Ziaja bloker
Witajcie
Od pewnego czasu testuje polecany przez wiele z Was
Ziaja bloker
mam ogromny problem z nadmiernym poceniem,
Zawsze używałam antydrial
niestety strasznie mnie piecze
i odłożyłam go na jakiś czas
a razem z nim przyszedł z powrotem problem
brzydkiego zapachu i żółtych plam
Ziaja broker ma podobne działanie do poprzednika, ale:
- nie piecze pod pachami
- faktycznie działa, brak pocenia się, blokuje go!
- brak żółtych plam na ubraniu
- nawet ostatnio zrobiłam test czy wytrzyma w dzień
bez dodatkowego zabezpieczenia
i o dziwo udało się, ale i tak rano używam Garnier activ
- polecam bo jest tańszy chyba najtańszy taki kosmetyk na
rynku, który tak działa 6,99
- bez zapachu co jest minusem dla mnie
- nie zostawia śladów na ubraniu
( w sumie nawet nie ma jak, używając go na noc trzeba
i tak ubrać jakaś „gorsza” bluzkę)
- wydajność ok., bo używa się go 2 razy w tygodniu
wiec starczy spokojnie na pół roku
- nie używać po depilacji, bo okropnie piecze i swędzi,
wtedy można się do niego zrazić
- najlepszy jaki miałam
- skala 5/5
tani i skuteczny to jego motto
Kupiłam do niedawno i mam taki same odczucia jak Ty :) świetny produkt za niską cenę ;)
OdpowiedzUsuńmiało być go :D
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś Antidralu i jestem przyzwyczajona do tego, że przez tydzień miałam spokój. Ziaję muszę używać co 3 dni... No, ale cenowo nieporównywalne.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam problemów z nadmiernym poceniem się, ale skoro Tobie pomógł, to faktycznie warto. Za taką cenę..;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się. To mój ulubiony bloker potu :)
OdpowiedzUsuńmnie bambino odpukac na szczescie nie zapycha :):)
OdpowiedzUsuńteż mam ten bloker, natomiast zauwazylam, ze im dluzej go uzywam tym słabnie jego dzialanie :(:(
mnie na początku rwał ;/ teraz jest ok, stosuje rzadko, raz na 2-3 tyg
OdpowiedzUsuńTeż tak o nim myślę. :)
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM !! nie wyobrażam już sobie życia bez niego !! jest najlepszy, a do tego nie rujnuje mojej studenckiej kieszeni :)
OdpowiedzUsuńja używam Ziai raz w tygodniu, w zasadzie wtedy, kiedy mi się przypomni.
OdpowiedzUsuńnie zamienię na nic innego!
a brak zapachu jest akurat plusem, bo nic się nie gryzie z perfumami w dzień. poza tym po co zapach w nocy? :D
ja nie mam żadnych zastrzeżeń. po pewnym czasie przestaje piec i swędzieć, megaskuteczny i tani, nie można chcieć więcej ;)
No kosmetyk dla mnie!^^ Potrzebuje cos na te moje pachy...ale lipa z używaniem po depilacji...ja wyrywam włosy to pewnie bym się posikała z bólu:/ Na pewno kiedyś kupię^^
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńteż miałam ten problem i bloker świetnie się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńzakupię na lato :] ogólnie nie mam problemów z poceniem się, ale w lecie wiadomo jest gorzej ;)
OdpowiedzUsuńTeż od soboty go testuję, a maiłam też wielki problem z poceniem się,
OdpowiedzUsuńjak narazie się sprawdza, nie muszę używać dodatkowych antyperspirantów. a ten garnier wogólę na mnie nie działał:/
mam go i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńwidzę kolejny świetny kosmetyk ziaji :)muszę go kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmam wersje activ i bardzo ją sobie chwalę
OdpowiedzUsuńRównież go posiadam i jestem nim zachwycona :-)
OdpowiedzUsuńJa używam Etiaxilu :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńmnie na początku piekł, ale później wszystko było ok
OdpowiedzUsuńJa używałam przez wakacje Etiaxilu, ale jest dość dorgi. Chyba kupię ten bloker z Ziaji.
OdpowiedzUsuńMam to samo zdanie na jego temat:)
OdpowiedzUsuńA u mnie nie dało rady stosować bloker bo mocno mnie swędziały pachy, zadrapać się można.
OdpowiedzUsuńEtiaxil wyżerał, antidral mniej.Stosowałam też perspiblock i trochę podrażniał ale dało radę wytrzymać.
Całkiem ciekawy :)
OdpowiedzUsuńDawniej używałam etiaxil, a teraz TYLKO bloker Ziaji. Tani i dobry!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie zachęciłaś mnie do kupna tego, szczególnie że mój etiaxil (który notabene był bardzo drogi) się skończył. Obserwuję, fajny blog :) recenzje bardzo ciekawie napisane.
OdpowiedzUsuńi przez cały tydzień się wgl nie pocimy, czy tylko w tym dniu co się go użyło ?
OdpowiedzUsuńSuper że mi o nim przypomniałaś!:) Używałam blokera przed wakacjami i byłam mega zadowolona. Zapomniałam o nim, mam go gdzieś w szafce...a tak by mi się dzisiaj przydał, hehe, bo miałam rozmowę w sprawie pracy i kiedy stamtąd wyszłam to koszulę pod pachami dosłownie mogłam wykręcać:)
OdpowiedzUsuńPo depilacji może wywołać furie hehe :D
OdpowiedzUsuńnie miałam muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńnooo to i ja po niego sięgnę;)
OdpowiedzUsuńO bloker tez go mam. Widzę, że i ciebie dopadają czarne myśli na temat MNY. Oj takie życie z czasem się tam wszystko unormuje.
OdpowiedzUsuńZiaja ma dobre produkty :)
OdpowiedzUsuńZapraszam
nic nie płaciłam za opaskę, bo dostałam ją w ramach współpracy, ale oni zawsze daja paragony . nie wiem czemu, ale tak jest! ;))))
OdpowiedzUsuńWłaśnie muszę go wypróbować.
OdpowiedzUsuńMoże w końcu go sobie kupię:)))
OdpowiedzUsuńTeż go używam i jestem zachwycona. Brak zapachu to akurat dla mnie plus, bo używam perfum ;)
OdpowiedzUsuńciekawe recenzje.obserwuje:)
OdpowiedzUsuńTakże go wypróbowuje i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńmnie niestety ten bloker nie pomógł w ogóle. I do tego baaaaardzo długo się wchłaniał co mnie denerwowało. Używałam tez etiaxil i tez sobie nie radził... /K.
OdpowiedzUsuń