ją polubiłam. Nie wiem czy jest dostępna w PL, gdyż swoją wygrałam.
Dostępnych jest chyba 6 smaków, niektóre barwią usta. Moje tylko nadaje
delikatnej warstwy ochronnej, nie klei się, nie lepi. Genialny produkt.
4.
Garnier, Płyn micelarny 3w1, Mój hit. Rewelacyjnie i skutecznie zmywa makijaż
oraz wszelkie zanieczyszczenia. Jest dokładny. Przy tym delikatny dla skóry,
nie podrażniając jej. Nic nie piecze, nie swędzi. Oczy nie są zamglone. Nie
zapycha. Mega duża butla i niska cena. Nic nie trzeba mi więcej. Będę się go
trzymać.
5.
Alterra, Szampon nawilżający do włosów suchych i zniszczonych. Bardzo dobry
szampon. Świetnie myje, oczyszcza włosy z codziennych zanieczyszczeń. Nie
plącze włosów, nie przysparza problemów z łupieżem. Jestem z niego zadowolona.
Mam
nadzieję, że coś przykuło Waszą uwagę.
oj płyn micelarny z Garnier też będzie na pewno w moich ulubieńcach, udał im się ten produkt:)
OdpowiedzUsuńGarnier to już klasyk. Ja też bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńMój dziadek ma działkę i też bardzo o nią dba :) może o niej gadać i gadać :D
OdpowiedzUsuńMiałam szampon z Alltery :) bardzo fajny był :)
hehe:D to mielibyśmy o czym gadać:P
Usuńchoć on starej daty to pewnie mówiłby bardziej o oraniu, typowym polu, niż samej rekreacji pielenia kwiatów, rabat, czy małych grządeczek:)
Bardzo lubię szampony Alterry :)
OdpowiedzUsuńa ja bym chętnie poczytała o tym ogródku! :) mam nadzieję, że pokażesz efekt, kiedy przyjdzie na to moment :)
OdpowiedzUsuńco do ulubieńców - muszę sprawdzić tego garnierowego micela; póki co jestem wierna biedronkowemu, a każdy skok w bok źle się dla mnie kończył ;)
Miło mi, że chcesz zobaczyć efekt mojej pracy. Na pewno coś dorzucę na foto mixa.
UsuńDla mnie Biedronkowy jest za słaby, nie domywa wszystkiego. Do tej pory ideałem był Loreal Soft ideal, ale Garnier jest praktycznie taki sam i to w większej pojemności, więc nawet się nie zastanawiałam i zmieniłam
dopiero nie dawno kupiłam płyn do higieny intymnej Facelle mam nadzieję, że mnie też się spodoba
OdpowiedzUsuńU mnie niestety ten szampon się nie spisał..
OdpowiedzUsuńuuu;/ szkoda
Usuńchyba muszę wpisać tego farniera na listę bo za dużo dobrego o nim czytam :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie spróbuj, myślę, że się nie zawiedziesz
Usuńbardzo lubiałam alterrę ale seboradin jest w tym momencie dla mnie niepobity :)
OdpowiedzUsuńKasia.
seboradin też mam w planach spróbować
UsuńNie używałam żadnego z tych produktów, ale micel z Garniera czeka już w kolejce do użycia ;)
OdpowiedzUsuńPojawiły się wszystkie produkty, które niebawem mam zamiar wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMam micela z Garniera ale niestety okropnie mnie zapchał :(
OdpowiedzUsuńBędę musiała rozejrzeć sie za tą pomadką uwielbiam wszystko co waniliowe :)
Garniera bardzo lubię, sprawdza się bardzo dobrze. Ostatnio była na niego promocja w ross, ale w żadnym go nie było:/
OdpowiedzUsuńGarnier mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńznam tylko czwóreczkę i bardzo lubię:) w użyciu jest u mnie już drugie opakowanie
OdpowiedzUsuńUżywam właśnie płynu z Garniera, ale mam mieszane uczucia ;/
OdpowiedzUsuńWczoraj kupiłam ten płyn micelarny z Garniera,zobaczymy jak się u mnie spisze
OdpowiedzUsuńsuper recenzja!
OdpowiedzUsuńBalsam z mango już mnie wodzi na pokuszenie :D ale mam 3 masła do ciała obecnie więc...
OdpowiedzUsuńSuper Ci Twoi ulubieńcy, kuszę się na micel :d
OdpowiedzUsuńTen micel kusi ale na razie pozużywam to co mam na stanie - ja mam akurat balsam z Lirene jabłkowy i ciekawe jak się spisze :)
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny Garnier jest na mojej liście zakupów :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTe Lip Smakery są dostępne w Super Pharm :)
OdpowiedzUsuńdzięki Anitko za podpowiedź
Usuńja lubię Lip Smacker o smaku Fanty ;)
OdpowiedzUsuńPłyn z Garnier też na pewno wyląduje w moich ulubieńcach :)
OdpowiedzUsuńdla mnie ten micel garniera jest bez szału
OdpowiedzUsuń