Projekt Denko - Listopad
Witajcie
Kochani
1. Lirene, Mleczko do demakijażu przeciwzmarszczkowe, oj miałam je bardzo długo, aż się zawzięłam, żeby coś z nim zrobić, bo w końca data ważności się skończy. Okropnie mnie podrażniało, piekło, ale czytałam gdzieś na którymś blogu, że dziewczyny rozcieńczają go z wodą i właśnie w taki sposób używałam go mycia twarzy. Ogólnie nie przepadam za mleczkami, ale przy codziennym makijażu micele idą z prędkością światła, więc mleczko używane od czasu do czasu pomagało usunąć makijaż., bo dobrze sobie z tym radzi, przy tym ślicznie pachnie. Zmarszczek nie usuwa, raczej je nie kupię. Wykończyłam tylko w ten sposób, aby nie wyrzucać, bo było mi szkoda.
2. Lady Speed Stick, antyperspirant w sprayu, totalny bubel, nic nie chroni, przy tym okropnie pyli całe mieszkanie, ale znowu ślicznie pachnie, niestety więcej nie kupię, za 11zł, jest wiele innych lepszych antyperspirantów
3. Gilette series, żel do golenia w piance, najlepszy żel, który używam z mężem na spółkę, czyli akurat ten kosmetyk nie zużyłam sama. Świetnie zmiękcza skórę i potrafi dobrze wspomóc maszynkę do golenia. Dla mnie idealny, już kupione kolejne opakowanie, kupujemy na zmianę raz wrażliwe/nawilżające
4. Dermedic, HydraIn3 Hiarulo, płyn micelarny, świetny płyn, doskonale zmywa wszystko, nie podrażnia skóry, przy tym ciekawie pachnie, ale może nie wszystkim ten zapach pasować, oraz cena 24zł, to troszeczkę za dużo, bo doskonały Bourjois jest tańszy prawie o połowę.
6. Lirene, żel do higieny intymnej odświeżenie, mój ulubiony żel, pięknie delikatnie pachnie, nie podrażnia, nie uczula, łagodzi, nie ma specjalnego odświeżenia, nie czuć chłodu, jest po prostu normalny. Byłam z niego zadowolona i na pewno kupię.
7. Farmona, cukrowy peeling do ciała Tutti Frutti, można przepaść zapach cudowny, aż ślinka leci, kryształki cukru dosyć spore, ale średnio ścieraj. Uwielbiam Farmonę za prześwietne prawdziwe nie chemiczne zapachy, możliwe, że kupię.
11. Avon, odżywka do paznokci rozdwajających się, w tej chwili już na moje paznokcie nie działa, kiedyś tak, to 3 opakowanie, które mam i więcej nie zamierzam kupować, ostatnio zaczęło mi w niej wszystko przeszkadzać m.in. odpryskiwanie, ale odpryskuje nie tylko na paznokciach, a na wszystkim czym odżywka ma styczność.
12. Avon, Woda perfumowana Icandessence, miałam tą wodę chyba 1,5 roku. Uwielbiam ten słodko, kwiatowy zapach, (orchidea, tulipan, peonia) otulający i nadający się na zimę, to jest mniejsza wersja30ml, chyba się pokuszę i kupię, bo promocja jest w tej chwili w katalogu17 (ost. Str.) 19,99.
13. Floslek, Dr Stopa, cynamonowa sól do kąpieli do stóp, przepięknie pachnąca sól, świetnie rozgrzewa stopy, dla mnie to sama przyjemność, do tego wielkie opakowanie z miarką. Kupię
14. Mariza, tonik bezalkoholowy, cera naczynkowa, naprawdę świetny tonik, dobrze oczyszcza zanieczyszczenia, nawet radzi sobie z demakijażem, pięknie pachnie różami, coś wspaniałego. Możliwe, że kupię.
15. Barwa, Miss, Kremowy Peeling do stóp, delikatny peeling, trochę za słaby do stóp, ale może także nadawać się do dłoni i tutaj dobrze się sprawdził. Ale go nie kupię, bo do stóp wole mocniejsze zdzieracie.
16. Floslek, migdałowy krem do rąk i paznokci, mój ulubiony krem, pięknie pachnie migdałami, dobrze nawilża, zostawia dobra warstwę ochronną, ale nie klejącą się. Już mam kolejne opakowanie.
17. Dermedic, Termoaktywny żel wyszczuplający. Niestety nic nie pomaga wszystkich tej kwestii, cena jest niesamowita, bo aż 99zł, a efektu żadnego oprócz, lekkiego ujędrnienia i wygładzenia skóry, używałam wg zaleceń producenta, musiałam znosić nie lubiące termoaktywne ciepło, przy którym dostawałam dilirki,(z czasem efekt ciepła zanikał, ciało się przyzwyczaiło), ale chciałam się przekonać czy wykończenie go do ostatniej kropli coś da, niestety nie dało. Nie jest wart swojej ceny.
18. Garnier, Ultra Doux, szampon nadający objętości, drożdże piwne i owoc granatu, cóż uwielbiam szampony Garniera, pięknie pachną i dobrze oczyszczają, żadnej objętości nie było, ale i tak je kupuje, już mam kolejny z Avocado
19. Bielenda, Bioaktywny koncentrat Antycellulit, fajny kosmetyk, dobrze napina skórę, brak żadnego efektu typu zimno/chłodno, ładnie pachnie, ale był słabo wydajny, rzadka konsystencja doprowadziła do widoku dna. Może kiedyś kupię.
20. Isana, zmywacz do paznokci, ulubiony zmywacz świetnie sobie radzi z każdym lakierem, nie wysusza bardzo skórek, ale także i nie nawilża, nie śmierdzi jak typowy zmywacz, więc jest ok., na pewno do niego wrócę i kupię.
21. Delia, żel do mycia twarzy i demakijażu, To jest Hit, genialny żel, świetnie oczyszcza zanieczyszczenia, brud i resztki makijażu, super się pieni, ma taki delikatny zapach, ale. Do tego tani i ciut lepszy od żelu micelarnego BeBeauty. Chcę go kupić, ale jak na razie nie widziałam go nigdzie, musze się bardziej postarać:) Koniecznie go spróbujcie.
22. Tołpa, Dermo Face, żel do mycia twarzy i oczu, także dobrze oczyszcza, ale jeśli miałabym być szczera, to lepiej w tej dziedzinie wypada Delia, i Topy nie kupię
23. Bielenda, Łagodny Dwufazowy płyn do demakijażu twarzy, Płyn świetnie sobie radzi z makijażem, wystarczy przyłożyć płatek do oka i wszystko znika. Jedynym, jedynym małym minusem jest ta tłusta warstwa, co występuję we wszystkich dwu-fazówkach, nie lubię tego, ale zmywanie tym płynem należy do szybkich czynności. W tamtym miesiącu także wykończyłam ten płyn, drugi miałam z wymiany. Płyn jest mało wydajny, bo stacza na miesiąc, przy codziennym makijażu. Nie wiem sama czy kupię, może...
24. Avon, Balsam do stóp morska bryza, miałam kilka opakowań tego balsamu do stóp, świetnie nawilża, ładnie świeżo pachnie, co daje uczucie czystości, ale już go nie kupię, chce poznać nowe, choć ten jest wart uwagi, nie to, że jest zły.
25. Isana, Kremowe mydło wszystkich płynie Mango i pomarańcza, pięknie pachnie pomarańczą, świetnie oczyszcza, zmywa brud, zanieczyszczenia i brzydki zapach. Kupuję na okrągło, i kupię kolejny raz.
26. Dermedic, Effectival, regenerujący krem odżywczy, miałam tylko próbki (10szt.) świetny krem, efekt wygładzenia po pierwszym użyciu, nie zapycha, nie uczula, a pomaga załagodzić te stany, naprawdę świetny, możliwe, że skuszę się na zakup pełno wymiarowego opakowania.
27. Wibo, Tusz do rzęs Growing Lashes, genialny tusz, świetnie sobie radzi z moimi rzęsami, szczoteczka jest mała, włoski krótkie, a efekt prześwietny, do tego jest tania, bo ok.10zł, Dużo blogerek kupiło ten tusz na promocji za jedyne ok.6zł. Sama miałam ochotę kupić, ale mam jeszcze 6 innych tuszy, więc muszę to najpierw zużyć, a później kupię Wibo, nawet za 10zł, bo naprawdę warto
28. Dax Cosmetics, Perfekta Spa, Regenerujące mleczko do ciała z masłem Shea, miałam tylko dwie próbki, ale od razu się w nim zakochałam, cudnie pachnie, dobrze się nakłada, szybko wchłania, nawilża, ma lekko wodnistą konsystencję. Chyba kupię duże opakowanie
No
i znowu mamy koniec miesiąca, a co za tym idzie? Oczywiście denko i ulubieńcy.
Najpierw zajmiemy się denkiem, bo znowu mam tego sporo, najgorsze jest jak się
wszystko kończy na raz i szybko musiałam zrobić zakupy, aby zastąpić braki. Z
kilkoma denkami zmagałam się od prawie roku, więc akurat padło na ten miesiąc,
że się skończyło.
1. Lirene, Mleczko do demakijażu przeciwzmarszczkowe, oj miałam je bardzo długo, aż się zawzięłam, żeby coś z nim zrobić, bo w końca data ważności się skończy. Okropnie mnie podrażniało, piekło, ale czytałam gdzieś na którymś blogu, że dziewczyny rozcieńczają go z wodą i właśnie w taki sposób używałam go mycia twarzy. Ogólnie nie przepadam za mleczkami, ale przy codziennym makijażu micele idą z prędkością światła, więc mleczko używane od czasu do czasu pomagało usunąć makijaż., bo dobrze sobie z tym radzi, przy tym ślicznie pachnie. Zmarszczek nie usuwa, raczej je nie kupię. Wykończyłam tylko w ten sposób, aby nie wyrzucać, bo było mi szkoda.
2. Lady Speed Stick, antyperspirant w sprayu, totalny bubel, nic nie chroni, przy tym okropnie pyli całe mieszkanie, ale znowu ślicznie pachnie, niestety więcej nie kupię, za 11zł, jest wiele innych lepszych antyperspirantów
3. Gilette series, żel do golenia w piance, najlepszy żel, który używam z mężem na spółkę, czyli akurat ten kosmetyk nie zużyłam sama. Świetnie zmiękcza skórę i potrafi dobrze wspomóc maszynkę do golenia. Dla mnie idealny, już kupione kolejne opakowanie, kupujemy na zmianę raz wrażliwe/nawilżające
4. Dermedic, HydraIn3 Hiarulo, płyn micelarny, świetny płyn, doskonale zmywa wszystko, nie podrażnia skóry, przy tym ciekawie pachnie, ale może nie wszystkim ten zapach pasować, oraz cena 24zł, to troszeczkę za dużo, bo doskonały Bourjois jest tańszy prawie o połowę.
5. Nivea, Żelpod prysznic, Water Lily&Oil, żel z dodatkiem małych drobinek pękających, z których wydziela się jakby olejek, który ma nawilżać skórę, nie jest to wielkie nawilżenie, prawie mało odczuwalne, ale odnośnie samego żelu to bardzo mi się podoba zapach. Miałam go bardzo długo, bo lubię te lepsze żele zostawiać na koniec, aby się nimi dłużej cieszyć. Kupiłam go chyba na marcowej promocji wszystkich Biedronce, i na pewno jeszcze nie raz po nie sięgnę, czyli tak kupię.
6. Lirene, żel do higieny intymnej odświeżenie, mój ulubiony żel, pięknie delikatnie pachnie, nie podrażnia, nie uczula, łagodzi, nie ma specjalnego odświeżenia, nie czuć chłodu, jest po prostu normalny. Byłam z niego zadowolona i na pewno kupię.
7. Farmona, cukrowy peeling do ciała Tutti Frutti, można przepaść zapach cudowny, aż ślinka leci, kryształki cukru dosyć spore, ale średnio ścieraj. Uwielbiam Farmonę za prześwietne prawdziwe nie chemiczne zapachy, możliwe, że kupię.
8. Loccitane, mleczko do ciała z
masłem shea, treściwe, ale dosyć
tłuste mleczko, ładnie pachnie, dobrze nawilża, ale 95zł za samo mleczko do
ciała niestety nie jestem w stanie zapłacić;/
9. Bentley Organic, łagodzący i nawilżający żel pod prysznic, ojej okropieństwo, zapach lawendy bardzo dziwny, niby naturalny, a zajeżdża mi chemicznie, zamiast myć, klei mi ciało, czuję się nie domyta, więc po nim musiałam użyć drugiego lepszego żelu, malutka próbka z Shiny szybko mi się skończyła, więc na pewno nie będę płakać za nim.
9. Bentley Organic, łagodzący i nawilżający żel pod prysznic, ojej okropieństwo, zapach lawendy bardzo dziwny, niby naturalny, a zajeżdża mi chemicznie, zamiast myć, klei mi ciało, czuję się nie domyta, więc po nim musiałam użyć drugiego lepszego żelu, malutka próbka z Shiny szybko mi się skończyła, więc na pewno nie będę płakać za nim.
10. Bioderma, HydraBio maseczka
intensywnie nawilżająca, świetna
maska, skóra szybko ją wchłania, dobrze nawilża, pięknie pachnie, szkoda, że
cena tak wysoka 89zł
11. Avon, odżywka do paznokci rozdwajających się, w tej chwili już na moje paznokcie nie działa, kiedyś tak, to 3 opakowanie, które mam i więcej nie zamierzam kupować, ostatnio zaczęło mi w niej wszystko przeszkadzać m.in. odpryskiwanie, ale odpryskuje nie tylko na paznokciach, a na wszystkim czym odżywka ma styczność.
12. Avon, Woda perfumowana Icandessence, miałam tą wodę chyba 1,5 roku. Uwielbiam ten słodko, kwiatowy zapach, (orchidea, tulipan, peonia) otulający i nadający się na zimę, to jest mniejsza wersja30ml, chyba się pokuszę i kupię, bo promocja jest w tej chwili w katalogu17 (ost. Str.) 19,99.
13. Floslek, Dr Stopa, cynamonowa sól do kąpieli do stóp, przepięknie pachnąca sól, świetnie rozgrzewa stopy, dla mnie to sama przyjemność, do tego wielkie opakowanie z miarką. Kupię
14. Mariza, tonik bezalkoholowy, cera naczynkowa, naprawdę świetny tonik, dobrze oczyszcza zanieczyszczenia, nawet radzi sobie z demakijażem, pięknie pachnie różami, coś wspaniałego. Możliwe, że kupię.
15. Barwa, Miss, Kremowy Peeling do stóp, delikatny peeling, trochę za słaby do stóp, ale może także nadawać się do dłoni i tutaj dobrze się sprawdził. Ale go nie kupię, bo do stóp wole mocniejsze zdzieracie.
16. Floslek, migdałowy krem do rąk i paznokci, mój ulubiony krem, pięknie pachnie migdałami, dobrze nawilża, zostawia dobra warstwę ochronną, ale nie klejącą się. Już mam kolejne opakowanie.
17. Dermedic, Termoaktywny żel wyszczuplający. Niestety nic nie pomaga wszystkich tej kwestii, cena jest niesamowita, bo aż 99zł, a efektu żadnego oprócz, lekkiego ujędrnienia i wygładzenia skóry, używałam wg zaleceń producenta, musiałam znosić nie lubiące termoaktywne ciepło, przy którym dostawałam dilirki,(z czasem efekt ciepła zanikał, ciało się przyzwyczaiło), ale chciałam się przekonać czy wykończenie go do ostatniej kropli coś da, niestety nie dało. Nie jest wart swojej ceny.
18. Garnier, Ultra Doux, szampon nadający objętości, drożdże piwne i owoc granatu, cóż uwielbiam szampony Garniera, pięknie pachną i dobrze oczyszczają, żadnej objętości nie było, ale i tak je kupuje, już mam kolejny z Avocado
19. Bielenda, Bioaktywny koncentrat Antycellulit, fajny kosmetyk, dobrze napina skórę, brak żadnego efektu typu zimno/chłodno, ładnie pachnie, ale był słabo wydajny, rzadka konsystencja doprowadziła do widoku dna. Może kiedyś kupię.
20. Isana, zmywacz do paznokci, ulubiony zmywacz świetnie sobie radzi z każdym lakierem, nie wysusza bardzo skórek, ale także i nie nawilża, nie śmierdzi jak typowy zmywacz, więc jest ok., na pewno do niego wrócę i kupię.
21. Delia, żel do mycia twarzy i demakijażu, To jest Hit, genialny żel, świetnie oczyszcza zanieczyszczenia, brud i resztki makijażu, super się pieni, ma taki delikatny zapach, ale. Do tego tani i ciut lepszy od żelu micelarnego BeBeauty. Chcę go kupić, ale jak na razie nie widziałam go nigdzie, musze się bardziej postarać:) Koniecznie go spróbujcie.
22. Tołpa, Dermo Face, żel do mycia twarzy i oczu, także dobrze oczyszcza, ale jeśli miałabym być szczera, to lepiej w tej dziedzinie wypada Delia, i Topy nie kupię
23. Bielenda, Łagodny Dwufazowy płyn do demakijażu twarzy, Płyn świetnie sobie radzi z makijażem, wystarczy przyłożyć płatek do oka i wszystko znika. Jedynym, jedynym małym minusem jest ta tłusta warstwa, co występuję we wszystkich dwu-fazówkach, nie lubię tego, ale zmywanie tym płynem należy do szybkich czynności. W tamtym miesiącu także wykończyłam ten płyn, drugi miałam z wymiany. Płyn jest mało wydajny, bo stacza na miesiąc, przy codziennym makijażu. Nie wiem sama czy kupię, może...
24. Avon, Balsam do stóp morska bryza, miałam kilka opakowań tego balsamu do stóp, świetnie nawilża, ładnie świeżo pachnie, co daje uczucie czystości, ale już go nie kupię, chce poznać nowe, choć ten jest wart uwagi, nie to, że jest zły.
25. Isana, Kremowe mydło wszystkich płynie Mango i pomarańcza, pięknie pachnie pomarańczą, świetnie oczyszcza, zmywa brud, zanieczyszczenia i brzydki zapach. Kupuję na okrągło, i kupię kolejny raz.
26. Dermedic, Effectival, regenerujący krem odżywczy, miałam tylko próbki (10szt.) świetny krem, efekt wygładzenia po pierwszym użyciu, nie zapycha, nie uczula, a pomaga załagodzić te stany, naprawdę świetny, możliwe, że skuszę się na zakup pełno wymiarowego opakowania.
27. Wibo, Tusz do rzęs Growing Lashes, genialny tusz, świetnie sobie radzi z moimi rzęsami, szczoteczka jest mała, włoski krótkie, a efekt prześwietny, do tego jest tania, bo ok.10zł, Dużo blogerek kupiło ten tusz na promocji za jedyne ok.6zł. Sama miałam ochotę kupić, ale mam jeszcze 6 innych tuszy, więc muszę to najpierw zużyć, a później kupię Wibo, nawet za 10zł, bo naprawdę warto
28. Dax Cosmetics, Perfekta Spa, Regenerujące mleczko do ciała z masłem Shea, miałam tylko dwie próbki, ale od razu się w nim zakochałam, cudnie pachnie, dobrze się nakłada, szybko wchłania, nawilża, ma lekko wodnistą konsystencję. Chyba kupię duże opakowanie
Uff...No
i dobrnęłam do końca, pozbyłam się zalegających prawie z przed roku kosmetyków.
Sporo zajęło mi opisanie tego wszystkiego, uporządkowanie. Ale mam nadzieję, że
ktoś skorzysta z tak krótkich opinii, a jeśli nie to o wszystkich kosmetykach
wspomniałam w pełnych opiniach wystarczy tylko wpisać po prawej stronie szukaj
w tym blogu odpowiednie hasło i będzie można poczytać.
Bublem tego denka jest: Lady Speed stick, Bentley organic żel i nie
radziłabym kupować tego mleczka Lirene, bo bardzo skóra piecze
Natomiast dobrych denek jest dużo: w skrócie napisze Wam, na co szczególnie zwrócić
uwagę na pewno na Lirene płyn do higieny intymnej, sól do stóp rozgrzewająca
Floslek oraz krem migdałowy tej firmy, Bioderma maska, Isana zmywacz,
koniecznie Delia żel i Wibo Growing. To moje takie typy z tego denka.
ja kupiłam ten z Wibo, ale różowy. następny będzie ten:) ale Wam się tego uzbierało!:)
OdpowiedzUsuńJejku ile tego masz! Chociaz u mnie tez będzie w tym miesiącu dosyć obficie :)
OdpowiedzUsuńTeraz mam ochotę na tez żel to twarzy Delii.
A z reszty miałam tylko szampon Garniera (całkiem ok), odzywkę do paznokci Avonu i Incadessence (ale trochę zbyt kwiatowe jak dla mnie)
Ty chyba zbierasz od sąsiadów jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńw życiu tyle denek nie zużyłam w jednym miesiącu :D
kilka udało mi się w końcu zużyć po roku czasu, a tak to pewnie koło 20 by było,
Usuńto i tak dużo :)))
Usuńja jak do 10 dobijam to cud :D
Spore to denko ;D A na tusz z Wibo się czaję. Jak tylko wykończę mój aktualny tusz, to się w niego zaopatrzę ;]
OdpowiedzUsuńkoniecznie, bo tani i dobry
UsuńU mnie też szykuje się małe denko :D
OdpowiedzUsuńo jejku ile tego :)
OdpowiedzUsuńjak Ci się to wszytsko udało zużyć :)
jeeeeju jakie wielkie denko! gratuluję :)
OdpowiedzUsuńSpore denko :))
OdpowiedzUsuńwow denko wręcz gigantyczne :D
OdpowiedzUsuńŻel Nivea także kupiłam na promocji w Biedronce i jest właśnie u mnie na wykończeniu, zapach śliczny i naprawdę się z nim polubiłam.
OdpowiedzUsuńTwoje denko w tym miesiącu przeszło samo siebie:) mnóstwo tego!:)
buźka
to prawda, najlepsze denko w mojej historii takich wpisów:)
UsuńSporo tego! Tusz z wibo również uważam za genialny.
OdpowiedzUsuńWOW, ale denko. Uwielbiam Incadensense :-)
OdpowiedzUsuńDużo tego :)
OdpowiedzUsuńTo plus, oczywiście :)
Łał, niezłe stadko :)
OdpowiedzUsuńAle ogromne denko, tylko pozazdrościć można :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten zmywacz do paznokci Isany oraz to mydło w płynie - jest genialne.
Zaciekawiłaś mnie tą solą cynamonową do stóp bo jestem strasznym zmarźluchem. Wiesz może gdzie można ją dostać w sklepach stacjonarnych? I ten krem do rąk FlosLeku?
A żel Delii widziałam ostatnio w Naturze :-)
w tym problem, że nie mam u mnie Natury;/
UsuńKosmetyki Floslek dostępne są w Rossmannie i Aptekach, niestety nie we wszystkich jest to co aktualnie potrzebujemy, więc zostaje tylko Floslek.pl
Oj, to faktycznie problem z tą Delią. U mnie z kolei FlosLeku nigdzie nie ma ale spisałam sobie kilka polecanych przez Ciebie produktów i jak już będę zamawiać to kilka rzeczy co by się opłacało :)
UsuńA Twoje zdjęcia na blogu są tak śliczne że nie mogę się na nie napatrzyć :)
Hmm, zauważyłam, że masz trochę problemów z odmianą przez przypadki:
OdpowiedzUsuńmleczko: zmarszczek nie usuwa, raczej je nie kupię. -> raczej GO nie kupię, tego mleczka.
żel do golenia - ten kosmetyk nie zużyłam sama -> tego kosmetyku
itd.
No a poza tym stosujesz za mało znaków przestankowych, czasami aż trudno się odczytać, bo nie ma kropki ani przecinka. Staraj się składać krótsze zdania, ale zrozumiałe ;)
Mam nadzieję, że nie odebrałaś tego źle, ale to naprawdę zniechęca do czytania postów. Ja sama robię błędy, ale staram się je eliminować. Jak czegoś nie wiem -> sprawdzam w słowniku/internecie ;)
ok postaram się, przecinków to aż za dużo stosuję:P
UsuńTeż lubię ten peeling z Farmony! :-) A tusz Wibo i u mnie się sprawdził! Daje fantastyczny efekt za grosze!
OdpowiedzUsuńŚwietne zużycia! Gratuluję!;-)
OdpowiedzUsuńPowiem tylko jedno OMG! ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję Ci samozaparcia:) Ja niestety mam problem ze zużywaniem otwartych kosmetyków, co i rusz dochodzi coś nowego i półki się uginają;) Muszę wreszcie się zmotywować żeby powykańczać otwarte butle;)
OdpowiedzUsuńu mnie także było pełno pootwieranych nowych, więc dobiły dna w końcu:)
UsuńJak super przedstawione :)
OdpowiedzUsuńMiałam żel z Nivea o zapachu lilii wodnej z perełkami olejku - jak dla mnie, genialny bardzo byłam z niego zadowolona :)
Perfum z Avonu, zapch też lubię, miałam roletkę z tym zapachem :)
Taki żel do mycia twarzy z Delia bym mogła kupić za ok 5 zł, także jak jesteś chętna to mogę Ci go kupić i wysłać :) (decyzja należy do Ciebie ;))
Szampon z Garniera też mam, ale z Lipy na początku był fajny, z dłuższym użyciem jego zaczął mi łupież wychodzić (musiał mi za mocno wysuszyć skórę głowy ;/ ) .
No to raczej tyle. Super przedstawione denko i ulubieńcy :) Pozdrawiam.
Dzięki, ale Ulubieńcy będą dopiero jutro:)
UsuńTeż na pewno będą fajnie ulubieńcy przedstawieni :)
Usuńjakie ogromne denko :)
OdpowiedzUsuńidę sobie! czy to denko nie jest ZA duże? :P
OdpowiedzUsuńDość spore denko, spodobał mi się ostatnio ten peeling do ciała Tutti Frutti:)
OdpowiedzUsuńteż z niektórymi kosmetykami walczę bardzo długi czas...
OdpowiedzUsuńmiałam ten żel pod prysznic z Nivea niestety mnie nie zachwycił, najlepsze w nim były właśnie te kuleczki z olejkiem :-)
uwielbiam zmywacz Isany (innego nie kupuję) i mydło w płynie też z Isany kocham za jego obłędny zapach i zawsze jak jestem w Rossie kupuję
Moja reakcja: Oo a potem OO jakie denko ! Wielkie :D
OdpowiedzUsuńnieźle Ci się udało zdenkować tyle produktów...
Zużyłaś ogromną ilość kosmetyków, ja ostatnio też ruszyłam z kopyta i chowam opakowania do reklamówki. W końcu :D
OdpowiedzUsuńkiedy Ty to wszystko zużywasz?:)
OdpowiedzUsuńmega denko :D
na pewno nie w miesiąc:P
Usuńjakie duże denko:)
OdpowiedzUsuńO matko! Aż jestem w szoku, ogromniaste! ;D
OdpowiedzUsuńJa kupiłam ten tusz z wibo i mam nadzieje,że będę zadowolona jak Ty :) Uwielbiam projekt denko i sprawia mi to wielką przyjemność jak coś wykończę :)
OdpowiedzUsuńsporo tych zużyć w tym miesiącu..z kosmetyków tu wymienionych używam (razem z mężem) tej pianki do golenia i tego żelu do demakijażu Delia ale ja nie jestem nim zachwycona..napewno zainteresuje się zmywaczem Isany bo już słyszałam kilka dobrych opini na jego temat :)
OdpowiedzUsuńAle denko :) Gratki!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ten zmywacz z Isany. Zdecydowanie najlepszy!
Podziwiam ilość :)
OdpowiedzUsuńbig denko. :O
OdpowiedzUsuńzawsze jak widzę Twoje denka, to aż mi wstyd, że ja mam takie małe o.O :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! :D
ogromne te denko. Czemu opakowanie po zmywaczu jest przecięte??
OdpowiedzUsuńBo wszystko jest przecięte, to plastik
UsuńJak tego dużo ! :D
OdpowiedzUsuńło jej dużoooo tego. dla mnie lady speed stick to tez bubebl nad bublami. Tak samo jak Ty lubię żel z Nivea ;)
OdpowiedzUsuńale Ty tego uzbieralas!!!
OdpowiedzUsuńTeż się właśnie zabieram za opisanie swojego denka. A ostatnie opisywałam w lipcu, wiec będzie pokaźnie ;)
OdpowiedzUsuńoo..to super, więc czekam, pewnie mnie przebijesz:)
UsuńWow spore to denko :) Tez mam kilka prodoktów, które zalegają na półce i chyba najwyższy czas je skończyć.
OdpowiedzUsuńZrobiłaś w tym miesiącu ogromne denko! gratuluje
OdpowiedzUsuńale wielkie denko ,gratuluję:)
OdpowiedzUsuńimponująco:)
OdpowiedzUsuńO matko, ile tego jest!:D
OdpowiedzUsuńTo ja swojego denka nie robie :D wstyd 5 produktów pokazać, przy takiej ilości :D
OdpowiedzUsuńale wieeelkieeeeee denko ;D
OdpowiedzUsuńOoooo ile tego :) aż miło popatrzeć że wszystko zużyte :)
OdpowiedzUsuńżel Delia jest w Naturze:) a tuszu od wibo nieznoszę!
OdpowiedzUsuńAle szalałaś w tym miesiącu :D Ogromniaste denko :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka z tych kosmetyków. Teraz mam żel z Delii i jestem z niego bardzo zadowolona :) I znowu zapomniałam zamówić ten tonik z Marizy.
ale mega denko :) a tusz z Wibo sama lubię i perfumki z Avon :)
OdpowiedzUsuńNo spore to denko :) U mnie w tym miesiącu słabo, także nie ma sensu nawet wstawiać nowej notki:)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie miałam tego zelu z Nivea, bardzo je lubię :)
megaśne to denko, gratulacje
OdpowiedzUsuńNoo denko wieelkie :D
OdpowiedzUsuńJa też lubię zmywacz Isany.
A ten żel Delii muszę wypróbować skoro polecasz, na tusz Wibo też na pewno kiedyś się skuszę.
P.S. Masz złe zdjęcie do pozycji 23.
ach mam problem cały dzień z wstawieniem zdjęć, nie chcą być obok opisów, mieszają się, przy tym 3 razy nie było prądu, robiło kopie robocze, namieszało, a ja krzyczałam z nerwów, bo nie chce być jak ja chcę wrr;/
UsuńBardzo lubię ten żel z Nivei, śliczny zapach i działa na mnie jakoś relaksująco :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym kremem z FlosLeku, trzeba kiedyś wypróbować.
Ładne denko! ;)
Nie wszystkie dwufazówki pozostawiają taką tłustą warstwę jak Bielenda;) Dwufaza z Vichy czy Nivea pod tym względem wypada o wiele lepiej:) Ostatnio dostałam dwufazówkę Vichy, początkowo myślałam: będzie tłusta warstwa, a tu taka miła niespodzianka:)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj te dwufazówki co miałam to były tłuste warstwy;/
Usuńa Vichy i Nivea jeszcze nie próbowałam
ogromne denko! je ladwo kilka na miesiąc mogę zużyć
OdpowiedzUsuńgratuluje denka, imponujące!
OdpowiedzUsuń