Wibo nawilżające pomadki do ust Eliksir

Wpadłam jak śliwka w kompot, a wszystko przez Wibo, otóż nowa seria nawilżających pomadek do ust Eliksir jest czarująca. Po hitowej Celii, której ja do nie końca  podzielałam, przyszła pora na Wibo, To będzie HIT, wróć To dla mnie już jest HIT! Oto cudowna trójka, ale najbardziej moją faworytką jest numer 06, ciut ciemniejsza od 07.

Opakowanie: cóż opakowanie jak na tak genialną szminkę jest słabe, plastikowe, trochę tandetne, a może to taki myk, choć powinno być odwrotnie, opakowanie ma przyciągać, a to nie za bardzo zachęca, ale efekt, jaki uzyskujemy, daje prawdziwą satysfakcję, bynajmniej mi.

Konsystencja: Bardzo miękka, na ustach czuć jakby jedwabistą, a może to kremową powłokę, do tego nawilżenie, po prostu super. Pomadki nie są mocno na pigmentowane, nie ma mocnego krycia, tylko delikatnie podkreślają usta, i to w nich mi się podoba, taka nie nachalność. Choć nakładając 2-3 warstwy więcej można uzyskać mocniejszy odcień. I co najlepsze można mieć spierzchnięte usta, a po chwili czuć wygładzenie i nawilżenie.

Odcień: Posiadam 3 odcienie: 06,07, 08, niewątpliwie moją faworytką jest 06, ogólnie do wyboru jest 9 odcieni.

06: prawie niczym się nie różni od 07, nawet widać to na foto, ale jest odrobinę ciemniejsza i dla mnie daje najlepszy efekt. Troszkę jakby zmieniała się pod wpływem światła, jest jasna, a gdy ciemniej to szminka staje się ciemniejsza, efekt genialny:)

07: delikatny róż, nieumiejętnie nałożona lubi trochę wchodzić w załamania

08: to nie czysta, głęboka czerwień, tylko bardziej różowiasta w sensie neonowa. Nie do końca u siebie mi się podoba,, ale także ładnie się prezentuje.

Zapach: Tak pomadki delikatnie pachną, mają dosyć słodki zapach jak i smak, nie czuć mocnej chemii. Przyjemne.

Ogólnie: Pomadki są przecudowne, przede wszystkim genialnie nawilżają, nie podkreślają suchych skórek, są mięciutkie, dobrze się rozprowadzają. Na ustach dają aksamitne wykończenie, delikatnie się błyszczą, ale nie jest to nachalne błyszczenie, bo chodzi mi o kwestię matu i błysku, czyli ten błysk. Co najlepsze brak jakichkolwiek dodatków w postaci drobinek mieniących się.

Całkiem niezły wybór odcieni, można je dopasować do ust w każdym wieku. Bo będę genialnie się prezentować.

Szminka schodzi równomiernie. Po 2-3 godzinach, później nawet jak część znika to nie ma tego brzydkiego wyglądu, ani nie potrzeba natychmiastowej poprawki.

Dla mnie idealna. Ubóstwiam ją jak z Joko, to druga godna uwagi szminka w mojej kosmetyczce 5/5! Śliczny kolor, brak wysuszenia, a dobre nawilżenie, tania, wydajna, cóż chcieć więcej...Jestem jak najbardziej na TAK!

Cena: ok.9zł w Rossmann

A Wam która najbardziej się podoba?

 Znacie? Was także ogarnął szał Eliksiru:)?