Ulubieńcy grudnia 2016
To przedostatnie podsumowanie w tym
roku. Jutro przedstawię Wam denko, a dziś skupimy się na
ulubieńcach grudnia. Tuż po Nowym Roku pokażę Wam swoje hity tego
roku.
Ulubieńców jak zwykle znajduje się
garstka. To co najbardziej urzekło mnie w grudniu, to.
1. Stenders, Grejpfrutowo-pigwowy
balsam do ust. To mój hit na równi z Tisane, o czym wspominałam.
Cudownie i natychmiastowo zmiękcza usta, wygładza je i przede
wszystkim nawilża. Pachnie bardzo delikatnie przez co nie gryzie w
gardło, nie drażni je. Uwielbiam czuć rozkosz i rozpieszczenie na
ustach jakie daje ten balsam.
2. Bell, Hypoallergenic, Korektor
rozświetlający. O nim pisałam tez całkiem niedawno. Polubiliśmy
się od pierwszego użycia. Doskonale kryje, rozświetla. Jest gęsty,
wydawać się może, że przez to ciężki do rozprowadzenia, ale pod
wpływem ciepła skóry dobrze się rozprowadza. Jasny odcień
dobrze rozświetla, a w kosmetyku nie ma żadnych szpetnych drobinek.
Naprawdę wart zakupu.
3. Farmona, Tutti Frutti, Odżywczy
olejek do ciała, Agran &Avocado. Ku zaskoczeniu zapachowym
avocado zupełnie mi nie przeszkadza, bardziej tu argan wysuwa się
na prowadzenie. Bardzo przyjemnie pachnie. Jest słodko, ale bez
przesady, może trochę zapach otula. Al;e to dobrze jak dla mnie na
tę porę roku. Co do działania nie ma wątpliwości to dobrze
nawilżający, odżywiający olejek do ciała o cholernej wydajności.
Mam go od dawna no i kurczę ciężko go zużyć. Zostawia na skórze
delikatny film i cudownie zmysłowy zapach. Tutti Frutti to moja
ulubiona seria, która zawsze mnie zaskakuje. Tak samo jest tutaj.
4. Farmona, Dermiss, Nawilżający płyn
micelarny. Kolejna świetna seria Farmony. Dobrze oczyszczający płyn
micelarny, który nie podrażnia, a skutecznie działa. Jestem za!
5. Dove, Olejek do ciała do kąpieli z
serii Odżywcza pielęgnacja z Marokańskim Olejkiem Arganowym. Dove
chyba się przebiło, bo ta seria, a szczególnie olejek z tej serii
podbił moje serce i nie tylko. Wspaniały olejek do kąpieli, który
jednocześnie delikatnie myje skórę i dba o jej nawilżenie.
Zostawia na skórze film ochronny. Skóra nie wymaga dodatkowego
nawilżenia, a to które daje olejek sprawdza się wyśmienicie.
Skóra jest miękka, gładka, nawilżona do kolejnej kąpieli.
Uwielbiam skórę po tym olejku.
6. Mr. Scrubber, Coffie scrub, Sexy
chocolate. Ten suchy peeling znalazłam w listopadowej Liferii, gdzie
od samego początku byłam pewna, że się polubimy i tak też się
stało. Scrub świetnie ściera martwy naskórek. Mocno traktuje
skórę, aż robi się czerwona. W dodatku tak cudownie pachnie kawą,
że nie można przejść obojętnie. Dal fanów mocnych zdzieraków
i kawy będzie idealny. Skóra po nim jest gładziutka, mięciutka i świetnie
przygotowana na przyjęcie balsamu. Choć po jego użyciu można
poczuć delikatną powłokę.
Jestem ciekawa czy znacie coś z moich
ulubieńców?
Może jest wśród nich też Wasz?
Nie znam żadnego z tych kosmetyków. Ciekawi mnie korektor z Bell.
OdpowiedzUsuńAż wstyd przyznać, że nic nie znam.:(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię serię Tutti Frutti
OdpowiedzUsuńznam tylko z bell korektor;)
OdpowiedzUsuńa ja nie znam nic...
UsuńDove bardzo lubię. Często wracam do tego produktu. Bell jest jednym z ulubieńców, ale nie ulubionym - bo na tym pierwszym czołowym miejscu jest korektor od Catrice.
OdpowiedzUsuńPrawie wszystkie kosmetyki z twoich ulubieńców znam i bardzo lubię, tylko scrubu nie znam :)
OdpowiedzUsuńOlejek pod prysznic Dove na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNawilżający płyn micelarny Dermiss też bardzo polubiłam. Olejek do ciała do kąpieli też jest bardzo fajny. :)
OdpowiedzUsuńTen balsam do ust Stenders muszę poszukać w ich sklepie :)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc to nie znam żadnego z tych kosmetyków :/
OdpowiedzUsuńDove <3
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten korektor z Bell :)
OdpowiedzUsuńMam kawową pomadkę Stenders i przyjemnie mi się ją stosuje :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie olejek Dove, używam teraz krem do ciała i jest wspaniały.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa peelingu, jak wrażania po użyciu? ;>
OdpowiedzUsuńhttp://kindizajn.blogspot.com/
Mam pomadkę, ale jeszcze nie użyłam:)
OdpowiedzUsuńkocham ten olejek z Dove :)
OdpowiedzUsuńPrzed świętami gdzieś widziałam zestawy kosmetyków Stenders z tej serii i nawet mnie zaciekawiły, jednak w ciemno ciężko było mi się zdecydować na nieznany zapach :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych kosmetyków nie miałam :)
OdpowiedzUsuńbalsam do ust mam ten sam i też go uwielbiam, podobnie jest z olejkiem do kąpieli Dove
OdpowiedzUsuńZ chęcią skuszę się na tej olejek z Farmonny bo uwielbiam ten zapach
OdpowiedzUsuńbardzo lubie produkty Tutti Frutti :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam serię Tutti Frutti , muszę wypróbować ten olejek .
OdpowiedzUsuńChyba mam ten korektor Hypoallergenic, ale nie jestem pewna czy to ten sam ;)
OdpowiedzUsuńDo skóry dłoni, ciała proponuje przetestować działanie uzdatnionej wody z filtra prysznicowego z systemem kdf.
OdpowiedzUsuńChyba wypróbuję ten kolektor ;-)
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że korektor z Bell może być dobry - wypróbuję! A ja zachęcam do zaprzyjaźnienia się z serum Inveo. Fajny patent by zadbać o rzęsy w czasie zimy i mieć efekty na cieplejsze pory roku ;)
OdpowiedzUsuń