Sally Hansen Crackle overcoat 08 ink splatter - czarny
Nie
przepadam za żadnymi świętami. Sama dopiero wybieram się wieczorem na groby,
nie lubię tej rewii mody itd...Między czasie przygotowałam dla Was ciekawy
lakier do poczytania w chwili nudy:)
No
tak jednak podjęłam się tej współpracy, i dalej będę pisać swoje odczucia
pozytywne jak i te negatywne. Fani Fb wiedzą, o co chodzi, a na nowo nie będę
się rozpisywać, bo już nie ma sensu. Oto pierwszy kosmetyk w ramach współpracy
od drogerii ezebra.pl, a raczej lakier, który przykuł moją uwagę. Pewnie sama nie
zdecydowałabym się na niego, po pierwsze jest czarny, a unikam takich lakierów,
i raczej nie są mi potrzebne, a po drugie jest to pękacz. No tak trzeba się
przyznać, że mój pierwszy w życiu. Modna fala tego lakieru już dawno przeszła,
ale dla mnie to totalna nowość i na dodatek podoba mi się taki efekt.
Sally Hansen Crackle overcoat
08 ink splatter – czarny
Opakowanie nie wątpliwie przyciąga uwagę swoim dużym kwadratowym
kształtem. Naklejka pękacza na zakrętce idealnie informuje nas o tym, do czego
jest przystosowany lakier.
Pędzelek jest trochę za długi, i niby nie szeroki, ale źle
mi się nim maluje, wolę takie małe, precyzyjne. Może to kwestia
przyzwyczajenia, ale jednak wolę małe.
Konsystencja lakieru jest po między gęstą, a rzadką, jedno
zamoczenie pędzelka w buteleczce starcza na jeden paznokieć.
Najpierw
nakładam tzw. bazę pod overcoat, bo sam pękacz na „gołym” paznokciu nie pęka.
Nawet o tym nie wiedziałam, gdy przypadkowo pomalowałam sam paznokieć bez bazy.
Ale dobrze znać taka informację.
Nałożyłam
jedną cienką warstwę (gruba nie chce tak pękać) Crackle bardzo szybko schnie,
podobało mi się to, bo nie lubię długo czekać, a gdy mam pomalowane paznokcie,
to zawsze mam tyle do zrobienia.
Powłoka
jest dosyć nie równa, ale nie chropowata można pomalować bezbarwnym jak komuś
to przeszkadza, bo mi nie.
Powiem,
że to pękanie wydaje mi się odpowiednie, ale nie mam, do czego porównać, więc
Wy zdecydujcie czy dobrze pęka:)
Ogólnie
ten efekt na paznokciach utrzymywał się u mnie nie całe 3dni, 3 dzień był już
koniecznością, aby zmyć. Dużo moczę ręce w wodzie, więc to także spada na
trwałości każdego lakieru.
Sam
kolor w połączeniu z białą(wybrałam mocną biel, tutaj jest jedna warstwa) bazą wygląda bardzo przyzwoicie, powiedziałabym
nawet, że odświętnie:) Tak czysto, wyraziście nawet na zdjęciach widać, jakby
ostrość była podkręcona. Ale to musi być piękna, śnieżnobiała biel, bo np.
mleczny kolor zrobi Wam odwrotność tego, co chcecie otrzymać, wtedy paznokcie
będą wyglądały na brudne i niezadbane, a tego to nikt nie chce.
Spróbowałam także w wersji z czerwoną bazą, ale zdecydowanie podoba mi się klasyczna czerń i biel:)
Będę jeszcze chciała spróbować bazy jako ognistej czerwieni bez drobinek,
może będzie wyraźniejsza:)
Możecie
go dostać za 15,99zł w ezebra.pl
Do
wyboru jest 8 odcieni crackle
I
jak się Wam podoba taki pękacz?
czarno-białe wyglądają rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńŁadny efekt na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńNa białym lakierze ładniej popękał.
OdpowiedzUsuńŚwietny-biały.
OdpowiedzUsuńładnie pęka :)
OdpowiedzUsuńfajne :) sam biały też ładnie wygląda!
OdpowiedzUsuńha! no proszę, właśnie przeczytałam u Ciebie a fejsie o co kaman z tą ezebrą, domyślałam się że chodzi o list. Dostałam dokładnie taki sam. Wcześniej NIC słowem nawet nie wspominali o takim "warunku". Wkurzona od razu do nich napisałam, że co to w ogóle ma być, czy oni uważają, że mam kłamać itp, że żadna szanująca się blogera nie będzie specjalnie pisała pozytywnej recenzji, bo oni zabronili pisać negatywne;) Pan powiedział, żebym nie odsyłała kosmetyków tylko napisała na blogu o tym o czym będę chciała. No cóż, ezebra dziwnie się zachowała;)
OdpowiedzUsuńNapiszę więc o tych kosmetykach, które przypadły mi do gustu (pomijam już fakt, że miałam dostać kosmetyki do paznokci a dostałam multum szminek, cieni itp, na których się zbytnio nie znam i wolę o nich nie pisać;) ). Też trafił do mnie ten pękacz, tylko, że różowy. Będę go musiała wypróbować, bo wydaje mi się że bije na głowe pękacze innych firm, których do tej pory używałam.
dokładnie ani słowa w e-mialu, a nagle dziwny list, tak samo napisałam, dziewczyny poradziły mi aby odesłać paczkę, Pani nie kazał, a ja i tak napiszę o wszystkich kosmetykach otrzymanych, czy to będą pozytywne czy negatywne opinie, co jak co ale sklep nie powinien się o to martwić. A o tym zachowaniu nie wiem sama co myśleć;/
UsuńBardzo łądnie wygląda czarno biały ;) Sama też nie jestem bardzo przekonana do tych lakierów :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie:O
OdpowiedzUsuńJa otatnio używam brokatowy granatowy pękający lakier z Essence w połączeniu z neonowymi lakierami:D
Do tak zwanych przeze mnie czarnych krakersów, czyli pękajączy polecam wszelkie jasne i jaskrawe kolory, wręcz neonowe, wtedy efekt jest najwyraźniejszy :)Bardzo ładnie pęka ten Twój lakierek, mój się czasem po prostu rozsmarowywał i.. na tym koniec ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam niecierpliwie na kolejną notkę :D
Fajny efekt na białej bazie :)
OdpowiedzUsuńOjej, super wygląda na białej bazie! :)
OdpowiedzUsuńZnudziły mi się już pękacze, ale ten na białym lakierze bardzo fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńnie podobają mi się za bardzo pękające lakiery
OdpowiedzUsuńZnudziły mi się już te pękające lakiery ;-)
OdpowiedzUsuńuzyskalas fajny efekt bialo czarny, ja mam taki lakier z golden rose i nie jestem zbytnio zadowolona..
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się połączenie biało czarne
OdpowiedzUsuńWłasnie przypomniałas mi o moim - mam czarny a jeszcze nie stosowałam na biały lakier- może dlatego , ze takiego nie posiadam ;D Jesli chodzi o pękanie to Twój daje świetny efekt - mój prawie nie pęka :(
OdpowiedzUsuńu mnie trzeba dać cieniutką warstwę, bo przy grubej właśnie nie pęka
Usuńz białą bazą zdecydowanie lepiej :)
OdpowiedzUsuńLakiery pękające mają taką konsystencję lekko gęstawą.Ładnie Ci popękał i przy pękaczach najlepiej dać cienką warstwę bo przy grubej albo nie pęknie albo pęknie delikatnie.Polecam na koniec pomalować lakierem bezbarwnym bo lakier pękające szybko się ścierają.
OdpowiedzUsuńJakoś ten efekt do mnie nie przemawia :/
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za "pękaczami", ale połączenie bieli i czerni bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia kochana to po pierwsze :) a mani- świetny ♥
OdpowiedzUsuńja nie lubię pękaczy.
OdpowiedzUsuńMi podoba się efekt czarnego pękacza na jasnozielonym lakierze:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się połączenie z bielą :)Druga propozycja nie za bardzo ale pierwsza jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńjak ja nie lubię tych pękaczy, nie podoba mi się ich efekt :|
OdpowiedzUsuńJakbym miała wybierać to ten wariant z bielà, niestety ni ogólnie nie podobają mi sie pekacze :)
OdpowiedzUsuńPękacz w sumie jak każdy inny ;] Ale w połączeniu z bielą wygląda całkiem fajnie ;]
OdpowiedzUsuńW połączeniu z bielą daje idelany efekt :) I mimo, że pękniecia są dość duze i tak i się podoba:) Mam pękacze z różnych firm i np. Inglot, delia- uwielbiam, ale z Isa Dory nie cierpię:)
OdpowiedzUsuńZwykle nie lubię pękaczy, ale ten wygląda super;)
OdpowiedzUsuńFajnie popękał szczególnie na czerwieni:) A co do listu drogeria strzeliła sobie w stopę:|
OdpowiedzUsuńMi bardzo podoba sie czarno -bialy efekt-tak elegancko !:)
OdpowiedzUsuńWersja biało czarna prezentuje się świetnie, fajny efekt uzyskuje się już po jednej warstwie tego pękacza i to chyba jest plus jego :)
OdpowiedzUsuńpołączenie bieli i czerni podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńefekt craka jest swietny, szczegolnie w polaczeniu czarno-bialym :) uniwersalne i pasujace do wszystkieo polaczenie ;)
OdpowiedzUsuńTe czarno-białe są piękne:)
OdpowiedzUsuńbiało czarny jest cudowny, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńczarno-białe połączenie jest najlepsze, takie "zebrowe" ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się:)
OdpowiedzUsuńSliczne są :)
OdpowiedzUsuńCzarno-białe są super!:)
OdpowiedzUsuńfajny efekt :)
OdpowiedzUsuń