BB krem Garnier Beauty Balm Perfector
Witajcie
Dziś chce Wam opisać swoje spostrzeżenia wobec nowości,
o której jest głośno na rynku kosmetycznym.
Miałam tą okazję testować go już od prawie miesiąca dzięki wizażowi,
A mowa o:
BB krem Garnier
Beauty Balm Perfector
krem upiększający 5w1
Ma za zadanie:
- nawilżać
- wyrównać koloryt
- ukryć niedoskonałości
- rozświetlić
posiada filtr spf 15
Czy to się sprawdza?
Zobaczmy
Posiadam odcień jasny02,
moja skóra jest bardzo jasna z niedoskonałościami,
przebarwieniami, na dodatek trochę sucha, chciałbym ukryć i rozświetlić
czy mi się udało to zdobyć z tym kremem?
Testowałam go etapami
1. Najpierw efekty po 2 dniach:
- nie kryje,
- stapia się ze skórą, wyrównuje koloryt jej, nawet nawilża.
Przestraszyłam się, na początku, że krem będzie jednak dla mnie za ciemny,
w opakowaniu tak wyglądało, co się okazało na skórze dobrze zgrał się
z kolorem mojej cery i jest praktycznie nie widoczny, nakładałam pod niego krem jak na codzień nawilżający, więc nie rolował się ani nie stwarzał żadnych kłopotów.
Jest leciutki, choć gęsty, dobrze się nakłada, rozsmarowuje, przy tym ładnie pachnie, podkreśla suche skórki, i duży problem świecę się po nim! a nie mam z tym problemu
2. Drugi etap:
Po tygodniu czasu testowania, nie zauważyłam zmian na lepsze,
schodzi z twarzy bardzo szybko, nie kryje, ale o tym już pisałam, nie wysuszył mi skóry,
bo jest tłusty, a czoło mam całe w pryszczach i policzki, zresztą twarzy bez zmian.
Na składach się nie znam, więc nie wiem co tam siedzi.
Policzki wsiąknęły krem, który zniknął, trzeba było poprawiać,
a boki zostały takie jak były.
Na krótką metę prezentuje się świetnie, a później zawodzi, szkoda
Dalej się po nim świecę, a nie mam z tym problemu.
Zrobiłam tygodniową przerwę na wygojenie pryszczy i powróciłam na kolejne testy.
3. etap trzeci
3 tydzień do miesiąca
Nawrót pryszczy, to jednak on jest sprawcą tego!
Świecenie się nie ustąpiło, (nie mam z tym problemu jak pisałam wyżej),
więc pogorszenie cery,
Niestety to nie krem dla mnie, ani w małym stopniu nie jest podobny do BB azjatyckich,
chociaż miałam tylko małe próbki dwóch kremów BB potrafiły się dobrze trzymać
na twarzy, nie znikały w ciągu dnia, ale podobnie jak ten nie kryły.
Dobrze stapiają się z cerą.
Skóra wygląda na świeżą, zdrową, pełną życia, wymuskaną wręcz,
ale co z tego, jak się świecę po nim i mam wysypisko pryszczy
oraz znika z twarzy, jest nie trwały.
Uważam, że jest idealny dla cer bez problemowych, nie potrzebujących krycia, bardziej z tonowania cery, uzyskania ujednolicenia, rozświetlenia, wtedy będzie wyglądał świetnie.
Ale z dodatkiem bazy się nie obejdzie, bo ja nie stosuję tego typu kosmetyków,
więc nie mogłam tego zaobserwować. A większość z Was poleca taki duet.
Dodam, że krem jest mega wydajny.
Jeśli jesteście ciekawe efektu na swojej cerze, warto poszukać w promocji za 14,99,
bo normalna cena to 19,99.
Jakbym nie dostała do testowania to pewnie skusiłabym się na promocji,
chociaż i tak nie jest wart zakupu:( dla mnie bubel
Mam go na wymianę jeśli chcecie to zapraszam
Dla mnie i tak jest za ciemny i zbyt błyszczący...:(
OdpowiedzUsuńPrzydatny post:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńja tam nie bawię się w takie cuda :) dobry podkład mi wystarcza :) a też mam mieszaną cerę ;)
OdpowiedzUsuńA chciałam go kupić! Jeszcze znalazłam go w mega promocji za 13 zł. Jak dobrze, że przeczytałam Twoją recenzję! Teraz mówię stanowcze NIE!
OdpowiedzUsuńja tez mam cerę mieszaną i zgadzam się z Moniką ;)
OdpowiedzUsuńtyle o nim już słuszalam, ale jakoś mnie nie kusi ;)
Też go mam i również o nim niedługo napiszę u siebie :)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam go, nawet ten sam odcien. Dotychczas tylko raz zastosowałam, więc nie mogę za wiele powiedzieć o tym jaki jest:P
OdpowiedzUsuńbubel :( sporo dziewczyn się nim nie zachwyca :(
OdpowiedzUsuńDobrze, że odcienie są tak ciemne, to przynajmniej mnie nie kusi ani trochę ;p
OdpowiedzUsuńDlaczego mi się twoje posty nie wyświetlają,już tyle dodałaś,a ja nic nie wiem:(
OdpowiedzUsuńCo do kremu BB to jakoś mnie nie przekonuję,chyba wole zwykły podkład:)
No jasne że obserwuję,już od dawna,nie wiem jakim cudem nie pokazują mi się twoje posty,ale lecę sprawdzić,ostatnio segregowałam blogi,może przez przypadek usunęłam,ale dam sobie głowę uciąć,że nie usuwałam twojego:)
Usuńnie przepadam za takimi kremami :)
OdpowiedzUsuńTen krem jest mocno przereklamowany, chyba nie chcę go testować, bo obawiam się pogorszenia mojej cery:)
OdpowiedzUsuńPo wszystkich recenzjach omijam go szerokim łukiem...
OdpowiedzUsuńNigdy go nie kupię :D
OdpowiedzUsuńA ja chciałam go ostatnio kupić w Rossmannie, jednak poszukam czegoś innego :)
OdpowiedzUsuńA u mnie sprawdza się idealnie! Nie kryje, ale takie są kremy BB. Nie świecę się po nim, nie mam problemów z cerą, nic mi nie wyskoczyło, a wręcz przeciwnie. Jestem z niego bardzo zadowolona i za kilka dni też zrobię u siebie recenzje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wszyscy mówią, że bubel :/ Jeśli jest do cery bezproblemowej to po co takiej cerze bb krem? Chyba trochę im się nie udało to.
OdpowiedzUsuńI zapraszam do taga http://tusziwanilia.blogspot.com/2012/03/moje-7-grzechow-gownych.html :)
Usuńna pewno go nie kupię, to podkreślenie suchych skórek, świecenie i brak krycia totalnie go skreśliło :P
OdpowiedzUsuńMnie nie kuszą takie wynalazki jak BB Cream. Ja muszę mieć osobno podkład i krem :)
OdpowiedzUsuńwidziałam go ostatnio na promocji i zastawiałam się czy go nie kupić - myślałam że warto przetestować i może zdąłby egzamin w wakacje.., ale jakoś mi szkoda było pieniędzy i chyba bardzo dobrze zrobiłam !
OdpowiedzUsuńNie kusi mnie ten krem.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, bo byłam na niego napalona ;p Ale, że moja cera jest problematyczna to nie chcę jej stanu jeszcze pogorszyć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńuff! jak to dobrze, że ostatecznie nie skusiłam się na ten krem :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że bubel :(
OdpowiedzUsuńDla mnie odpada, nie tęsknię za wypryskami:D
OdpowiedzUsuńsłyszałam już podobne opinie o nim.. także raczej się nie skuszę
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;)
czyli jednym słowem lipa... :/ ale jakoś nie wierzę w takie kremy 'upiększające', więc w sumie zaskoczona nie jestem ;) no chyba, że ktoś ma cerę idealną, ale wtedy nie potrzebuje upiększania :D pooozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńteż go mam, bubel to jest za mało powiedziane. wszystkie minusy potwierdzam. kupiłam go w Holandii w dzień jego tamtejszej premiery za 12,99 euro (!!!!!) po tygodniu cena zmalała do 8 euro. krem ani troche się nie umywa do bb kremu (posiadałam dwa ze skin79). bardziej przypomina krem koloryzujący synergen z rossmana za 7.99zł, nigdy w życiu nie było mi tak szkoda pieniędzy wydanych na kosmetyk.
OdpowiedzUsuńNa szczęście jego skład uchronił mnie przed zakupem bubla. W ogóle oglądałam odcienie w sklepie i wszystkie są za ciemne.
OdpowiedzUsuńu mnie jest promocja na to, ale słyszałąm że tylko nazwa jest BB bo to ich podróbka i nie działą cudów, ja raz się przejechałam na kremie z podkładem, albo jakimiś wydziwianymi podkładami i wolę kupić zwykły :)
OdpowiedzUsuńU mnie firma Garnier jest już daleko w tyle, ponieważ testują na zwierzętach. Ale w sumie nawet gdyby nie testowani to nie skusiłabym się akurat na ten BB krem. Od początku miałam wrażenie, że będzie kiepski - jak to zazwyczaj bywa z następcami popularnych i dość dobrych produktów. A tak poza tym wolę normalne podkłady niż upiększające kremy. A jeżeli chcę 100% naturalny efekt to się nie maluję i ot cała filozofia :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzyli bubel :( trzeba zainwestować w oryginalne BB :)
OdpowiedzUsuńNie kusi mnie , czułam , że to będzie niewypał..
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś słyszałam o tym kremie. Szkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńnie kupię :)
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdził faktycznie do Kremów BB nie co go wogóle porównywać,krem upiększający razej,ale ja się z nim polubiłam:)
OdpowiedzUsuńja krótko mówiąc nie jestem fanką BB kremów i ten garniera mnie jakoś nie kusi :O
OdpowiedzUsuńPomimo złych opinii strasznie intryguje mnie ten krem :D
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim że ma zły skład więc na pewno go nie kupię :)
OdpowiedzUsuńHmm.. strasznie jestem ciekawa jakby u mnie się sprawdził, chociaż mam pewne obawy że będzie to wyglądało jak w Twoim przypadku... sama nie wiem, może jak trafię na promocję to się połakomię na niego..
OdpowiedzUsuńDobrze, że go nie kupiłam. Nawet jakoś specjalnie nie miałam na niego ochoty:)
OdpowiedzUsuńJa się raczej nie skuszę na "BB" Garniera...
OdpowiedzUsuńNie bawię się takimi cudakami. Jak chcę coś lżejszego na twarz to mieszam podkład z kremem i efekt jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuń