Elfa Pharm, Vis Plantis, Herbal Vital Care, Płyn micelarny Aloes + Pantenol i Żel micelarny Bławatek + Pantenol

W mojej kosmetyczce w kwestii oczyszczania znajdziecie pełno kosmetyków do demakijażu, ale nie wszystkie mogę pochwalić. Dziś kolejny duet jak się okazuje bardzo skuteczny. 

Micele to moi przyjaciele, dlatego żel i płyn micelarny są tak dla mnie ważni.

Płyn micelarny to produkt, od którego zaczynam demakijaż. Herbal Vital Care sprawdza się wyśmienicie. Doskonale zmywa makijaż, przede wszystkim szybko i skutecznie rozpuszcza go, usuwa wszelkie resztki. Radzi sobie z wieloma tuszami czy kredkami, nawet tymi opornymi (jak np. Avon, z którą płyn Sylveco miał ogromny problem rozmywał po całym oku i nie dało się tego usunąć). A Elfa Vis Plantis radzi sobie wyśmienicie. 

Dodatkowo co także jest ważne nie podrażnia oczu ani skóry. Zawiera w sobie aloes, który jest leczniczy i chroni przed tego typu niepożądanymi działaniami. Nie muszę obawiać się przykrych szczypań w oczy lub coś w podobnym stylu. Załagodzi nawet podrażnioną skórę, da jej ogromną ulgę i ukojenie.

Nie jest to produkt nawilżający całe szczęście, ale skóry także Wam nie wysuszy. W każdym bądź razie mojej nie zrobił krzywdy.

Ogromny plus z brak zapachu, bo jednak jak się okazuje większość płynów to ma i powodują one podrażnienia. Ten nie potrzebuje tego i dobrze na tym wychodzi.

Produkt nie tylko oczyszcza, ale także i odświeża skórę. Nie zostawia żadnej warstwy po sobie. Ani lepkiej, klejącej, ani też tłustej. Co jest ogromną zaletą i coraz bardziej mi się to podoba. 

Ubolewam tylko nad jego pojemnością (150ml), gdyż taka buteleczka starcza mi krótko przy codziennym makijażu. Ale z tego co zaobserwowałam jest także 500ml za ok.20zł, czyli wychodzi w podobnej cenie do Garniera bez promocji. 

Mimo wszystko bardzo polubiłam się z nim. Przede wszystkim za doskonałą skuteczność bez podrażnień i uczuleń. A także za brak zapachu i nie przyjemnej warstwy na skórze. Godny polecenia produkt, tym bardziej, że przypomina mi tak skutecznego Garniera. Czyżby miał rywala? Garnierze strzeż się!

Po użyciu płynu zawsze w ruch idzie żel. W tym momencie Vis Plantis Bławatek i pantenol.

Już uwielbiam opakowanie za przezroczystość, bo lubię widzieć ile produktu mi zostało, a dodatkowo moje oczy cieszą niby bąbelki powietrza w tym produkcie. Pojemność  jest ogromna, bo aż 500ml cudownie skutecznego żelu.

Konsystencja jest żelowa, ale trochę rzadsza niż tradycyjny żel, przeźroczysta. nie pieni się. Nie zostawia żadnych tłustych powłok na skórze, nie klei się, nie lepi. Ideał.

Jak płyn także nie posiada zapachu. Brawo!

Zmycie i usunięcie z nim resztek makijażu to prosta sprawa. Delikatnie, ale skutecznie radzi sobie z oczyszczeniem skóry.

Zostawia ją bez podrażnień, uczuleń, zapchania i wysuszenia. Za to miękką i oczyszczoną. Dopiero po żelu odczuwam doskonałe odświeżenie i mam pewność, że cały makijaż został skutecznie usunięty. 

Kosmetyki możecie dostać np. Tutaj sklep.elfa-pharm.pl

Płyn 150ml za 9,99zł, a żel 500ml za 19,99zł