Dr Irena Eris, Provoke, Lift Fluid - Podkład liftingujący
Kosmetyki
kolorowe do makijażu Dr Irena Eris Provoke zaskoczyły mnie. Kiedyś
szminka, później delikatne cienie, a teraz fluid, który okazał
się bardzo udany.
Fluid
dostajemy w szklanej buteleczce, z pompką. Ogromne brawa za ulubioną
formę aplikacji, jakże higieniczną. Uwielbiam takie udogodnienia.
Buteleczka jest przeźroczystego szkła, więc widać ile nam ubywa.
Dodatkowo cała pompka rozkręca się, więc zawsze może zostać na
inny kosmetyk (jeśli tego potrzebujemy).
Konsystencja
jest rzadka, lejąca się, ale łatwo sobie z nią poradzić.
Doskonale nakłada-aplikuje się fluid palcami jak i gąbeczką.
Ostatnio wybieram ten drugi sposób. Ubywa więcej podkładu, ale
jakoś tak lepiej kryje i fajnie wyrównuje skórę na twarzy.
Ogólnie samo nakładanie tego fluidu jest płynne, jakby sunął się
po twarzy.
Fluid
jest bardzo lekki, dzięki temu nie zapycha skóry.
Posiadam
odcień 010 ivory. Najjaśniejszy z serii liftingującej. Dobrze
współgra z moją cerą. Nie ciemnieje, nie tworzy maski, mocno nie odcina
się od szyi.
Fluid
posiada zapach. Na początku okropnie mnie drażnił. Jest zupełnie
w nutach męskich jak olejek owocowy Evree. Choć wydaje mi się, że jeszcze bardziej intensywniejszy, mocny, mega silny. Nie lubię tego
zapachu. Na dodatek długo utrzymuje się na skórze. Przyznam
szczerze, że ciężko jest się przyzwyczaić i niestety może wiele
osób denerwować. Chętnie rzuciłabym go w kąt, ale ma tyle zalet,
że szkoda i uwielbiam go (bez zapachu oczywiście).
Fluid
liftingujący od razu skradł moje serce. Jestem pozytywnie
zaskoczona działaniem.
Zaraz
po nałożeniu mamy doskonale wyrównany koloryt skóry, który
ujednolica jej kolor nadając naturalny odcień. Niby jest, a go nie
ma. Ta cudowna zaleta sprawia, że nie widać go na twarzy.Nie rzuca się w oczy, dzięki temu zyskuję na naturalności.
Krycie
jest bardzo delikatne, średnie. Ale producent uprzedza nas o
tym, więc nie ukrywa tego przed nami. Wielkie brawa. Taka informacja
jest ogromnie cenna, gdyż wiele kobiet poszukuje rożnego rodzaju
krycia i tutaj macie pewność, że jest ono średniego krycia. Czyli
wszelkie duże zmiany na skórze, niedoskonałości będzie jednak
widać. Nadaje się bardziej do cery bezproblemowej, która raz na
jakiś czas ma powiedzmy niespodzianki, które delikatnie ukryje.
Choć przyznam, że i większe przebarwienia gąbką nim ukrywam.
Po
aplikacje odczuwalna jest także szybko gładkość skóry.
Niesamowicie przyjemnie miękka, gładka skóra zaraz po aplikacji i
w czasie noszenia podkładu to marzenie wielu kobiet. Skóra może
oddychać i dodatkowo zyskujemy na sprężystości.
Trwałość
także mnie zdumiała. Utrzymuje się cały dzień na skórze.
Nie trzeba poprawiać. Nie ściera się szybko co jest wielką
zaletą. A podczas demakijażu widać na płatku, że jednak coś
usuwam. W dodatku nie mam żadnych problemów ze świeceniem się, a
nawet trochę matu w nim jest. Co ogromnie mi się podoba, nie
powodując nasilenia sebum. Mimo, że nie mam z tym problemu,
niektóre fluidy potrafią nasilić to. A tutaj jest wszystko w
porządku.
Producent
wspomina także o działaniu liftingującym, odmładzającym. Mam
nadzieję, że z czasem zauważę jakiś większy efekt. Choć
sprężystość skóry i piękny wygląd wraz z nim już jest
zauważalny podczas stosowania.
Trzeba
także wspomnieć, że fluid nie podkreśla suchych skórek,
ani ogólnie nie wysusza skóry, bardziej jakby ją pielęgnował,
delikatnie nawilżając. Nie jest ono duże, ale wystarczające aby
nie wysuszyć i nie przedobrzyć.
Skóra
wygląda na zadbaną, młodą i zdrową. Pełną blasku i świeżości
z naturalnym look'iem. Takiego efektu właśnie oczekuję od fluidów
i ten spełnia w większej większości moje oczekiwania. Zrobiłabym
coś z tym zapachem, a reszta jest bez zarzutu! Fluid ideał!
Choć
boli mnie jeszcze cena, bo kosztuje ok.86zł/30ml. Choć z drugiej
strony zapłacić aż tyle, za ogrom zalet to chyba jednak się
opłaca, co?
Tym
bardziej, że produkt nadaje się do każdej cery po 30 roku życia,
nie uczula, nie podrażnia i co najważniejsze w tego typu
kosmetykach dla mnie nie zapycha porów!
pierwszy raz widzę go na oczy
OdpowiedzUsuń____________________
perfect blog
blog.justynapolska.com
Na pewno się nie skuszę ;/
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o nim co nieco :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo zachęcająco, szczególnie fakt, że nie podkreśla skórek, które sa moją zmorą. Jednak mimo, że to Ivory wydaje mi się być nieco ciemny.
OdpowiedzUsuńciekawe czy polubiłby się z moją cerą :) ale cena niestety odstrasza :(
OdpowiedzUsuńw moim pobliskim Rossmanie go nie ma, a tak w promocji bym go kupiła:/
OdpowiedzUsuńŚwietne te podkłady ;))
OdpowiedzUsuńFluidów Provoke akurat nie miałam, ale bardzo lubię tą kolorówkę :))
OdpowiedzUsuńNie przepadam za podkładami płynnymi :)
OdpowiedzUsuńużywałam go latem i bardzo lubiłam. teraz ten odcień jest za ciemny, więc podarowałam go mamie :)
OdpowiedzUsuńmoja skóra po lecie jest jeszcze opalona, więc jeszcze nie mam problemu, po nowym roku dopiero robię się blada:) i wtedy może być problem. Ale do tego czasu może go zużyję:)
UsuńZastanawiałam się nad zakupem tego podkładu w Rossmannie, choć bardziej skłaniałam się ku wersji matującej, jednak wydawał mi się zbyt ciemny (najjaśniejszy kolor) i go nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę na ich podkład matujący:)
OdpowiedzUsuńśliczna buteleczka, a kolorek również fajnie się prezentuje, będę musiała się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńjak pięknie wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go! ;)
OdpowiedzUsuńJak jest lekki to akurat dla mnie.
OdpowiedzUsuńMam ten podkład w wersji matującej i także jestem z niego zadowolona.Chociaż teraz na razie musiałam z niego zrezygnować ponieważ jest dla mnie teraz za ciemny.
OdpowiedzUsuńRaczej na sobie go nie wypróbuję, byłby za ciemny :( Może w sezonie letnim :D
OdpowiedzUsuńkiedyś, dawno temu, stosowałąm jakiś kosmetyk tej firmy i niestety ale dostałam wysypkę... od tamtej pory boję się ryzykować. może inne produkty lepiej by zadziałały ale jednak obawa pozostaje...
OdpowiedzUsuńfajnie że tobie służy :)
mialam go kupic:)
OdpowiedzUsuńDostałam próbkę będę testować jestem ciekawa 😊
OdpowiedzUsuń