Burgund i krata

Dzisiaj kolejna odsłona burgundu czyli duży sweter oversize. Obiecuje, że kolejna stylizacja będzie już w innej jesiennej tonacji. Już nawet w formie kurtki. A przecież trzeba się za nimi po mału rozglądać. A że mam wiele dylematów to ciężko mi się zdecydować na coś konkretnego. A, że jestem zmarzluchem to jednak jestem wybredna i szukam czegoś bardzo ciepłego, a jednocześnie czegoś co dobrze będzie wyglądać na mnie. A także będzie modne i wygodne. Takie dobre kurtki warto mieć w szafie na wiele okazji, a szczególnie te na co dzień, casualowe.

Sweter mam od bardzo dawna, jednak zachwyca mnie co roku jesienią. Fajnie jest tak na nowo wraz z danym sezonem odkrywać co się ma w szafie. Bo jednak ten kolor zarezerwowany jest na jesień i tylko wtedy go noszę. O innej porze roku jakoś odpada. No może jeszcze zimą. W dwie pozstałe pory roku jakoś z burgundem mi nie po drodze.

Tak samo wracam do kraty. I bardzo rzadko ją noszę i także bardzo mam ubrań z tym wzorem. Może powinnam to zmienić. Mini spódniczka al'a uczennica nie jest wulgarna, gdy ma się długi sweter, który zakrywa dużo więcej. Wole tyły zabezpieczać:) Na spacer z mężem jest idealnie:) A co:)

Sweter - besima.pl

bluzka - nn

Torebka - kupbuty.com

Spódnica - nn

buty - czasnabuty.pl

rajstopy - sklep.sara-rajstopy.pl