Isana, Krem do ciała owoc granatu i figa
Uwielbiam
balsamy, kremy i masła do ciała. Nie jednokrotnie Wam o tym pisałam i dawałam
do zrozumienia, że nie mogę wyjść z łazienki nie na kremowana. Aż dziwnie bym
się czuła. Dlatego w mojej łazience można zobaczyć dużą ilość smarowideł.
Różnie bywa z ich działaniem, ale ostatnio udaje mi się trafiać na godne uwagi.
I właśnie dziś o takim kosmetyku napisałam.
Wielki,
ciężki 500ml plastikowy słój z nakrętką. Łatwy w użytkowaniu. Mega butla kremu,
która starcza na wiele miesięcy. Mam taką samą pojemność kakaowego kremu, który
ciężko wykończyć. Mam i mam. Bardzo wydajny.
Krem
jest biały, (niby widać na foto) o rzadkiej konsystencji, ale na ciele
zdecydowanie inaczej się zachowuje. Jest to krem lekki, a raczej takie mleczko,
a jednocześnie jak dla mojej skóry treściwy nawet teraz zimą. Wiele osób skarży
się, że jest dla nich za słaby. Sama codziennie balsamuję ciało dlatego uważam,
że ma to ogromny wpływ na to i zdecydowanie nie odczuwam mniejszego nawilżenia.
Bardzo fajnie się nakłada, nie spływa z ciała, szybko wchłania. Nie lepi się,
ani nie klei. Świetna zaleta!
Krem
ma cudowny zapach. Owoc granatu i figa to zgrany duet, który nie zawiedzie
fanów słodkich i owocowych zapachów. Mocniej wydaje mi się, że wyczuwam granat.
Ogromnie go lubię w kosmetykach i nie mam nic przeciwko. Zapach długo zostaje
na ciele. Unosi się w powietrzu jak woda perfumowana. Jak wchodzę do pokoju to
od razu mąż mówi, że ładnie pachnę, więc oznacza to, że jest bardzo wyczuwalny
i dosyć długotrwały. I wcale nie ma w nim chemicznych nut.
Krem
do ciała Isany bardzo dobrze nawilża skórę. Odczuwam to po kilku pierwszych użyciach. Bardzo polubiłam jego lekką
konsystencję, która szybko się wchłania. Zostawiając skórę delikatnie miękką i
przyjemną w dotyku.
Nie
odczuwam żadnego ściągnięcia skóry, ani tym bardziej szorstkości. Jest bardzo
dobre nawilżenie.
Nawet
po depilacji nóg nakładam ten krem i nie ma żadnej różnicy. Nic nie szczypie,
nie swędzi. Skóra jest gładka, i odpowiednio nawilżona. Krem dodatkowo posiada
masło shea i pantenol.
Po
różnych opiniach spodziewałam się gorszego produktu. Naczytałam się, że wcale
tak dobrze nie nawilża i odwlekałam jego zakup. Ale Rossmann dobrze pomyślał,
że mi go podrzucił, gdyż jestem nim oczarowana. Dlatego warto jednak coś
przetestować mimo tych nie przechylnych opinii. Zdecydowanie zapach granatu
dobrze mnie kusił. I tym sposobem przeszedłby mi koło nosa tak świetny produkt.
Krem
do ciała jest rewelacyjny dla mnie pod każdym względem. Począwszy od
opakowania, lekkiej konsystencji, po przez zapach, świetne działanie oraz mega
wydajność i niską cenę (ok.10-12zł) przy takiej pojemności. Polecam Wam
spróbować. Tym bardziej, że dostępne są trzy wersje. Kakaowa, która wcale nie
jest mdła, mimo, że jest słodka, z oliwą z oliwek oraz z owocem granatu
doskonała na wiosenno-letnie dni, w tym także zimowe dla tych ciągle dbających
o dobre nawilżenie. Sami zdecydujecie, która wersja przypadnie Wam bardziej do
gustu.
musze go kupic koniecznie
OdpowiedzUsuńNie spdziewałam sie po nim takiego działania.
OdpowiedzUsuńmam wersję orzechową/kakaową, która czeka na swoją kolej :) mam nadzieję, że działać będzie podobnie :)
OdpowiedzUsuńkakaowa jest ciut lepsza, bardziej odżywcza wersja. Obie bardzo dobre.
UsuńSzkoda, że Rossmann nie sprzedaje tych kremów w mniejszych pojemnościach. Takiego słoja nie zużyłabym do końca świata tym bardziej, że zapachy bardzo szybko mi się nudzą i często mam problem ze zużyciem stadardowej pojemności.
OdpowiedzUsuńZgadzam się dla wielu osób taka pojemność jest stanowczo za duża i może się znudzić. Ale przy cenie 10zł za ten słój to na prawdę rewelacyjna sprawa. Tym bardziej, że włosomaniaczki wykorzystują krem jako maskę do włosów. I zużywa się szybciej.
UsuńOstatnio kupiłam ten krem jak jedną rzecz z kilku w prezencie dla koleżanki :)
OdpowiedzUsuńSama osobiście lubię te Isanowe kremiki i uważam, że są to dobre produkty za rozsądną cenę.
Również nie wyobrażam sobie wyjścia z łazienki bez wcześniejszego nakremowania :)
OdpowiedzUsuńSam zapach przyciąga :)
Uwielbiam go ;) I ten zapach <3 Wgl mnie lepszy od wersji kakaowej :)
OdpowiedzUsuńKakao i granat muszą ślicznie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńGdy wykończę wszystkie balsamy,chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZa tą cenę jak będę go widzieć to zaraz wyląduje w moim koszyku :)
OdpowiedzUsuńTej wersji zapachowej jeszcze nie miałam. Uwielbiam masełko kakaowe :)
OdpowiedzUsuńostatnio na niego patrzyłam i nie wiedziałam czy brać teraz ląduje na mojej liście must have ♥
OdpowiedzUsuńfajna cena :) ale póki co mam sporo smarowideł :)
OdpowiedzUsuńWydaje się bardzo przyjemnym produktem :) Ja jestem namówiona! :)
OdpowiedzUsuńten kremik już od kilku miesięcy mam na swojej liście zakupowej ale chcę zużyć swoje zapasy, żeby móc skupić się na nim i porządnie go przetestować na mojej suchej skórze :)
OdpowiedzUsuńbrzmi kusząco,poszukam go w swoim Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńNie zwracałam na niego wcześniej uwagi, ale wygląda na to, że powinnam się skusić na jego zakup:)
OdpowiedzUsuńtak fajne sa te wielkie baniaki tych kremów isany;)
OdpowiedzUsuńCzytam Twój post i tak się zastanawiam czemu kosmetyku z figa i granatem nie ma jeszcze w moich kosmetycznych zasobach?:) Jak nie przepadam za mazidłami do ciała, tak takie połączenie zapachowe mnie kusi...
OdpowiedzUsuńCena tego kosmetyku jest świetna, może by się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńJa słyszałam o zbawiennym działaniu tych maseł na włosy i w tym celu mam zamiar je nabyć. W sumie jest teraz promocja w Rossmanie, ale staram się zaoszczędzić ciężko zdobyte pieniądze ;-)
OdpowiedzUsuńMam ten kremik, przy regularnym balsamowaniu, kremowaniu ciała również jestem zadowolona z jego działania :)
OdpowiedzUsuńkocham go za zapach:)
OdpowiedzUsuńja jeszczego nie miałam,ale przymierzę się do zakupu:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że szybko się wchłania, ja go kupiłam niedawno z zamiarem kremowania włosów, ale tradycyjnie do ciała też wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńmiałam z tej serii krem oliwkowy - nawilżał bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być fajnym produktem. Będę musiała go wypróbować.
OdpowiedzUsuńWczoraj zakupiłam wersję kakao i jestem nim oczarowana ! A cena promocyjna 7,99 zł normalnie rewelacja :)
OdpowiedzUsuńlubię go :) ale kakaową wersję bardziej :D
OdpowiedzUsuńZapach mnie mega kusi! Na pewno wypróbuję skoro polecasz, zapiszę sobie, za taką cenę warto. Tylko najpierw wykończę moje zapasy:)
OdpowiedzUsuńAle pojemność :) Muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńjutro go złapie w swoje rączki i pokaże mu nowy dom:)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś inną wersję i u mnie był bardzo tępy w rozsmarowaniu. Wykończyłam opakowanie i więcej nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńAleż on musi pięknie pachnieć :) Uwielbiam zapach granatu :) Ja aktualnie używam maseł do ciała z Marizy jak dla mnie są super :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo i właśnie czytałam o tych kremach różne opinie od pozytywnych do dość negatywnych i tak w przypadku każdego rodzaju więc nie pozostaje nic innego jak samej kupić i ocenić
OdpowiedzUsuń