Farmona, Ochronny żel do higieny intymnej kora dębu z prebiotykiem

Żel do higieny intymnej to intymna sprawa, ale jak ważna w pielęgnacji kobiecych miejsc intymnych. Aby odpowiednio zadbać o te miejsca trzeba odpowiednich kosmetyków. O tym każda kobieta wie i zdaje sobie sprawę. Bo nie ma nic gorszego jak żel, który zamiast łagodzić jeszcze bardziej podrażnia. Ale nie martwcie się na zapas. Bo dzisiejszy żel nie będzie podrażniał znaczy mnie nie podrażnia i ma wiele zalet. Pochodzi z nowej serii Herbal Care z wyjątkowo łagodnymi składnikami.
Ochronny żel zyskuje już na początku dobrym opakowaniem z niezacinającą się pompką.
Ma przeźroczystą, lekko żelową konsystencję, która ino ino się pieni, praktycznie wcale. Musze dodać, że konsystencja jest śmiesznie śliska (tylko w trakcie stosowania), ale nie lepka i klejąca się. 

Zapach bardzo delikatny, subtelny. O naturalnym, neutralnym zapachu kory dębu. Ta delikatność bardzo mi odpowiada.
Ochronny żel do higieny intymnej skutecznie oczyszcza miejsca intymne nie podrażniając ich. Jest łagodny, chroni miejsca intymne nie narażając je na nie przyjemności w postaci swędzenia czy pieczenia.
Koi je. Przywraca naturalne ph. Daje przyjemne uczucie czystości i świeżości. Pełen komfort.
Żel zawiera ekstrakt z kory dębu, macierzanki, a także prebiotyk, które wpływają korzystnie na odnowę flory bakteryjnej. Dzięki prebiotykowi  zwiększamy odporność na infekcje.
Żel polecany jest przy skłonnościach do upławów i infekcji.
Lubię ten żel. Ogólnie żele z kory dębu służą mi dobrze. Mogę śmiało mu zaufać w kwestii kojenia przy podrażnieniach.

W sklepie Farmony można go dostać za 10,50zł/330ml

Do wyboru jeszcze dwie inne wersje: łagodzący bławatek i ultradelikatny czystek.

Komentarze

  1. Uwielbiam korę w składach więc z pewnością po niego sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę, ciekawy i niedrogi. Muszę się za nim rozejrzeć stacjonarnie, bo raczej zamówić z tego sklepu nie bardzo mam co.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię się z marką Farmona

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś go miałam, ale był w innej buteleczce.

    OdpowiedzUsuń
  5. Akurat Farmony do higieny intymnej jeszcze nie testowałam .

    JustynaPolskaFashion&MakeupArtist

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy post, muszę przetestować, pozdrawiam!:)
    ladymademoiselle.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam wersję z bławatkiem i jestem bardzo zadowolona z jego stosowania :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawy produkt ! <3
    Zapraszam do siebie kochana <3
    stay-possitive.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś bardzo lubiłam produkty Farmony :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty