Decubal, Hand cream, nawilżający, zmiękczający i ochronny krem do rąk
Śliczna
czerwona miękka tubka, z wąskim aplikatorem, który dosyć dobrze wydobywa krem.
Opakowanie samo się nam nie otworzy, więc spokojnie może lądować w torebce.
Kolejno
przyjemna lekka, beżowa konsystencja, która pozostawia dosyć długo na dłoniach tłusty
film. Dopiero po tym czasie jak się wchłonie sucha skóra odczuwa wielką ulgę.
Krem nie klei się, ani nie lepi.
Tuż
za nim idzie brak zapachu według producenta. Niestety tutaj się z tym nie
zgodzę gdyż zapach, jaki ma krem jest obrzydliwy. Kojarzy mi się z wymiocinami
dziecięcymi, może to brzydko zabrzmi, ale tak jest. Na początku jest bardzo
mocny, intensywny, z czasem gdzieś ulatnia się, a po godzinie już go nie czuję.
I
najważniejsze działanie. Krem świetnie nawilża, zmiękcza skórę rąk. Dając
uczucie wygładzania, jest to efekt wręcz natychmiastowy, ale za nim to nastąpi
musi się dobrze wchłonąć. Krem zazwyczaj używam tylko na noc, przez okropny
zapach, czasem jak już muszę się czymś konkretnym poratować to w ciągu dnia. Po
nocy ręce są jeszcze bardziej gładkie, jedwabiste, bardzo przyjemne w dotyku.
Niestety tłusta powłoka też robi swoje, bo krem dosyć długo się wchłania. I
niby rozsmarowuję go zewnętrzną stroną obu dłoni to muszę to rozsmarowywać i
rozsmarowywać, bo ciągle czuję tą tłustość. Dopiero po 30minutach odpowiednio
się wchłania i nasze dłonie są uroczo miłe. Tłusty film zanika, a na dłoniach
robi się przyjemna, milutka „kołderka”.
Krem
niewątpliwie daje szybkie ukojenie naszym dłoniom. Dzięki temu można zapomnieć
o szorstkiej i suchej skórze, oraz o podrażnieniach. Nawet spękane dłonie
dostaną od tego kremu ratunek.
Mimo
tej jednej wielkiej wady, czyli zapachu, krem spisuje się bardzo dobrze. Bo
jego działanie wynagradza nam to.
Dodatkową
wadą, ale to nie dla wszystkich może być także długie wchłanianie. Ale to też po
dłuższej chwili daje nam miękkość naszych dłoni. Niby jest to wada i też nie
wszystko w zależności od potrzeb klientów.
Cena
mnie zaskoczyła, bo w zależności od apteki różnie się waha, nie raz 13zł, a raz
20zł. Więc to zależy gdzie traficie. Za 13zł/100ml jestem skłonna kupić. Do
tego kolejnym autem jest wydajność, wystarcza trochę, aby go nałożyć.
Dermokosmetyki Decubal możecie kupić zazwyczaj w
aptekach, jak i w sklepach zielarsko-medycznych.
Ciekawe jakby się u mnie sprawował, bo ciągle testuję nowe kremy do rąk.
OdpowiedzUsuńu mnie kremy do rąk wolno się zużywają :)
OdpowiedzUsuńTestuje go moja Mama :)
OdpowiedzUsuńJeżeli ma taki zapach jak piszesz, to nigdy go nie kupię.
OdpowiedzUsuńPrezentuje się całkiem nieźle.
OdpowiedzUsuńALe... aż wstyd się przyznawać jaki mam zapas kremów do rąk...
Ciekawy, a ja kocham kremy do łapek. I ta tubeczka...
OdpowiedzUsuńMam już swojego ulubieńca i jestem mu wierna :)
OdpowiedzUsuńale tak cena troszkę za wysoka ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię gdy krem długo się wchłania.
OdpowiedzUsuńNie lubię gdy kremy do rąk długo się wchłaniają, a do tego zapach o którym piszesz....raczej go nie kupię
OdpowiedzUsuńbezzapachowy nie oznacza, że nie ma zapachu, tylko, że nie jest perfumowany niczym.
OdpowiedzUsuńja nie wyczuwam żadnego zapachu :)
OdpowiedzUsuńtłusty + długie wchłanianie + śmierdziel = zdecydowanie nie dla mnie
OdpowiedzUsuńlubię jak kremy długo się wchłaniają :)) wewnętrznie odczuwam, że działają xD /E
OdpowiedzUsuń