Kneipp - Żel pod prysznic Egzotyczna pokusa
Zima
za pasem, a w mojej łazience zapachy jak z rajskiej wyspy. A mowa o
nowym żelu do kąpieli Kneipp, który zaskakuje ogromnie
intensywnym, perfumowanym egzotycznym zapachu. Ku zdziwieniu może lekko wprowadzić w błąd.
Opakowanie
z pozoru proste, klasyczne. W niczym nie zachęca. Biała prawie
standardowa butelka z kolorową, słoneczną etykietą.
A
w środku kremowy żel, gęsty, dobrze się pieni.
Zapach
jest ładny owszem. Bardzo słodki, wręcz mdły. Do tego mocny,
intensywny, jakby perfumowany. Połączenie słodko-kwiatowych nut
wprawia w zamęt. Do tego zaskakująca jest jego trwałość.
Ogromnie długo utrzymuje się na ciele. Potrafi nawet przebić
delikatnie pachnący balsam.
Jego nuty faktycznie są zmysłowe, bo kojarzą się z ciepłymi, mocnymi zapachami, ale czasem i taka przesada może się zemścić i odwrócić w drugą stronę. To też w zależności od humoru wybiera się takie zapachy.
Wiele
osobom może przeszkadzać mocno, dusząca nuta. Cała łazienka
roztacza się w rajskiej, przesłodzonej nucie.
Spodziewałam się bardzo świeżych, rześkich nut, a tymczasem jest to silny zapach i wcale nie głupi pomysł, aby używać jesienią i zimą.
Kremowa
konsystencja sprawia, że żel o wymyślniej nazwie wzbogacony w
olejki eteryczne kwiatów ylan-ylang delikatnie nawilża naszą
skórę. Przez co właściwości pielęgnacyjne można zaliczyć do
dobrych. Nie wysuszy skóry i nie uczuli jej. Spełnia podstawowe
kryteria żelu, czyli dobrze oczyszcza naszą skórę z brudu i
zanieczyszczeń, łagodnie obchodzi się ze nią. Zostawia bardzo
mocny, słodki zapach po sobie. Zachowuje się jak tradycyjny
drogeryjny żel.
Zapach
otuli Was i zaskoczy swoją mocą.
Ogólnie
jestem na tak.
Zaskoczyła
mnie konsystencja. Spodziewałam się raczej przeźroczystej, a tutaj
jest kremowa, otulająca, gęsta. Oczywiście w żaden sposób mi nie przeszkadza, bo jesienią bliżej mi do kremowych konsystencji.
Zdecydowanie
jestem pod wrażeniem jego mocy zapachu. Nie spodziewałam się, aż
takiej intensywności, która przebija nawet balsam. Możecie sobie
zatem wyobrazić jaki jest mocny i silny. Zastanawiam się czy nawet
latem te nuty nie byłyby jednak za słodkie i mdłe. Mimo to są
ładne, tego nie mogę zaprzeczyć.
Choć mam świadomość tego, że
nie wszystkim przypadnie do gustu. A z drugiej strony są na pewno osoby, które cenią sobie tak mocny, intensywny i słodki zapach.
Dlatego Kneipp stworzył jeszcze
dwie inne wersje zapachowe. Na pewno dla każdego coś dobrego się
znajdzie.
Skład
możecie zobaczyć kneipp.pl
Żel kosztuje 12,99zł/200ml
A Wy lubicie tak mocne, słodkie, intensywne zapachy?
Kuszą mnie ich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję go testować i ogólnie byłam zadowolona, tylko zapach nie do końca mi podpasował. Faktycznie, jest dość specyficzny :) Teraz mam "Słodką harmonię" i zdecydowanie bardziej mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńAż jestem ciekawa "słodkiej harmonii"
UsuńDla mnie te żele są stanowczo za drogie ;/
OdpowiedzUsuńPrzyznam sie, ze firmę widzę pierwszy raz na oczy
OdpowiedzUsuń________________
Perfect look
blog.justynapolska.com
Mnie troszkę zapach zawiódł.
OdpowiedzUsuńja mam chęć na aloesowy:)
OdpowiedzUsuńNie widziałam ich jeszcze w drogeriach, ale używałam innych produktów marki i mam podobne odczucia co do zapachu. Bardzo mocne, intensywne, przebijające, mogące nawet kłócić się z perfumami. Jak trafimy na "swój" zapach, to super w sumie, gorzej jak będzie nieodpowiedni.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę i jestem bardzo ciekawa zapachu :)
OdpowiedzUsuńNie potrafię sobie nawet wyobrazić jego zapachu ;)
OdpowiedzUsuńlubię kremowe żele pod prysznic.
OdpowiedzUsuńodkad mam prysznic żele tego typu zużywam jak wodę :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
uwielbiam kremowe żele pod prysznic :) wygląda fajnie
OdpowiedzUsuńLubię słodkie zapachy, sądzę że mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za słodkimi, duszącymi zapachami. Staram się ich unikać i kupować kosmetyki o rześkiej woni:)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy żeli z Kneipp. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji używać, ba! Nie miałam nawet okazji powąchać tych żeli w drogerii :) Ale mam nadzieję, że jak trochę zużyję swoich zapasów łazienkowych, jeden z zapachów Kneipp się u mnie pojawi.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Mam ten ŻEL - jest całkiem przyzwoity - choć bez SZALEŃSTWA.
OdpowiedzUsuń