Peeling biała czekolada i wanilia Isana
Witajcie
Dziś o znanym wręcz gwiazdorskim kosmetyku,
który szybko zyskał głos, a jeszcze szybciej ucichł.
A o kim mowa:
Peeling biała czekolada i wanilia
Isana
z limitowanej edycji.
Przyjemne opakowanie o dużej pojemności 200ml
(co mnie zaskoczyło, wydawało się być mniejsze na waszych zdjęciach)
na tyle tak skutecznie kusiło,
że po różnych opiniach chciałam go mieć, a że lubię tego typu kosmetyki
i szybko schodzą, cena nie jest wygórowana, bo ok.6zł,
warto spróbować na sobie.
Delikatny peeling z drobnymi ścierającymi drobinkami,
praktycznie na ciele słabo je czuć, dla mnie jest wystarczający,
jako żel bym go raczej określiła.
I właśnie w taki sposób go używam.
Konsystencja na tyle kremowa
Jego zapach bardzo kusi i mnie skusił, biała czekolada i wanilia,
która wcale nie dusi, ani nie jest mdła. Słodka pokusa
Zapach czuć tylko podczas kąpieli,
później i tak się balsamuje,
więc dla mnie to nie ma znaczenia
czy on jest czy też nie.
Mało wydajny, tubka przyjemna w dotyku,
Ale otwarcie okropne, musze mieć zawsze otwartą,
bo gdy mam mokre ręce na złość nie mogę go otworzyć,
nie wiem może kupiłam z trefnym opakowaniem,
ale szybciej dostane się do środka niż otworzę go:(
Nie wiem skąd taki szał na ten peeling,
Oprócz zapachu nic mnie w nim nie zachwyciło.
Ale też nie jest bublem.
Dla osób, które go wielbią
Wielkim minusem okazuje się dostępność
limitowanej serii
Ogólnie 4/5
Musi ślicznie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńAle ja jakoś wole scrub kawowy z Oriflame :)
muszę wypróbować tego z Ori :)
Usuńteż mam ten peeling, jego zapach jest obłędny! ale bardziej nadaje się jako żel niż peeling;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Go :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go zakupiła chociażby ze względu na zapach :)
OdpowiedzUsuńLubię takie słodko pachnące kosmetyki od pielęgnacji ciała, chciałam go kupić, ale nie było...;(
OdpowiedzUsuńMnie podoba się jego zapach, natomiast jako peeling jest bardzo słaby
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jego zapachu :)
OdpowiedzUsuńJa go używam albo jako żel albo jako peeling dłoni :)
OdpowiedzUsuńbo faktycznie jako peeling do ciała jest za słaby
...ale jego zapach uwielbiam
PS też patrząc wcześniej na zdjęcia myślałam, że jest mniejszy ;)
byłam wczoraj w Rossmanie i nie było tej edycji! musze poszukać bo chce mieć coś z wanilią
OdpowiedzUsuńnie używałam go. początkowo widywałam ciągle pustą półkę, nie mogłam go nigdzie kupić. a teraz jest go pod dostatkiem a mnie przestał kusić. :P
OdpowiedzUsuńnie używałam go. początkowo widywałam w jego miejscu jedynie pustą półkę więc nie mogłam go kupić, a teraz kiedy jest go pod dostatkiem - przestał mnie kusić. :P
OdpowiedzUsuńJa tam za nim nie przepadam. Mam go i jakoś nie chce mi się go używać, na początku oszlałam na punkcie zapachu, ale teraz już mi się znudził i według mnie jest on chemiczny... Już mi się nie podoba. U mnie też tak jest, że ciężko się go otwiera... Ale dobrze, że go kupiłam, najlepiej jest przetestować na sobie :))
OdpowiedzUsuńA ja go polubiłam...dorwałam go ostatnio i mi podpasował:)
OdpowiedzUsuńmyślę, że wszyscy zakochują się w zapachu :)
OdpowiedzUsuńZa sam zapach muszę kupić^^
OdpowiedzUsuńdużo dobrego o nim słyszalam :) cena jest bardzo kusząca :)
OdpowiedzUsuńw sumie to się cieszę, że na niego nie trafiłam :)
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy peeling ten robi furorę w necie ;)
OdpowiedzUsuńA ja nawet się na niego nie skusiłam, nie lubię takich przesadnych słodkich zapachów.
OdpowiedzUsuńja tak samo jak Paubia, obejdzie się i bez niego, jakoś mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że też trafiłam na jakiś trefne opakowanie, bo otwieranie tubki wyprowadzało mnie z równowagi. Przed kąpielą otwierałam go przez ręcznik bo rękami nie dałam rady, tak pociągnęłam że wyrwałam zamknięcie i teraz cały czas stoi otwarty.
OdpowiedzUsuńOstatnio go zakupiłam i też przyznam, że nie wiem nad czym te zachwyty ;) Dla mnie dużym minusem jest to, że w ogóle się nie pieni ;)
OdpowiedzUsuńJakoś się na niego nie skusiłam i mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńnie nie nie boję się tej firmy.
OdpowiedzUsuńJa też jakoś nigdy się na niego nie skusiłam..:)
OdpowiedzUsuńzapach ma śliczny i delikatne drobinki..nie ściera tak dobrze ale uprzymila spędzony czas w łazience hehe
OdpowiedzUsuńNominowałam Cie w zabawie o tagu 7 grzechów głównych
http://sweetperelka.blogspot.com/2012/03/slub-czy-zycie-bez-papierka-omowmy-to-z.html
One niestety chyb wszystkie mają zamknięcia które ciężko jest otworzyć.
OdpowiedzUsuńJa ma szczęście swój już skończyłam i nie zamierzam do niego wracać.
Obserwuje
Też mam problem z otworzeniem.
OdpowiedzUsuńMnie jakoś szczególnie nie zachwycił ..