Balsam do ciała Happy Time Nivea
Witajcie
Uwielbiam balsamy,
zużywam ich sporo, za każdym razem kupuje następne i inne,
Chyba z Avonu 2 razy mi się zdarzyło zamówić ten sam,
ale dzisiaj chce Wam napisać o innym
balsam do ciała Happy Time Nivea
Działa na zmysły węchu,
- bo przewagą są pomarańcze i lekko kokos
aż ślinka leci podczas nakładania
- ale nie wszystkim zapach będzie odpowiadał, bo wiadomo gust:)
- zapach intensywny, męczy
- słabo nawilżający, tak samo natłuszczający
- wodnista, kremowa konsystencja
- skóra po nim jest miękka,
- ale kleista,
- do skóry suchej i normalnej
- cena: 16zł/250ml
- ocena: 2/5
nic specjalnego, są lepsze, takie kiepski średniak
Ja jestem strasznie niesystematyczna jeśli chodzi o balasmy do ciała :P
OdpowiedzUsuńżele pod prysznic z tej serii całkiem przyjemnie pachną ;)
OdpowiedzUsuńNa którymś z blogów komentowałam już ten balsam. Chciałam go kupić, ale konsystencja mnie zawiodła i zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńChyba się nie skuszę ;) Ja miałam ostatnio balsam z Oriflame, ale bardzo lubię Ziajowe i z Avon'u :D
OdpowiedzUsuńja też lubię różne balsamy, oliwki, masła, itp. do ciała :)
OdpowiedzUsuńja lubię balsamy Nivea i uważam, że są dobre :)
Miałam Go i bardzo przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńDostałam :) Dziękuję bardzo :**
OdpowiedzUsuńWąchałam i ładnie pachnie :) Niestety nie zdecydowałam się na zakup bo już kiedyś miałam balsam z Nivei i był za bardzo wodnisty jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńmama dzwoniła do mnie z wiadomością,że otrzymałam paczkę - to pewnie krem od Ciebie :) Za jakiś tydzień pojadę do domu i na pewno dodam recenzję, dzięki wielkie :)
OdpowiedzUsuńMam go w domu ale stoi na półce bo 1/3 go użyłam tylko. Jakoś mi tez nie przypasował ;)
OdpowiedzUsuńŻadko używam balsamów xD Jednak znając życe skusiłabym się na niego ze względu na zapach :D
OdpowiedzUsuńjakoś nie przepadam za neveaą !
OdpowiedzUsuńfajny blog napewno będę częściej wpadać i obserwuję :)
OdpowiedzUsuńfajna recenzja bo krótka i na temat, ale z drugiej strony kiepsko sie to czyta... bo np piszesz w jendym myślniku - skróa jest po nim miękka, a w drugim - ale kleista :> moimz daniem powinnaś troche łączyć te myślniki, by wiadomo było co się czyta :) byłoby bardziej zrozumiale i przejrzysto
OdpowiedzUsuńa wodniste balsamy mają swoje plusy - szybciej się wchłaniają i są bardzie wydajne :)
OdpowiedzUsuńHello, I like your pictures on your blog!
OdpowiedzUsuńso nice!
check out mine :)
Szkoda, że słabo nawilża :(
OdpowiedzUsuńja uzywalam zelu pod prysznic z tej seri,był swietny jednak balsamu nie probowałam jeszcze
OdpowiedzUsuńNivea w ogóle ostatnio jakoś tak się skiepściła, ale to moje osobiste zdanie :P
OdpowiedzUsuńa ja go kiedyś miałam i byłam nawet zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę :(
OdpowiedzUsuńteż za każdym razem kupuję inny balsam/masło/mus ;-D
OdpowiedzUsuńmialam go kiedyś i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuń