Kilka słów o kosmetykach z październikowej zawartosći boxa Liferia.pl

Obiecałam krótkie podsumowanie kosmetyków będących w październikowym boxie Liferia.pl i oto są krótkie opinie na ten temat. Na topie ostatnio Listopadowa wersja. Sama taką posiada i już zabrałam się za testowanie. Ale najpierw krótko o październikowych testach.

Zapewne jest jeszcze grono osób, które zastanawia się nad zakupem. Dla mnie nie ma co długo zwlekać. Warto wykupić pudełka. Dostarczają nam dużej dawki nowości z z zagranicy, które jak dla mnie są małe dostępne i ciężko je zdobyć. Nie martwiąc się o nic w jednym pudełku otrzymujemy tego typu kosmetyku.

Październikowy box był moim pierwszym boxem liferia.pl bardzo mi się spodobał. A listopadowa wersja okazała się jeszcze lepsza. Jak tak dalej pójdzie przy grudniowej opadnie mi szczęka:) Oby oby. Bo ekipa świetnie się spisuje.

1. Dermagiq, Krem do rąk, Holandia, 100ml/44zł

Krem o kremowej konsystencji, delikatnym, subtelnym zapachu miodowym. Nie jest on mocny i natarczywy. Przyjemny. Zaskakująco dobrze wchłania się, choć zostawia film na skórze. Świetnie działa na skórę nawilżająco, wygładzająco.

2. Lirene, VitaOil, Żel do mycia twarzy, Polska, 75ml/10zł

Przeźroczysty żel, praktycznie nie pieniący się, rzadki o delikatnym subtelnym zapachu jakby cytrusowym. Nasza Polska firma, która zasługuje na miano zauważenia. Jest to dobry żel do mycia twarzy. Oczyszcza, odświeża. Delikatnie ściąga skórę, ale nie jest to mocno uciążliwe. To zauważą pewnie tylko osoby z suchą skórą. Jest ok przy codziennej toalecie.

3. Kueshi, Peeling do twarzy, Hiszpania, 200ml/58zł

Delikatny, bardzo delikatny kremowy peeling z drobnymi drobinkami ścierającymi. Bez zapachu. Jest trochę jak peeling enzymatyczny, delikatny dla cery wrażliwej, a skuteczny. Subtelnie złuszcza, wygładza.

4. Glossip, Błyszczyk do ust, Włochy, 42zł

Błyszczyk gęsty, lekko się klei, lepi jak to błyszczyki, choć nie wszystkie. Odcień delikatna fuksja. Dla mnie zbyt bardzo prześwituje. Szybko się ściera, zostawia po sobie ogromny ślad na kubkach. Na ustach wygląda ładnie, choć jego nałożenie sprawia problem. Szybko wychodzi za kontury, co mnie denerwuje.Przy konturach tez lekko zgrubia się.

5. Naobay, Oxygenating Moisturizer Creme, Hiszpania, 50ml/137zł

Krem do twarzy o kremowej, białej konsystencji. Dobrze się wchłania, nie zostawia tłustej, ani lepkiej powłoki, żadnego filmu. Nawet dobry pod makijaż. Dobrze nawilża.

6. Vipera, Cienie do powiek MAgnetic Zone, Polska, 1 puzzle/7,40zł

Beżowy, w naturalnym odcieniu, cielisty odcień cienia do powiek, który świetnie wygląda w naturalnym looku jak i tym mocniejszym, wieczorowym. Łatwy w nakładaniu, nie obsypuje się, nie roluje i szybko nie ściera. Rozjaśnia okolice kącika oczu. Uwielbiam go do codziennego makijażu.

Jak widzicie są to kosmetyki jakby to napisać „pierwszej pomocy” do stosowania w codziennym użytku. Bez nich raczej nie damy sobie rady. Z przyzwyczajenia nasza pielęgnacja z dnia na dzień wzbogaca się, a warto jej zafundować nowe 'porządki'. Doznania raczej jakoś szczególnie nie będą wielkie, a być może okaże się to lepszą wersją kosmetyków zastępczych. 

Najlepszymi w tym boxie po testach okazały się: cień Vipera, Żel  Lirene, Krem do rąk i delikatny peeling. Najmniejsze wrażenie zrobił na mnie krem do twarzy i błyszczyk.  

Box kosztuje 59zł, wysyłka jest darmowa

liferia.pl