Ulubieńcy marca 2017

Kolejny miesiąc dobija końca, więc tradycyjnie podsumowanie marca. Oto moi ulubieńcy.

1. Delia, Matt Liquid Lipstick. Matowe pomadki, w ulubionych kolorach 02 i 03. Idealne na co dzień. Wykończenie oczywiście matowe. Pięknie się prezentują, nie wysuszają ust. Sa mega trwałe, nie odbijają się na filiżankach. Więcej możecie poczytać tutaj.

2. Farmona, Herbal Care, Przeciwzmarszczkowy krem pod oczy. W wersji bardziej żelu. Ale to metalowa kulka robi super robotę. Ciężka noc i przynosi ulgę pod oczami. Nawilża, delikatnie wygładza. Uwielbiam tego typu kosmetyki. Więcej.

3.Frashe, Krem do biustu. Nie mogło być inaczej, nie mogło to tutaj zabraknąć. Krem świetnie napina, uelastycznia i ujędrnia skórę. Jest nawilżona, napięta. Świetnie się sprawdza. Więcej.

4. Elfa Pharm, Green Pharmacy, Żel pod prysznic, Oliwki i mleko ryżowe. Ten żel w tym miesiącu bardzo ujął mój zmysł węchu. Cudownie pachnie, otula skórę ciepłem, delikatnością. Nie wysusza skóry, doskonale oczyszcza. Bardzo lubię. Więcej.

5. Isana, Krem do rąk z Wit. E i gliceryną. Świetnie nawilża. Przyjemnie pachnie. O nim napiszę więcej wkrótce.

Dajcie znać czy coś Was zainteresowało?