Fit and Shape by Shiny Box - Kwiecień 2014
Korzystając
z wolnej chwili dodam przegląd zawartości kwietniowego Shiny Boxa. Pewnie
większość już widziała na innych blogach przed świętami. Bo box był już we
czwartek.
Cóż
nie będę Wam ściemniać. Nie jestem do końca zadowolona z tej zawartości. Spodziewałam
się produktów iście antycellulitowych, wyszczuplających, rzeźbiących figurę, a
w efekcie pojawiły się dwa małe (w dodatku miniaturki) produkty w tej
kategorii.
Gdyby
nie wielki rozgłos na ten temat byłoby całkiem ok. No powiedzmy, że 50/50, ale wraz z prezentami dla subskrybentek. Mimo wszystko nie oświadczycie już tej zawartości, bo wiele kobiet wykupiło go. Zdaje mi się, że idea fit skusiła je. Nic dziwnego. Też czuje lekkie rozczarowanie.
Zobaczcie,
co było u mnie.
1. Clarena, Diamentowy krem do twarzy
2. Mythos, & Flax, żel pod prysznic i gąbka antycellulitowa z lufy
3. Donegal, lakier do paznokci + naklejki
4. Syis, ampułka antycellulitowa
5. Rexona, Antyperspirant Aloe vera
Dodatkowo otrzymałam krem. Zobaczymy jak się sprawdzi.
Ogólnie
to zadowolona jestem z zawartości kremu clarena, (fajnie poznać nowa markę). Podoba mi się
także jasny żółty lakier do paznokci idealny na tę porę roku. I nie będę
narzekać na Rexonę, bo takie produkty u mnie szybko schodzą i przynajmniej w
tym miesiącu nie będę musiała kupować.
Stałe
subskrybentki miały trochę lepiej otrzymały zestaw kremów do twarzy i ciała,
kosmetyk do makijażu i kremową babeczkę do kąpieli, którą bardzo chciałam.
Kupując
Shiny boxa w tym miesiącu chyba zadowolone są stałe subskrybentki. A tak
kupować z doskoku byłabym mocno wkurzona.
A
Wam jak widzi się kwietniowa zwartość?
szału nie ma, tyłka nie urywa.
OdpowiedzUsuńChyba tylko Rexona jest ok ;p
Ten ostatni krem i rękawica wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńto tylko gąbka, nie rękawica
UsuńCałkiem fajna, dla większości produktow znalazłabym zainteresowanie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa zawartość :)
OdpowiedzUsuńo, u Ciebie taki fajny krem się trafił, a ja mam zestaw próbek zamiast niego... i jeszcze biedniej w moim pudełku. totalne rozczarowanie, szczególnie jeśli porównamy z kwietniowym beGlossy.
OdpowiedzUsuńTen krem otrzymały tylko Ambasadorki marki. ;)
Usuńdokładnie to chciałam napisać:)
UsuńA ja tam jestem zadowolona z zawartości, choć faktycznie jest mało ona Fit&Shape:/
OdpowiedzUsuńA ja się trochę zawiodłam :/
OdpowiedzUsuńHmmm zawartisc nie dla mnie :( Podoba mi sie tylko zel i egipski krem :P
OdpowiedzUsuńśmiechy :D mnie to "fit" kusiło, ale ostatecznie nie zamówiłam i teraz się cieszę :) inaczej bym się bardzo rozczarowała
OdpowiedzUsuńszału nie ma...
OdpowiedzUsuńŚrednio przypadła mi do gustu jego zawartość ;)
OdpowiedzUsuńdobrze, że się nie zdecydowałam bo miałam kupić to pudełko
OdpowiedzUsuńDla mnie zawartość średnia i czytałam że inne dziewczyny też są po części zawiedzione zawartością pudełka.
OdpowiedzUsuńJakoś nie kręcą mnie te pudełeczka. I dobrze.
OdpowiedzUsuńnajbardziej cieszyłabym się z kremu Clarena, szkoda, że nie ma większej ilości ampułek, lubię produkty mythos.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bez szału dla mnie jednak :(
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten żel Mythos i jest całkiem fajny, szkoda, że dali takie małe opakowanie :/
OdpowiedzUsuńDiamentowy krem do twarzy wg mnie fajna sprawa do przetestowania, reszta to nic nadzwyczajnego :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Julita
Hmm mnie zainteresował tylko krem Clareny;) a tą jedną ampułką do można się cellulitu z pewnością pozbyć;p
OdpowiedzUsuńSzczerze to bardzo kiepskie pudełko - ja jednak nie lubię kupować kota w worku :)
OdpowiedzUsuńKrem egyptian magic jest genialny ! :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że i u mnie się sprawdzi
UsuńGdyby firma nie zatytułowała kwietniowego pudełka jako "Fit and Shape", uniknęlibyśmy rozczarowań. Kierując się nazwą, można wnioskować, iż box będzie obfitował preparaty antycellulitowe.
OdpowiedzUsuńMnie wydaje się ta zawartość całkiem ok:) Clarenę znam, mają fajne produkty:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Ale słabo.. ;/
OdpowiedzUsuńJedynie interesuje mnie ten krem ;)
OdpowiedzUsuńJa też mam to pudełko. Jestem średnio zadowolona, niestety :/ A było to moje pierwsze Shiny, więc tym bardziej...
OdpowiedzUsuńMam ten dezodorant i jakoś nie przepadam za nim.
OdpowiedzUsuńNa mnie nie zrobili tym razem dobrego wrażenia :(
OdpowiedzUsuń