Bell, Super Mat Cover Make-up - Fluid super matujący

Bell zauroczyło mnie już swoimi kosmetykami. Mam tam wiele perełek, szczególnie jedną CC cream, bez którego nie ruszam się z domu. Zawsze wygląda naturalnie na twarzy. Najgorszy jest jego dostęp, ale cóż zrobić. Musze go zdobyć i koniec. Kolejnym produktem, który mogę polecić to ten oto fluid matujący, choć nie wszystkim będzie pasował. A dlaczego? O tym przekonacie się niżej. 

Podstawową wadą są za ciemne odcienie. Niby mam najjaśniejszy 01 nude, ale i tak jest lekko ciemny. Miałam go od dawna jeszcze w marcu i nie mogłam używać właśnie ze względu na ciemną barwę. Z czasem zaczęłam lekko mieszać z CC kremem, który jest bardzo jasny. Całkiem dobrze to wyglądało. Ale najlepszy efekt dostałam po pierwszych promieniach słonka. Z czasem, gdy skóra nabrała ciemniejszych tonów fluid w końcu zaczął mi pasować. I teraz śmiało mogę go nosić bez mieszania z innym. Nie zauważyłam, aby ciemniał w ciągu dnia.

Kolejną może nie wadą, ale takim punktem neutralnym jest konsystencja. Nie będzie wszystkim pasowała, gdyż jest rzadka, lejąca, rozlewa się. Ogólnie przyzwyczaiłam się do takiej konsystencji przy CC cremie i dla mnie nie ma to najmniejszego problemu. Choć wiem, że wiele z Was będzie na nią marudziło. Mimo to dobrze rozprowadza się go po twarzy. Równomiernie ją pokrył. Idealnie się w nią wtapia. Nadaje zdrowy, naturalny wygląd. Ujednolica i wyrównuje ogólny koloryt skóry. 
A jak sobie radzi z kryciem. Nie jest to super krycie, bo to tylko fluid, ale i tak uważam, że nie jest najgorzej. Pokrywa drobne niedoskonałości, wszelkie zaczerwienienia są zlikwidowane. Mimo to jak ktoś chce trzeba użyć korektora. 
Największym zaskoczeniem jest trwałość. Rewelacyjnie długa. Żeby Was nie okłamać to tak z 6-7 godzin. Ciągle w takim samym stanie jak nałożony z rana o 7.00. Dla mnie rewelka.

Matowi delikatnie skórę, choć jak pamiętacie nie potrzebuję tego, ale czasem niektóre fluidy, podkłady nasilają świecenie się. Tutaj nie mam tego problemu. Nie świecę się i jestem lekko zmatowiona.

Fluid nie przysporzył mi kłopotów z zapychaniem i całe szczęście, bo ogromnie się tego boję przy każdym testowaniu czegoś nowego na twarz. Nie uczula, nie podrażnia, nie wysusza także skóry, choć delikatnie ją nawilża, dzięki temu nie czuję ściągnięcia, ani suchości. Co lepsze nie podkreśla suchych skórek. Mam nawet wrażenie, ze szybciej mi znikły przy jego używaniu. 

Ogólnie fluid oceniam na dobry+. Ciekawe jestem czy któraś z Was miała z nim do czynienia?

Fluid kosztuje ok.15zł/30ml myślę, że przy systematycznym stosowaniu wystarcza na 4 miesiące. Na tyle mam CC cream.

Komentarze

  1. Najjaśniejszy odcień a u mnie by był brązowy xD Z najjaśniejszych podkładów jakie znam to Missha ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam i nie będę mieć, bo marka bell średnio się u mnie sprawdza

    OdpowiedzUsuń
  3. no przyznam, że jeszcze nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam i bardzo lubię. Używam go non stop i ciągle jestem z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam fluid z Bell w bardzo podobnym opakowaniu, kupiłam go w zeszłe wakacje w Biedronce. Stosowałam go tylko latem bo odcień 05 natural jest stosunkowo ciemny. Chyba jednak niebawem do niego wrócę, bo już się torchę opaliłam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie nie dla mnie. Kolor tragiczny, opakowanie tandetne. Ja wolę Catrice lub Revlona...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używałam podkładów tej marki i jakoś mnie nie ciągnie do nich, ale kto wie może zmienię kiedyś zdanie. ;) :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie ciemne ja teraz szukam bardziej rozswietlających.

    PS; ale to nie jest zel + balsam tylko sam balsam który potem spłukujesz.

    OdpowiedzUsuń
  9. nie miałam go, ale pewnie byłby za ciemny

    OdpowiedzUsuń
  10. Patrząc na cenę i Twoją opinię zastanawiam się, czy go nie wypróbować, gdy skończy się mój :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. czyli chyba ogólnie Bell ma dobre podkłady :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam. Jakoś nie mogę się przekonać do tych kremów BB i CC.

    OdpowiedzUsuń
  13. Boję się,że kolor jasny u mnie i tak będzie za ciemny...

    OdpowiedzUsuń
  14. wydaje się być fajny :) lubię cc cream z bell :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kochana podpowiedz mi gdzie kupiłaś jagodowy dżem bo nigdzie nie mogę go znaleźć?
    Widzisz nastały takie czasy, że nawet dżem się kupuje z polecenia innych. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi Ci o ten jagodowy dżem co pokazywałam na insta? jeśli tak to ten kupuje w Biedronce. Wcześniej tez brałam z Łowicza, ale on kosztuje 7zł. A z biedry 3,99zł
      I co najgorsze ciężko go dostać. Dlatego jak go widzę robię wielkie zapasy.

      Usuń
  16. Faktycznie dość ciemny ale ciekawy - u mnie dość mozolnie idzie zużywanie podkładów jak dwa na rok zdenkuje to sukces :)

    OdpowiedzUsuń
  17. widziałam go gdzieś i nawet się zaciekawiłam,póki nie przypomniałam sobie ile mam podkładów w szafce :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam żadnego i mnie nie kusi

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty