Cashmere, Korektor rozświetlający 3D
Myślałam,
że skończyła się seria słabych korektorów do makijażu, jednak
myliłam się. Oto kolejny, który słabo wypada. Może nie dla
wszystkich będzie zły, ale dla mnie za słaby.
Rozświetlenie
skóry wokół oczu dla posiadaczek cieni pod oczami to ważna i
priorytetowa sprawa. Chcemy zamaskować co nieco i rozświetlić te
partie, aby nie rzucały się w oczy. Niestety nie wszystkie
kosmetyki sprzyjają rozświetleniu. A na pewno nie ten korektor.
Korektor
aplikuje się za pomocą pędzelka. Trochę źle się go wydobywa.
Raz za dużo, raz za mało. Nie mogę go wyczuć, aby wydobyć
odpowiednią ilość. Ten dół zmniejszony czarny co widać na
zdjęciu. To za jego pomocą naciskając wydobywa się korektor.
Odcień
ma całkiem fajny, bo jasny, beżowy. Konsystencja pół rzadka,
lekka, dobrze się rozprowadza. Dziwnie przebija i bardziej podkreśla
moje cienie. Wchłania się zbyt szybko? Czy o co chodzi? Dziwnie to
wygląda. Posiada sporą dawkę migoczących drobinek, które wędrują
po twarzy;/ a nie ma to nic wspólnego z rozświetleniem.
Korektor
rozświetlający Cashmire niestety zwiódł mnie, gdyż nie ma
obiecanego krycia, ani rozświetlenia. Nałożony praktycznie nie
robi nic. W dodatku ściera się tak szybko, że nie zostawia po
sobie śladu i jeszcze bardziej podkreśla moje cienie. Spodziewałam się lepszego efektu. Myślałam, że
chociaż rozświetli co nieco. Owszem rozświetla milion drobinek,
które wędrują tu i ówdzie tylko denerwując mnie, bo świecę się
jak choinka z dawnych czasów:P
Jasny
beżowy odcień bardzo mi pasuje, ale to nie załatwi wszystkich
problemów.
Na
wypróbowanie go trzeba mieć sporo pieniędzy, bo ok.30zł
Jeśli
ktoś posiada mocne cienie pod oczami, chce zamaskować i rozświetlić
te okolice nic z tego. To nie produkt dla ciebie!
Niezbyt tani produkt :( a jednak nie spełnia oczekiwań. Fajna recenzja ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie Niecoinna
szkoda , że się zawiodłaś, ja raczej sięgoam po kryjące więc nawet nie mogę doradzić żadnego fajnego korektora
OdpowiedzUsuńChyba go kiedyś miałam ale w sumie nie bardzo pamiętam jak się spisywał więc pewnie był przeciętny.
OdpowiedzUsuńteż go nie lubię i nie polecam :/ nic nie robi
OdpowiedzUsuńNie używam korektorów.
OdpowiedzUsuńnie miałam go :(
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam w nim drobinek
OdpowiedzUsuńSam dla mnie się nie sprawdza ale nakładany pod inny korektor już tak - ten brzoskwiniowy kolor fajnie tonuje worki pod oczami ale zdecydowanie muszę go przykryć korektorem o dużo jaśniejszym odcieniu.
są są, przyjrzyj się
Usuńu mnie nagle znajdują się na twarzy;/
Szkoda, ze taki bubelek :(
OdpowiedzUsuńszkoda, szkoda, spodziewałam się lepszego efektu
UsuńNie mam wielkich oczekiwań do korektora, bo nie mam sińców, ale ten jest rzeczywiście nie najlepszy
OdpowiedzUsuńszkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńJa go polubiłam, choć mógłby lepiej kryć...
OdpowiedzUsuńJa też ciągle szukam. Póki co najbliżej ideału jest nowy korektor Pixie :)
OdpowiedzUsuńMnie nie przekonują takie korektory :)
OdpowiedzUsuńTo jest ten od Dax? Bo oni mają serię kaszmirową, która mi przypadła do gustu bardzo.
OdpowiedzUsuńtak, Dax Cosmetics
Usuń