Sól rozgrzewająca owoce cytrusowe BeBeauty

Jakiś czas temu będąc na zakupach spożywczych w Biedronce sięgnęłam po wychwalaną sól BeBeauty jakoś tak bez przekonania, ale kupiłam. Efekt był dużo lepszy niż sam zakup:)

Sól do kąpieli rozgrzewająca 

owoce cytrusowe 

BeBeauty

Zawiera ekstrakt z imbiru i żeń-szenia 

Opakowanie: Wybrałam pomarańczowe, ono najbardziej mnie przyciągało, szczególnie zapach owoców cytrusowych, plusem, a i dla wielu minusem jest brak folii pod nakrętką, dla mnie to plus, bo sól mogę powąchać. Zazwyczaj tą otwartą kupuję.

Konsystencja: Oczywiście jak sól to kryształki soli. Są duże, grube, ostre, pomarańczowe, po zetknięciu się z wodą stają się przeźroczyste. Woda robi się żółto-pomarańczowa, w zależności od ilości. Sól rozpuszcza się po kilku minutach, ale przez dłuższy czas czuć taki nalot, jakby okruszki. 

Zapach: Przepadłam, zapach obłędny, bo nie spodziewałam się, ze sól BeBeauty pachnie tak samo jak sól Farmony, zapach w opakowaniu ten sam cudowny orzeźwiający, cytrusowy, przewagą jest jakby pomarańcz. W wodzie czuję jakby mniej, ale to wszystko wina tego, że przebywam w tym pomieszczeniu, bo ogólnie sól ma mocną woń, np. ostatnio syn wlał do wody, jak wróciłam to cała łazienka pachniała, zapach rozszedł się po całym mieszkaniu, ale przebywając w wannie sama tego nie czułam, bo przesiąkłam tym. Bo zapach długo się utrzymuje nawet na skórze, co jest dla mnie zaskoczeniem, że taki tani i taki dobry.

Działanie: Sól ma zmiękczać skórę i też tak robi w zetknięciu z gorącą wodą. Producent zapewnia, że jest rozgrzewająca i tutaj także się nie zgodzę, brak tego efektu. I tak dolewam, co jakiś czas mega gorącej wody. Ale jak by się nie czepiał tych dwóch detali to sól jest genialna. Przede wszystkim umila czas swoim cudnym i odprężającym zapachem. Można się rozkoszować w zimne i długie wieczory w wannie. Ona niczego nie wnosi do naszej pielęgnacji oprócz lepszego samopoczucia, a to już jest bardzo dużo. Po całym męczącym dniu i minusowych temperaturach jest naprawdę ukojeniem, chwilą relaksu w  domowym zaciszu.

O wysuszaniu mogę powiedzieć tylko, że po każdej kąpieli w tej chwili mam suchą skórę, a dzieje się to przez suche powietrze i wodę, więc nie do końca wiem, czy wysusza, ale na pewno nie nawilża.

Wydajność jest średnia, to tez zależy od tego ile wsypiemy soli, 2-3 nakrętki to tak przy codziennym stosowaniu starczy na 3 tygodnie. Ale codziennie nie wszyscy mają czas na taki relaks, więc do miesiąca czasu powinna wystarczyć, przy cenie 3,75/600g to wprost genialne połączenie.

Już mam ochotę na kolejne opakowanie i chyba spróbuję inny zapach, choć ten przypadł mi najbardziej, bo jest odprężający i kojarzy mi się właśnie z takimi jesiennymi wieczorami, może przez ten imbir, którego i tak nie czuć:P

Za ta cenę naprawdę warto spróbować! Koniecznie, bo to świetny produkt!

Znacie sól BeBeauty?