Ulubieńcy czerwca 2014
Nie
będę oryginalna, jak napiszę, że kolejny miesiąc się skończył. Stanowczo za
szybko, choć dla wielu był upragniony, gdyż rozpoczęliśmy wakacje. Mogę z ulga
stwierdzić, że w końcu. Bo mimo, że do szkoły już nie chodzę, a odprowadzam
syna i czuwam nad jego edukacją to mam z nią ciągłą styczność. Jednak mam jej
serdecznie dosyć. Szczególnie niektórych nauczycieli. Ale wracajmy do lepszych
tematów jakimi są ulubieńcy miesiąca.
1.
Mythos, Facial cleansing mask, oczyszczająca maska. O niej napiszę Wam więcej już
niebawem. Dla mnie rewelacyjna. Świetnie oczyszcza. Nie zapycha.
2.
Iwostin, Solectrin, Krem ochronny. Dobrze chroni, nie bieli.
3.
Delawell, zmysłowy scrub solny. Genialny mocny zdzierak, o świetnych
właściwościach złuszczających, wygładzających, oraz nawilżających nawilżających
ślicznym zapachu. I jednej wadzie słabo wydajny.
4.
Mythos, facial cleansing gel, bardzo dobry żel, zmywa resztki makijażu, nawet sam
makijaż. Żel jest delikatny dla skóry, nie podrażnia. Bardzo go polubiłam, mega
wydajny, choć lekko drogi 34zł
5.
Clarena, Silver foot cream. Świetny krem do stóp, dobrze nawilża, odżywia skórę
stóp, lepsze działanie jest wtedy gdy nakładam skarpetki. Skóra jest miękka, gładka i przyjemna w dotyku.
Mam
nadzieję, że coś Was szczególnie zainteresowało, lub pomogło w wyborze.
Oj zel Mythos to i ja polubiłam bardzo.
OdpowiedzUsuńHmm.. ciekawi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńmam i ja żel Mythos, już kolejne opakowanie, i bardzo sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa kremu z filtrem, jednak na razie muszę wykroczyć swój z la roche posay :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję maseczki. :)
Mythos rzuca się od razu w oczy na zdjęciu, chyba muszę popróbować w końcu czegoś z tej firmy;)
OdpowiedzUsuńzasadzam się na kosmetyki Mythos już dłuższy czas, chyba wreszcie czas wcielić zamiary w czyn ;)
OdpowiedzUsuńW koncu musze wynalezc ten krem z clareny bo u mnie gdzieś sie chowa : )
OdpowiedzUsuńGdzie można dostać kosmetyki Mythos? Nie spotkałam się wcześniej z tą firmą.
OdpowiedzUsuńnp. http://flax.com.pl/
Usuńciekawią mnie te produkty Mythos chociaż na razie jeszcze żadnego z nich nie mialam .
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten krem do stóp z Clareny :-)
OdpowiedzUsuńŻel do twarzy z Mythos mnie zainteresował. Miałam kilka kosmetyków z tej firmy i raczej byłam z nich zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie na post o masce Mythos ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie żel z Mythos,ale faktycznie cena trochę wysoka.
OdpowiedzUsuńScrub przypadł mi do gustu!
OdpowiedzUsuńA ten filtr z Iwostinu - nie miałaś problemu z nałożeniem na niego podkładu? Ja w tym roku mam Uriage.
OdpowiedzUsuńnie narzekam, choć są lepsze kremy, to jednak on jedyny jest w mojej kosmetyczce i używam to co mam:P
UsuńKosmetyki Mythos nie zdobyły u mnie uznania. Są ok, ale bez rewelacji ;/
OdpowiedzUsuńszkoda, ja jestem nimi zachwycona
Usuńja też bardzo lubię produkty mythos.
OdpowiedzUsuńodniosę się do wstępu - mi zostało jeszcze skonczyc prace magisterska i sie obronic - ale powiem ci ze juz mam tak dosc edukacji ze naprawde - nie zdecydowalabym sie juz na zadne inne kolejne studia :P never :P
OdpowiedzUsuńja nie wróciłabym do nauki za żadne skarby, powodzenia
UsuńTeż tak mówiłam jak skończyłam magisterskie a w sobotę obroniłam podyplomówkę i niby też mówię że koniec edukacji ale nigdy nic nie wiadomo :)
UsuńMaska oczyszczająca jak najbardziej mnie zainteresowała:)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję i pozdrawiam:)
Zgadzam się z numerem 5 ;)
OdpowiedzUsuńKrem Iwostinu mnie zaciekawił ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://wenus-lifestyle.pl/2014/06/jak-prawidlowo-myc-owoce-i-warzywa/
nic nie znam:(
OdpowiedzUsuńej no jeszcze się nie skończył! :)
OdpowiedzUsuńale też się cieszę, że już wakacje, sesja zakończona pozytywnie, także 3 miesiące wolnego ;)
Ten scrub faktycznie jest mocnym zdzierakiem, ale ja lubię takie :)
OdpowiedzUsuńTrojeczka przydalaby mi sie :)
OdpowiedzUsuńChciałam kupić ten filtr ale w końcu kupiłam z La Roche Posay ale dobrze wiedzieć że u ciebie się dobrze sprawuje
OdpowiedzUsuńZ Iwostin mam krem matujący z którego jestem również zadowolona i coś mi sie wydaje że po przygodzie z bardziej naturalnymi kremami zakończę swoje poszukiwania wśród typowo drogeryjnych i na te apteczne się przerzucę :)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam tylko kremu filtrem Iwostina ale moją buzie bardzo bielił chyba że zmienił formułę.
OdpowiedzUsuń