Facelle, Płyn do higieny intymnej Sensitive
Jakiś
czas temu cała blogsfera huczała o słynnym płynie do higieny intymnej. Swój
zakup planowałam, aż wykończę wszelkie produkty tego typu. Skrupulatnie
zapisane w kalendarzyku, aby nie zapomnieć kupić i spróbować. W końcu i do mnie
trafił hit, który dla jednych jest płynem, a dla innych szamponem. O dziwnych
sposobach używania kosmetyków nie wypowiadam się, gdyż stosuję zazwyczaj wg ich
zastosowania, ale czasem można przymknąć oko. I tylko taka opinia dziś się
pojawi.
Płyn
do higieny intymnej dostajmy w zwykłym białym opakowaniu. Produkt wydobywa się
prawidłowo, choć może za szybko. Nie jest to przeźroczyste opakowanie, a
szkoda. Mimo to będzie można stawiać „na głowie”, przez swoją płaską nakrętkę.
Konsystencja
jest przeźroczysta, rzadka, delikatnie pieniąca się.
Wydawać
by się mogło, ze żel nie ma żadnego zapachu. Wyczuwam w nim nutę aptecznej
woni. Jest bardzo, ale to bardzo słabo wyczuwalna. Mimo to nie przeszkadza mi
żadnym przypadku. Tam nic nie czuję:P
Po
wielu pozytywnych opiniach nic innego nie zostało mi jak wypróbowanie tego
hitu. Pewnie ciekawe jesteście jak się u mnie sprawdził. Otóż jednym zdaniem
mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona.
Płyn
jest doskonałym żelem, który świetnie oczyszcza i odświeża miejsca intymne.
Odczuwamy uczucie czystości.
Nie
powoduje podrażnień, nie wywołuje nieprzyjemnych swędzących reakcji. Łagodzi
wszelkie objawy podrażnień, swędzenia czy uczucia suchości. A nawet chroni
przed nadejściem kolejnych. Są to moje podstawowe kryterium przy wyborze tego
typu kosmetyków.
Dla
osób o wrażliwej naturze będzie to doskonałą informacją. Sama zmagam się z
podrażnieniami w tych okolicach. Ale, od kiedy porzuciłam biedronkowe żele do
higieny intymnej nie martwię się już o te problemy.
A
plus dodam, że stosowany tylko do miejsc intymnych wystarcza na długo. Bardzo wydajny.
Dużo
osób stosuje go do włosów, twarzy, i reszty ciała. Podobno sprawdza się
idealnie na twarzy i włosach. Chyba jednak pokuszę na wypróbowanie, szczególnie
do twarzy. Dziwnie to zabrzmi, ale może się sprawdzić. Widziałam kiedyś na
portalu wiochy jak się naśmiewają z blogerek kosmetycznych, jak to używają płyn
przeznaczony do higieny intymnej na twarz. Patrząc z boku faktycznie
idiotycznie to wygląda. Ale jak pomaga to, czemu by nie:) A nuż okaże się
świetnym żelem, który nie powoduje wysypu podskórnych bąbli i świetnie oczyści
skórę problematyczną.
Do
tego, jeśli planujemy wyjazd wystarczy zabrać ze sobą jeden produkt, a nie
tysiąc nie potrzebnych buteleczek. Chyba nic więcej nie trzeba dodawać.
Podtrzymuję
zdanie blogsfery, że jest to hit:)
Omawiany
hit dostępny jest tylko w sieciach drogerii Rossmann. Za ok.7zł, cena
promocyjna jest o wiele niższa. Nic nie tracimy, a tak wiele zyskujemy.
Jeśli
do tej pory nie miałaś płynu Facelle możesz sprawić, że trafi do Ciebie.
Wystarczy zgłosić się do konkursu na moim blogu, w
którym do wygrania jest właśnie ten płyn wraz z innymi kosmetykami dostępnymi w
sieciach drogerii Rossmann. Nie przegap tej okazji.
Ja osobiście lubię opakowania z pompką - łatwiej o dozowanie :D
OdpowiedzUsuńteż takie wolę, zawsze można przelać do opakowania z pompką:P
Usuńchętnie go kiedys wypróbuje
OdpowiedzUsuńMam go w zapasach ale teraz niestety w większości zdana jestem na kosmetyki z pompką bądź zakręcane - jednak gdy jest do dyspozycji jedna ręka jest trochę gorzej a ile kosmetyku wylewa się w kanał aż strach myśleć :) Ciekawa jestem jak się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńto faktycznie utrudnia, ale można przelać i jest wygodniej.
UsuńNo więc jechać rowerem po prostej drodze i to sprawnym wywrócić się i złamać łokieć to normalnie sztuka jest :) Także dobrze że lewa ręka a nie prawa :) Przeraża mnie tylko te 6 tygodni ale może uda mi się jutro ortopedę wybłagać żeby mnie przyjął :)
Usuńojoj spory czas, czasem tak bywa, jakoś to przeżyjesz
UsuńMiałam go i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńpóki co mam lactacyd, ale później chyba sięgnę po ten i wypróbuję
OdpowiedzUsuńJa koniecznie muszę wypróbować ten żel w pielęgnacji włosów. Już od dawna noszę się z tym zamiarem.
OdpowiedzUsuńto zapraszam do zgłoszenia się do konkursu
Usuńa ja go miałam lata temu i stosowanie to był dla mnie horror - ja wiem, że antykoncepcja hormonalna wyjaławia tamte okolice i przywykłam do tego, że mam skłonność do podrażnień i zapaleń, ale to, co mi zafundował ten płyn - zgroza :( poważnie, pomimo lekkiego, dobrego składu :(
OdpowiedzUsuńuu;/ to nie fajnie, mam nadzieję, że przy końcu tego płynu mi się to nie przytrafi.
UsuńA próbowałaś Fitomed to dopiero genialny produkt
Dobrze wiedzieć, że może szkodzić podczas przyjmowania antykoncepcji hormonalnej.
Usuńod razu odradzam wersję w piance gdybyś chciała kupić ;)
OdpowiedzUsuńżartujesz! a zastanawiałam się nad wersją w piance ...
UsuńWidziałam wersje w piance w cenie na do widzenia.
UsuńMam go i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńI zgadzam się jest bardzo wydajny :)
Też mam ten płyn, ale jak dla mnie do Lactacydu się nie umywa, niestety ;p Ale też planuję go stosować do mycia twarzy, myślę, że ze względu na obecność kwasu mlekowego może dawać naprawdę fajne efekty. Ale mycie nim włosów? To się mija trochę z celem, bo jako szampon powinien mieć pH zasadowe, itd Dla mnie to nie do końca uzasadniona moda ;p
OdpowiedzUsuńMiałam go ostatnio kupić, ale do tych miejsc wolę kremowe specyfiki, wydaje mi się, że lepiej nawilżają:)
OdpowiedzUsuńnie lubię kremowych do tych miejsc, żel mi się kojarzą:D
UsuńChętnie i często do niego wracam,bo jest świetny :)
OdpowiedzUsuńmam i często do niego wracam, choć obecnie używam Avonowego o zapachu czereśni :D
OdpowiedzUsuńAvon'owego dawno nie miałam, czereśnia brzmi super:)
Usuńmam go u siebie raz na jakiś czas, generalnie jest płynem do higieny intymnej, ale raz na jakiś czas faktycznie myję nim włosy czy twarz, fajny uniwersalny żel :)
OdpowiedzUsuńZnam ten płyn, do włosów czy twarzy nie używałam, ale tam gdzie powinien sprawdził się dobrze :)
OdpowiedzUsuńMam go w zapasach :)
OdpowiedzUsuńzawszę przywożę z Polski kilka butelek :) jest to chyba najlepszy, żel do higieny intymnej jaki miałam. opakowanie może nie jest zbyt ,,udane,, ale ja przelewam go do butelki z pompką :)
OdpowiedzUsuńDziała wszechstronnie, lubię go. :)
OdpowiedzUsuńNie widzę nic niewłaściwiego w używaniu płynu do higieny intymnej do mycia twarzy czy włosów. Skład takich preparatów powinien być delikatny, a więc idealnie nadaje się do wrażliwej i narażonej na różne podrażnienia skóry twarzy. A niech się śmieją, jak im to sprawia radość :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie miałam tego płynu i obecnie w kolejce mam kilka czekających, ale być może kiedyś się w niego zaopatrzę.
Uwielbiam go, zawsze kupuję w promocji za 3.39. Zużywam butelkę za butelką,niebieski też jest w porządku, nie kupię juz żółtego ma trochę inny skład a zapach tez nie bardzo.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten kosmetyk i zawszę mam go w moich zapasach :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, nie polubiłam go...Nie dawał mi uczucia świeżości. Jednak to fakt, sprawdza się jako taki kosmetyk do wszystkiego na wyjeździe, ale o dziwo już lepiej sprawował się jako żel pod prysznic czy do mycia twarzy niż do higieny intymnej. Do włosów nie próbowałam....
OdpowiedzUsuń