Denko - Marzec 2013
Koniec
miesiąca zbliża się wielkimi krokami. Ale ze względu na święta i prace
przygotowawcze związane z nimi. Wpis przesuwam o kilka dni wcześniej. Chcę przed
świętami pozbyć się śmieci, więc pasuje koszyk opróżnić. A coś czuję, ze
skończy mi się w ostatni dzień antyperspirant, to przejdzie na następny
miesiąc. Mówi się trudno.
W
marcu nie poszalałam zbytnio z denkami (porównując do poprzednich miesięcy,
było ponad 20sztuk). A wiele nowego nie doszło. To i tak się cieszę, że jednak
coś jest. Najwięcej schodzi mi kosmetyków do pielęgnacji, choć kolorówka jest
przy codziennym makijażu to jak zwykle jest jej jak na lekarstwo. To zaczynamy:
3.
Decubal, Shower&Bath oil. Olejek do kąpieli, który świetnie nawilża naszą
skórę. Dodane saszetki zapachowe (grejpfrutowe) poprawiają nastrój podczas
kąpieli. Niewątpliwie hit firmy.
4. Balea Young, Dusch Schaum Erdbeer Traum - Truskawkowa pianka pod
prysznic. Cudownie pachnąca pianka do mycia ciała. Dobrze oczyszczała ciało,
ale jej używanie podczas kąpieli to czysta przyjemność. Super piana i cudowny
zapach. Z czasem piankę zaczął podkradać mi syn, bo jemu także wpadła duch oko.
Nic dziwnego jak opakowania Belea są tak urocze, że wszyscy muszą je mieć. Wunderbar
dusch:) Polecam
5. Decubal, Anti-itch Gel,
Świetny żel na podrażnienia. Radzi sobie w najbardziej potrzebnych momentach
np. po depilacji. Idealnie łagodzi i koi.
7. Tołpa, regenerujący
krem-maska do stóp. Świetna maska. Po nałożeniu tej maski nakładam skarpetki.
Skóra stóp po nocy jest mega miękka i przyjemna w dotyku. Oczywiście wcześniej
odpowiednio została wy peelingowana. Zapach świeży. Dużym plusem jest
wydajność. Miałam go tak długo myśląc, że się już nie skończy. A jednak
ujrzałam dno. Niestety stojąc na głowie nie wyciska się do końca. I musiałam
przeciąć opakowanie. Okazało się, że sporo kosmetyku jeszcze zostało. Ale tym
sposobem musimy pamiętać, żeby zabezpieczyć kosmetyk przed wyschnięciem.
8. BeBeauty, chusteczki do
demakijażu. Fatalne chusteczki. Słabo oczyszczają, phi w ogóle tego nie robią.
Brud, zanieczyszczenia, makijaż, nic. Zostawiają na twarzy okropną lepką
warstwę. Do tego z czasem zaczęły mnie podrażniać. Nie nadają się nawet w
podróży.
9. Fennel, Peeling lody
truskawkowe, genialny peeling, ma delikatne kryształki, ale mocno ścierają
naskórek. Dodatkowo cudownie pachną truskawkowymi lodami. Sama przyjemność
używania. Dlatego mam go tak długo, bo bardzo oszczędnie używałam.
Genialny fluid, który delikatnie kryje. Nie zatyka
porów. Dodaje jasności cerze, nie spływa z twarzy jak to bywało z innymi. To
już moje 3 opakowanie.
11. Avon, konturówka do
oka. Hit Avon, uwielbiam tą kredkę. Wyobraźcie sobie, że miałam ją 2 lata
hehe:D Świetna kredka. Czerń jest prawdziwie czarna, a nie szara. Genialna
trwałość, nie wszystkie płyny radzą sobie z jej zmyciem. Do tego nie podrażnia
oczu. Wspaniale się prezentuje. Nic tylko polecać i to robię. Zamówiłam
ostatnio znowu black, mam jeszcze black diamond. Uwielbiam je i koniec. Nic tak
dobrego jak one jeszcze nie znalazłam!
12. Próbki:
- Loccitane, krem do rąk
masło Shea. Cudowny zapach, super działanie. Niby to tylko próbka, a zrobiła na
mnie ogromne wrażenie. Kiedy wróciłam do innych kremów to dłonie odczuły brak
tego kremu.
- Bioderma Hydrabio h2O,
genialny płyn micelarny. Zmywają wszystko, nie podrażniają. Jedyną wada jest
wysoka cena;/
- Loccitane, Żel Verbena,
ślicznie pachnący żel, słabo się pieni i jest rzadki. Kolejny raz nie
przekonuje mnie wysoka cena;/
- Anna Lotan, BB Cream.
Próbka z pudełka ShinyBoxa. Słaby produkt, szybko się ściera, najjaśniejszy
odcień jest za ciemny;/, podkreśla suche skórki. Jego konsystencja jest lekka,
więc nie kryje wystarczająco.
I to by było na tyle. No
mało. Ale dobre i to.
Hitami tego miesiąca jest
znowu sporo kosmetyków. W prawdzie szybciej będzie wyeliminowanie tylko jednego
bubla, bo są nimi chusteczki BeBeuaty. Kompletna klapa. Reszta jest zupełnie
warta uwagi. Dla każdego coś dobrego:)
Zainteresowało Was coś
szczególnie?
Wow ile Hitów! *_*
OdpowiedzUsuńa to prawda, Hitowe denko:)
Usuńmało? jak dla mnie to sporo Ci się pokończyło:)brawo!
OdpowiedzUsuńtak mało, zobacz 11 kosmetyków tylko i małe próbki. Patrząc wstecz było 25, a nawet i czasem do 30 dochodziło
UsuńKochana, to są bardzo duże zużycia :-) ja nie raz miałam tak mało, że aż żal :-D
UsuńMyślałam ostatnio nad zakupem tego płynu micelarnego Pharmaceris, chyba się na niego skuszę, skoro polecasz:)
OdpowiedzUsuńjak na Ciebie to dość skromne denko :)
OdpowiedzUsuńno skromne skromne, ale postaram się na następny miesiąc
Usuńojj sporo tego ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję .
całkiem całkiem to denko :)
OdpowiedzUsuńWcale mało tego nie jest! Powiedziałabym wręcz, że bardzo dużo! :-)
OdpowiedzUsuńpodziwiam, że tak szybko wszystko używasz:)
OdpowiedzUsuńszybko? kredka miałam 2 lata, piankę Belea aż 3 miesiące, fluid ponad rok, już data była lekko przy końcówce, krem do stóp chyba z 5 miesiąc. Więc nie uważam to za szybko:P
UsuńZaciekawił mnie ten peeling i pianka Balei. Na piankę na pewno się zaczaję przy okazji odwiedzin w DM, ale powiedz lepiej skąd ten peeling wytrzasnęłaś:)
OdpowiedzUsuńpeeling mam ponad pół roku dostałam od firmy, genialny jest
Usuńtutaj jest link gdzie można kupić '
http://www.fennelcos.pl/gdzie-kupic/
z Twojego zestawu miałam żel OS i mnie okropnie wysuszał a raczej nie mam jakiegoś wielkiego problemu z tym :/ Krem L'occitane zgarnęłam w akcji promocyjnej glamour jeśli masz ochotę to w glamour jest kupon, wypełniasz i w sklepie dostajesz 3 próbki kremów bez żadnego kupowania ;)
OdpowiedzUsuńSporo tego:-) Mnie zaciekawił fluid z Pharmaceris.
OdpowiedzUsuńbardzo fajne denko ;)
OdpowiedzUsuńTeż testuję miniaturkę kremu do rąk Loccitane ;) W najnowszym Glamour jest kuponik, który upoważnia do odbioru trzech miniaturek tych kremów w salonach Loccitane!
wiem, że jest kupon, ale kremy są do odbioru w najbliższym sklepie Loccitane, tak dziewczyny pisały. A ja nie mam dostępu;/
UsuńKupiłam właśnie małą butelczkę tego płynu z biodermy za 9.99 niby mała ale ma 100ml więc trochę tego jest. Zobaczymy jak się spisze, ciekawa byłam bo tyle osób zachwala ale wolałam kupić najpierw mniejsze opakowanie.Miałam kilka próbek tego podkładu i u mnie się nie spisał. Podkreślał zmarszczki i łuszczącą się skórę ale tak robi u mnie większość podkładów więc to normalne.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten żel z Original Source :)
OdpowiedzUsuńPokaźne denko:)
OdpowiedzUsuńRównież lubię tą piankę z Balea:)
widzę, że nie tylko mi nie sprawdziły się te chusteczki BeBeauty.
OdpowiedzUsuńmuszę się chyba wziąć na Biodermę, tyle osób chwali te płyny, ale masz rację, ceny są wysokie.
Mam ten peeling fennel w zapasach, muszę kiedyś otworzyć. :-)
OdpowiedzUsuńPodkład z Pharmaceris kupię jak skończę Lirene City Matt
Duże denko ;) ja Ci powiem, że chusteczki z biedry dla mnie też są fatalne ;/
OdpowiedzUsuńz tego wszystkiego uzywalam tylko chusteczek a najbardziej zaciekawil mnie peeling, mniam :P
OdpowiedzUsuńsporo tego u Ciebie :) ja nigdy denka nei robilam...a szkoda chyb a hehehe
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle Denko gigant ;)
OdpowiedzUsuńsporo tego wszystkiego udało Ci się zużyć :)
OdpowiedzUsuńkilka z tych produktów znam i używam :)
wow! same cuda ;)
OdpowiedzUsuńo tak, w tym miesiącu same cuda:)
UsuńCo Ty gadasz, że mało denek. Dużo zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńMam ten żel OS i mi pachnie chupachupsem waniliowo truskawkowym. Z kremu L'Occitane też jestem zadowolona i kupię pełne opakowanie. Ciekawią mnie produkty Decaubal, ale kupię dopiero jak zużyję swoje zapasy.
Sporo zużyć :D uwielbiam ten żel OS.
OdpowiedzUsuńTa pianka z balea strasznie kusi!
OdpowiedzUsuńteż byłam zadowolona z czarnej konturówki, ale nie kupiłam jeszcze kolejnej, bo mam masę innych w kolejce :/ jak uda mi się skończyć nastepną kredkę to skuszę się tym razem na kolor fioletowy :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego kremu L'Occitane, dostałam miniaturki w ramach promocji Glamour :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten żel na podrażnienia! Nigdy o nim nie słyszałam, a zawsze po depilacji mam dużo podrażnień, ciekawe czy poradziłby sobie?
OdpowiedzUsuńKrem z Loccitane też bardzo polubiłam:)
Żel z Orginal Source o tym zapachu uwielbiam poprostu <3
OdpowiedzUsuńLody truskawkowe - to musi być urocza kąpiel z takim peelingiem :)
OdpowiedzUsuńJak różowiutko :)
OdpowiedzUsuńnr.- mam wersję o zapachu ciasteczek i czekolady- uwielbiam ! :)
OdpowiedzUsuńświetne denko :D jak chyba zrobię kwartalne, bo nigdy nie mam czasu przysiąść do tego :D
OdpowiedzUsuńChętnie przetestowałabym ten olejek do kąpieli Decubal :) Chusteczki BeBeauty miałam okazję używać i moja opinia jest taka sama jak Twoja. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMnie nr 9 zaintrygował :D
OdpowiedzUsuńSpore denko, używałam kiedyś fluidu matującego z Pharmaceris też byłam z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńGdzie mało ? Wcale nie tak mało, ładne zużycia :) Zainteresował mnie płyn micelarny Pharmaceris :)
OdpowiedzUsuńMałe czy duże denko ale zawsze to miejsce na nowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńa to prawda
UsuńMnie zaciekawił peeling - lody truszkawkowe z Fennal. Jak to musi pachnieć! :)
OdpowiedzUsuńoj cudownie pachnie
UsuńWera, sporo Ci się pokończyło :) Zresztą wiadomo, że niektóre miesiące są lepsze w zużywanie produktów, inne trochę słabsze ale jak dla mnie wcale Twoje denko nie jest małe :)
OdpowiedzUsuńPiankę truskawkową z Balea kocham, a żel z OS o tym zapachu wręcz uwielbiam.
Natomiast krem do rąk z L'Occitane to jeden z moich ulubieńców :)
gratuluję zużyć:)
OdpowiedzUsuńPokaźne to denko :D
OdpowiedzUsuńdzięki, ale bywały lepsze:)
UsuńZaciekawiłaś mnie płynem micelarnym Pharmaceris :) Może kiedyś się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie, polecam
UsuńTylko żelu Orginal Source używałam z tych rzeczy ale zapach wole czekolada z pomarańcza albo mięta :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zużycia. Piankę Balei też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńja jutro może porządek w końcu zrobię! Wera, przepiękne zdjęcia! <3
OdpowiedzUsuńpowodzenia, A dziękuję, to zasługa męża, ja robię resztę:P
Usuńładne denko, sporo zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńSporo ciekawych rzeczy wykonczylas;) krem do rąk z L'occitane też mam i czeka na swój debiut;)
OdpowiedzUsuńA z twojego denka znam tylko OS;)
Bardzo lubię żele OS, a chciałabym kupić podkład z Pharmaceris, ale obecnie mam kilka innych i muszę je wykończyć :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze rewelacyjne fotki! Po drugie spore denko ;) I po trzecie zaciekawiła mnie ta pianka z Balea! :)
OdpowiedzUsuń